Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

Trzymamy kciuki nieustająco :ok:

o kurczaki... no to i ja wspieram jak mogę

To kciuki trzymam. :ok:

Jak nie urok to ... :twisted:

Kciuki za Felusia :ok:

Polecam Octenisept do psikania . Można stosować zamiennie z maścią .

Dzieki, mamy olejek z dziurawca.
Powolutku zaczyna odchodzi na bokach, teraz musze uwazac, zeby nie naderwac.

amyszka pisze:Jak nie urok to ...
Kciuki za Felusia

Polecam Octenisept do psikania . Można stosować zamiennie z maścią .

Ja też polecam Octenisept, też mieliśmy martwice, 5 cm

po operacji. zagoiło się pięknie. stosowaliśmy najpierw ocetenisept póżniej maść
Trzymam kciuki

Mnie sie wydaje, ze na octenisept jest juz za pózno. To suchy strup, który juz zaczyna odchodzic. A wielkosciowo podobny do Twojego, Moli25, tez bedzie mial z 5 cm srednicy. Kurcze, cos takiego po zwyklym zastrzyku

Oby się goiło dobrze :ok:

Felicjan po każdym posmarowaniu skorupy usiłuje ją wylizywać Od dzisiaj chodzi więc w kołnierzu, trudno

Bidulek.
Ale mam nadzieję, goi się dobrze :ok:

O biedak... ale jeśli trzeba to trudno.

Koty dzisiaj w nocy jakiegoś szmergla dostały: Aster szalał po całym domu, zaczepiał już śpiącego Feliśka, gonił się z Kikurem, tańczył o pólnocy pogo w kuwecie, a nad ranem o mało nie rozbił szyby w oknie, bo z ulicy niosło się kocie miauczenie, a on koniecznie musiał sprawdzić, gdzie jest źródło tych dźwięków. Kikur za to wykopał świeżo przesadzonego fikusa i rozniósł ziemię po przedpokoju. A Drabiczek znowu zaczyna więcej siusiać :cry:

, a przecież wyniki 2 tygodnie temu były takie super.

Hej. Martwica sama zejdzie, zagoi sie. Ja wpadłam w panikę jak zobaczyłam jak sie brzuch pieprzy za przeproszeniem u Moli

Byłam u kilku weterynarzy, jeden mówi zeby znowu operować, znowu usypiać, drugi mówi oderwać idiota, a trzeci powiedział zostawić, samo odleci. Strup jest naturalna ochrona. Kazał mi ten ostatni do końca psikac octeniseptem, nawet po strupku. Zagoiło sie pięknie.

Co do siusiow, to teraz jakaś masakra jest. Ludzie chorzy na potegę, koty tez chorują :-(

moja cos kicha :-(

Widać już, że na bokach odchodzi. Smaruję mu olejkiem z dziurawca, a maść staram się wciskać pod ten odchodzący strupek. Będzie dobrze, wiem, tylko jeszcze trochę potrwa.

miszelina pisze:.... Kikur za to wykopał świeżo przesadzonego fikusa i rozniósł ziemię po przedpokoju. ....

Kikur ogrodnik :mrgreen:

Na wiosnę postanowił zrobić porządki z roślinami

Co mi przypomina, że muszę moje kwiatki podlać w końcu :twisted:

Za zdrowie kciuki :ok:

Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

Kto przegląda forum