Frania [*]

[Bazyliszkowa]

Mocno przytulam
[*]

[klaudiafj]

Franiu ['] Poszukaj za Tęczowym Mostem Maciusia, on się Tobą zaopiekuje...
Bardzo, bardzo współczuje Małgosiu ... znam ten ból... przytulam...

[alab108]

Bardzo mi przykro
Małgosiu musisz być silna

[Thorkatt]

Franiu[*]
Tak bardzo współczuję, mocno mocno przytulam

[Avian]

Nie wierzę

[Alyaa]

Bardzo mi przykro, Małgosiu Przytulam Cię bardzo mocno!

Franiu [*]

[Patmol]

i ja

[bagheera]

Małgosiu kochana,
Chciałam napisać coś mądrego i pocieszającego, ale nie ma nic takiego
Ale tak jak Frania odeszła to trzeba sobie zasłużyć
Mocno ściskam

[Hannah12]

Małgosi, mimo tak trudnych chwil, życzymy Tobie wytchnienia w świąteczny czas.
Melciu, powodzenia w swoim domku, oby to był ten jedyny ukochany domek.
Fasolko, Pralciu przytulcie się do Dużej. Wspólne cierpienie jednoczy i łatwiej przez nie przechodzić.
Myślimy o Was ciepło i przesyłamy dużo uścisków.

[MalgWroclaw]

Właśnie wróciłam z miejscowości, z której pochodzą Frania i Pralcia. Dziękuję mateosi i Ani za wszystko. Frania została z Florką.
Życzę Wam spokojnych świąt.

[Salem 11]

Małgosiu mimo wszystko życzę CI

[puszatek]

Właśnie wróciłam z miejscowości, z której pochodzą Frania i Pralcia. Dziękuję mateosi i Ani za wszystko. Frania została z Florką.
Życzę Wam spokojnych świąt.

w Twoim i naszych sercach żyją nadal....


Tęczowy most.
Właśnie ta strona nieba nazywana jest Tęczowym mostem.
Kiedy umiera zwierzę, które by było w szczególny sposób bliskie komuś tu na Ziemi, wówczas odchodzi na Tęczowy Most.
Są tam łąki i wzgórza dla wszystkich naszych wyjątkowych przyjaciół
Więc mogą biegać i bawić się razem.
Jest tam mnóstwo jedzenia, wody i słońca.
Wasi przyjaciele żyją w cieple i dostatku.
Wszystkim zwierzętom, które były chore i starsze
zostaje przywrócone zdrowie i wigor.
Ranne i okaleczone zostają uzdrowione i znowu są silne,
tak jak wspominamy je w naszych snach z dni, które minęły.
Zwierzęta są tam szczęśliwe i zadowolone z wyjątkiem jednej małej rzeczy: każde tęskni za
kimś dla niego wyjątkowym, kogo musiało pozostawić.
Wszystkie biegają i bawią się wspólnie, ale przychodzi taki dzień,
kiedy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal.
Jego lśniące oczy patrzą uważnie a jego ciało zaczyna drżeć.
Nagle oddala się od innych, zaczyna biec przez zieloną trawę a jego nogi niosą go szybciej i szybciej.
Poznał cię!
I kiedy Ty i twój przyjaciel nareszcie się spotykacie,
przytulacie się do siebie w radości ponownego połączenia – już nigdy nie będziecie rozdzieleni.
Deszcz szczęśliwych pocałunków na Twojej twarzy,
ręce znów tulą ukochaną głowę,
znów spoglądają w ufne oczy twojego przyjaciela,
który tak dawno odszedł z twojego serca.
Wtedy przechodzicie przez Tęczowy Most – razem..
/Autor nieznany…/

[Dorota]

Dziewczęta...

...


Mru

[mateosia]

Franiu, najśliczniejsza, najgrzeczniejsza, najdzielniejsza czarno-biała dziewczynko...
Mam nadzieję, że kiedy się znowu spotkamy, nie wypomnisz mi tych wszystkich sobotnich kroplówek. A ja nie wypomnę Tobie, że wolałaś pobiec za Florką, prosto na kolana Twojego Dziadka, chociaż tak ogromnie byłaś tu jeszcze potrzebna.
To nie do uwierzenia, jak szybko odeszłaś.
Oglądam zdjęcia z tamtych wakacji, kiedy podczas remontu mieszkaliśmy u Was z Nosiem i Florentynką. Nie ma Cię na większości, nie lubiłaś uczestniczyć w wieczornych rozmowach burasów. Ale siadywałaś ze mną w kuchni, bo byłaś taka ciekawa wszystkiego, bo chciałaś spróbować, sprawdzić...



Do zobaczenia, Kochanie.

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła, chodziła dziś z panem Adamem po podwórku, mało kotów było.
Jesteśmy smutne.
Fasolka

Martwię się o Pralcię. Wiedziałam, że siostra będzie źle znosić śmierć drugiej, ale wiedzieć, a widzieć, to różne sprawy. Źle spałam, Pralcia miauczała i szukała sobie miejsca, ledwo skubnęła kolację, teraz podsunęłam jej pod nosek, to polizała z uprzejmości. Myślę o obróżce feromonowej.
Relanium mam, całe pudełko, luminal też mam ale nie będę tego dawać bez lekarza.
Pralcia nie tęskni za drugim kotem. Ona tęskni za Franią. Fasol też jest nieswoja, o ile Fasolka w ogóle może być w dobrym stanie, to nie jest.