Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Bryska była w stolycy, niestety, jeden dzień unieruchomiona

W środę kuśtykałam tylko od baru do baru i plułam sobie w brodę, że pociąg mam dopiero o 17 tudzież że jakbym wiedziała to bym w łóżku siedziała do samej 12, do samiuśkiego check-outa.

Ale będę jeszcze, pewnie w lipcu albo w sierpniu, bo jeszcze muszę ten paszport odebrać

To się możemy umówić na wspólne rozpływanie się z gorąca

W ogóle cudny Madryt jest, metropolia ze wszystkimi tego plusami i minusami, ale jeśli o wrażenia wzrokowe chodzi to jest przepięknie i kropka.

To ja zapisuje termin i bede "molestowac" bo przecie jak tak mozna???

(uwielbiam te moje poranki madryckie: 4.30, nikogo, nigdzie -no chyba ze piatek to powroty z dyskotek, i ta cisza i spokoj, i kawka na tarasie i papierosek, i nawet tak jakby czysto i swierzo?)

Czarnykapturku, a daleko mieszkasz od centrum? Nie to, żebym się chciała wyłgać haha, bo przecież metro jest, ale pisałaś kiedyś, że macie sporo zieleni wokół i w ogóle cisza i spokój.

Od Retiro 20 minut na piechotke

, prosze-zobacz na mapie najblizsze mi tereny (Parque Fuente del Berro, Parque de los Pinos "El Pinar"), najblizsze metro La Elipa. No z okna widze slawna wieze telewizyjna "El Pirulin". Tak wiec oficialnie jestes zaproszona nastepnym razem, zreszta zapraszam WSZYSTKICH miaukowiczow, ktorzy zawitaja w tamte regiony :ok:

Obiecuje duzo atrakcji psio-kocich

O, fajowo. To umowa stoi

I jak będziesz w okolicy to wiesz

Doczytalam i doogladalam fotki-przepieknie tam! :1luvu:

A jak stopka?

Jeszcze trochę boli, ale już bez porównania. Już tydzień minął! Miałam nadzieję, że po tygodniu to śladu nie będzie.
No i prawie nie chodzę, a w pracowych butach wyjątkowo wygodnie, bo mają wyżej piętę. Najbardziej się bałam, że jak wrócę do pracy to mi się znów pogorszy, bo czasem trzeba jednak tyłek gdzieś ruszyć

Zdrowia !

Dzięki! Już mi się chce na rower :placz:

A nawet na gupi basen nie mogę pójść, bo codziennie mi coś po południu wypada w tym tygodniu. Już się na piątek nastawiałam, to mnie kolega na urodziny zaprosił :lol: