
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kocia_mendka pisze:U mnie dziś padał śniegNormalnie jak zobaczyłam to doznałam traumy i teraz pewnie będę miała zespół stresu pourazowego. Dobrze,że zamiast dzień święty święcić ryłam w ogródku w niedzielę
Zdążyłam poprzesadzać i powykopywać wszystko co trzeba było bo dziś choćbym chciała to bym nic nie zrobiła. Obecnie zalegam w łóżku i okładam się kotami. Psami nie, bo po lataniu po podwórku mam w domu dwa błotne stworki
Ale jakie zadowolone to pojęcia nie macie
A z opowieści sklepowych, pierwsza praca mojej siostry, sklep z pierdołkami typu kubki szklanki i tak dalej, dostarczono towar wiadomo, trzeba na półki powykładać, i odpowiednio opisać. W transporcie były między innymi małe miseczki potocznie zwane bulionówkami. Jako,że moja siostra jest pod względem ortografii ciut słaba na umyśle miała zatem dylemat. Jak się pisze bulionówka. Zapytała koleżanki, ona też nie wiedziała. Bulionówka czy bulionuwka. Rozwiązanie iście salomonowe znalazł właściciel sklepu. Na półce dumnie zawisła karteczka z napisem FLACZARKA. No. Zawsze mówiłam,że myślenie ma kolosalną przyszłość...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości