Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

ach, Percia nie tylko pikna, ale to prawdziwie kot doskonały :1luvu:

, ona nawet jako dziecko kocie już była ułożona, tak sama z siebie , jest bardzo kochana, taka mała misjonareczka , zawsze wie co i gdzie boli mnie i przychodzi pomóc :201461

no to wrócili Duzi z tego Werocłafia . Sie spotykali z Poznaniakami, znaczy Ciocią jerzykówką i Ciocia itaką, ale nas to juz nie wzięli , pewnie myśleli,że tej małej, co przyjechała, a co jerzykówka Kozi Bobek nazywa, no że w głowie dziewczynie zawrócimy , Pippi znaczy siem, nie jerzykówce
a no i u doktorów Pipi była do obadania sprawy po tamtej operacji takiej trudnej i jest dobrze, ale czeba uważać i pilnować, aby co sie nie zrobiło złego i znów się doktor umówił na wizytę za rok , a ja myślę,że Pipi się mu spodobała :wink:

a i jeszcze coś, oni się namawiali ,że do Cioci morelowej pojadom , nie żebym donosił ... :wink:

Pozdrawiamy :201461

lidka02 pisze:Pozdrawiamy

Lidziu...

alessandra pisze:
lidka02 pisze:Pozdrawiamy

Lidziu...

Wiem

..Kot , który.. papla :mrgreen:

Ciekawe po kim to ma.. :roll:

morelowa pisze:..Kot , który.. papla Ciekawe po kim to ma..

Nie czepiaj się :wink:

szczery jest chłopak, ot co :1luvu:

A, tak, tak :lol:

zapomniałam, to się szczerość nazywa.
Wcale nie żartuję :mrgreen:

morelowa pisze:A, tak, tak zapomniałam, to się szczerość nazywa.
Wcale nie żartuję

ja tobym się zaczął już szykować , Ciocia , zamiast zęby suszyć, bo zapomniałem powiedzieć,że Duża zakablowała ,że taaakie dobre jedzenie robisz i One, te goście, też by chcieli spróbować , po mojemu , to Duża Cię wrobiła w gotowanie ot co :mrgreen:

a my mjeli fczoraj wizytę , ważną , a nawet , jak Gupolek, znaczy Parys, mówi , wizytację, bo mnje przeglądali i macali i cmokali jaki fajny jestem a wiecie kto mje macał?

czarno-czarni ha

tylko nie wjem czemu Duża Morfa nad śmierdzielem się tak rozczuliła,znaczy Nikusiem, że jeszcze trochę, a nie byłbym taka gwiazda, no.

I dostalim śmy od Duzych Morfa takiego akcenta na święta- jajco znaczy siem dostalim śmy, powiesilim smy i wyszła chyba trochę choinka, ale zważywszy na pogodę , to chyba pasuje , nie? Tuliś

Pewnie, że pasuje Tulisiu. Piękną mamy zimę tej wiosny, nie ma co.

Ty się Ola, opanuj ! :mrgreen:

Ja przecież nie pamiętam nawet co te wieki temu ugotowałam. A po drugie nie mam ryżu. TEGO ryżu. Inne ryże się nie nadają. Bo to na pewno był jakiś ryż...

Fajny prezent Was tą wizytą przedświąteczną spotkał

Spoko, Tuliś, podobno wiosna jednak będzie :1luvu: