Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

Może chory? No kurcze - taki numer tylu osobom zrobić :smokin:

.

A może za sucho na kalosze :?:

U nas na pewno.

No nieeee....specjalnie tu zajrzałam po te stefanowe kalosze i nic ????? Ale że tak całkiem ??? Ani jednego ????
Może Czitka powinna uświadomić sąsiadowi jakie znaczenie mają jego kalosze dla przyrody tego kraju :roll:

Nie noo... tragiczny falstart w tym roku.
Tradycji nie stało się zadość. Kicha straszna...
:evil:

Poluję i nic, bardzo wszystkich przepraszam

Sąsiad robi porządki po drugiej stronie domu, tu coś zaorał, ale przeoczyłam. A może to znaczy, że jutro spadnie śnieg? :roll:

Prędzej, czy później wiosnę ogłosimy, dajcie nam szansę jeszcze przez moment. To będzie ta prawdziwa

U nas markotnie nieco, ja chorowałam, Micio w kiepskiej formie. Dodatkowo Balbusia zapadła na stawy, ale po tygodniu postawiłam ją na cztery łapki i do domu nie chce wracać. O, dowód, że żyje

Odwróciła się, stawy działają :ok:

No nie najweselej tej wiosny, a może jeszcze po prostu nie przyszła?
Kopciuszki też nie przyleciały, gniazdka puste. Cztery.
Idę polować z aparatem, jak tradycja, to tradycja :ok:

Tymczasem niby wiosna i jakieś karłowate tulipany, nadchodzi Czitusia!

i leży sobie Cosia

Miciu przespał cały dzień, ale teraz będzie już pilnował roweru. Nie chciał pozować, co widać

Bo Mić teraz pilnuje. Dwa obce koty się kręcą, jeden nawet wszedł do domu. Co najgorsze, Cosia się w nim zakochała i całymi dniami czeka, albo idzie go spotkać. A wczoraj dodatkowo u sąsiadów jakiś następny, taki guciowaty, krówek. Mić mówi, że mu się to nie podoba. I taki w ogóle zagubiony jest, nerki....

Uwaga, jest wiosna!!!!! :dance2:

Najprawdziwsza!

A teraz to nam mogą wszystkie prognozy.... :twisted:

Sezon Wiosny Prawdziwej ogłaszam za otwarty :balony:

Wyrazy radości proszę tutaj zostawiać, tradycji stało się zadość i Szczepan rozpoczął roboty!!!!!! :ok:

Kopciuszki, przybywajcie!

Nareszcie

Coś mi się widzi, że Szczepan się przestawił i ogłasza obecnie lato :roll:

U mnie było dziś 25 w cieniu....

Co z Miciem? Piszesz, że gorzej...

Uff. Hura!!!

Taaaa...., wiosna.....Cosia nawiała i nie ma kota

Czekamy wszyscy, a Cosi nie ma

Jeszcze jej dam pół godziny, niestety odpadam. Mam od niedawna klapkę w drzwiach, Cosia potrafi.
Ja się wykończę.

Moje wszystkie jeszcze sie bujają. Nie mam klapki, za chwilę idę wołac. Na ogół pierwszy przylatuje kot sąsiadów ( jego mamusia jest u mnie na wiecznym tymczasie, wychował się właściwie u mnie).

Ja już się nawołałam, przeszłam uliczkę do końca z lampą w ręce chyba z pięć razy, nie ma. Przepadła. Zażyłam neospasminę, ciśnienie skacze. No nic, jeszcze chwilę nie pośpię, ale dłużej nie dam rady.

Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

Kto przegląda forum