No i świetnie! Na razie ma irokeza, ale sierść już powoli odrasta. Niedługo się wypuszy, jak na persa przystało i nie będzie widać, ze miał kłopoty.
Mój Boże: cudny kot w swoim domu, na własnym terytorium.
"Uciekł grabarzowi spod łopaty"!
Dorciu44, dzięki że znalazłaś czas na fotki, są

wzruszające.