Ja tez uwielbiam rower,tylko mój się juz chyba nie nada
Będziemy małżonowego "odnawiać" i będę sobie jeździła do pracy
Moderator: Estraven

klaudiafj pisze:No małż to na mnie dziś @ ciepał ;p Bo wciąż ze mną jakieś kłopoty, a to pić mi się chce, a to siku mi się chce, a to nie podjadę pod górkę, nie wniosę roweru, łapki bolą, nogi bolą, jeszcze się oblałam wodą to już był szczyt wścieka, potem ryczy nie jedź środkiem, zmień przerzutkę (mówię że nie mam 6 lat, żeby mi mówił kiedy przerzutki zmieniać) - powiedział, że on mnie sobie nie wyobraża w tych Karkonoszach![]()
kalair pisze:Fakt, góralem po mieście jeździ się jak czołgiem, jak zmieniliśmy, to normalnie się przyśpieszenia na ulicy dostało!
Też to odkryłam
Myszolandia pisze:Właśnie dokładnie to chciałam CI napisać
A materiał tych szeleczek jest taki,że żeby się nie pruł,to można go przypalić zapalniczką,żeby się lekko ta końcówka stopiła,nie będzie się pruć
Na wszelki wypadek wypróbuj w jednym miejscu dla pewności
Na moją Móchówkę akuratne były,ale moja Móchówka to dokładnie 5,2 kg wagi
zawsze mężczyźni zganiaja na kobiety, nawet jak sami nie mają sił, żaden się nie przyzna
nie lubi
Wyganiasz męża z pokoju przez chrapanie ?
ja juz chyba do wszystkich odgłosów się przyzwyczaiłam
z reszta mam tak twardy sen ze nic kompletnie nie słyszę

Raz jechałam na górskim i wjeżdżałam na takie 3 metrowe wzniesienie mocno pod kątem i mi sie pomotlało i zamiast nachylić sie do przodu na rowerze, żeby była równowaga to pociągnęłam kierownice w tył i zrobiłam fikołek do tyłu z całym rowerem i przewróciłam sie na bok w krzaki. A malż paczy co ja robię a ja lecę do tyłu i na bok. Śmiałam się jak głupia a ten miał używanie, że jeździć nie umiem. Że jak mozna się do tyłu odchylić zamiast do przodu. A on się przewraca non stop, ale ok. Wygarnęłam mu to, że on na tym rajdzie nocnym zrezygnował w połowie mi wmawiając, że ja nie daje rady. A ja usmarowana tym g.... jechałabym dalej ;p A on mi na to, że jemu było za zimno a jechaliśmy za wolno, żeby on się rozgrzał. No nie pogadasz.
także póki co mam dość mężczyzn na długo
dzięki Bogu ze za niego nie wyszlam
Klaudus, facetom się nie przegada
taka Prawda, kobiety nawet usmarowane gówn..em dają radę dalej, a facet zawsze powie ze mu zimno bo coś tam, i wieczna wymówka
no przeciez to nie ich wina ze nie dają rady bo zimno, tylko całej reszty , bo za wolno i nie mają się jak ogrzać
ale to normalne, większość tak ma
ileż razy to się przez kierownicę przeleciało 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 605 gości