S.K.Niekochane XXVI- zapraszamy

zdjęcia nowych zaległe
imię małemu nadała jedna z naszych nowych mam nadzieję wolontariuszek :wink:

mały MACIUŚ - 55/15
od 21 03 w schr
tricat 21 03
młody, 4-5 miesięczny burasek, znaleziony, przerażony

Obrazek

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

czarny Ktoś - 56/15
od 21 03 w schr
przerażony czarny kot/kotka
przynieśli go ludzie mówiąc ze stał w transporterku w lesie muchowieckim
nadal siedzi i buczy, a oczy ma jak dwa spodki-przerażony, nie je

Obrazek

trzymam kciuki za kociaste a w szczególności słodkiego Charliego, Izulę :ok:

Mała czy ta babeczka od Charliego ze mną może rozmawiała? Gadałam z dwójką młodych ludzi, dziewczyna miała łzy w oczach i odczepić się od klatki nie mogła
bardzo chciała pomóc, z tego co pamiętam mają w domu jakieś zwierzątko, obiecała dowiedzieć się jak najwięcej na temat opieki nad kotem cukrzycowym
jeśli to ona, to myślę, że fajny tymczas by był, dobre wrażenie na mnie zrobili
ładna, długie blond włosy, okulary

I jeszcze tak nie na temat - kto w sobotę nakarmił mojego Chmurusia paluszkami??? Kto mu pokazał, jakie są fajne do zabawy??? No kto???
Wróciłam do domu, szafka otwarta, paczka paluszków rozwłóczona po całym domu, i w tym wszystkim kompletnie naćpany Chmuruś...całkiem ja po kocimiętce. Ponieważ wcześniej nigdy nic takiego nie miało miejsca, podejrzewam, iż ten nawyk nabyty został w sobotę właśnie... :20147

Tofinku - podejrzewam Cię. Wrzucałaś coś za piec, gdzie ten głupek się zakamuflował :lol:

puskas1 pisze:Mała czy ta babeczka od Charliego ze mną może rozmawiała? Gadałam z dwójką młodych ludzi, dziewczyna miała łzy w oczach i odczepić się od klatki nie mogła
bardzo chciała pomóc, z tego co pamiętam mają w domu jakieś zwierzątko, obiecała dowiedzieć się jak najwięcej na temat opieki nad kotem cukrzycowym
jeśli to ona, to myślę, że fajny tymczas by był, dobre wrażenie na mnie zrobili
ładna, długie blond włosy, okulary

I jeszcze tak nie na temat - kto w sobotę nakarmił mojego Chmurusia paluszkami??? Kto mu pokazał, jakie są fajne do zabawy??? No kto???
Wróciłam do domu, szafka otwarta, paczka paluszków rozwłóczona po całym domu, i w tym wszystkim kompletnie naćpany Chmuruś...całkiem ja po kocimiętce. Ponieważ wcześniej nigdy nic takiego nie miało miejsca, podejrzewam, iż ten nawyk nabyty został w sobotę właśnie...

Tofinku - podejrzewam Cię. Wrzucałaś coś za piec, gdzie ten głupek się zakamuflował

tych rozmów w sobotę o Charlim było mnóstwo i wiele osób nad nim rozmyślało, sama nie wiem kto to :lol:

a jak Tito po kurczaczku? Bo potem łaził czy coś mam jeszcze dla niego i szukał to to to tam :mrgreen:

TanundA pisze:a jak Tito po kurczaczku? Bo potem łaził czy coś mam jeszcze dla niego i szukał to to to tam

Tituś zeżarłby woła z kopytami, chłopak ma żelazny żołądek :wink:

zawsze był pierwszy do sępienia i wychcuwania, i pewnie tak mu zostanie :mrgreen:

puskas1 pisze:Mała czy ta babeczka od Charliego ze mną może rozmawiała? Gadałam z dwójką młodych ludzi, dziewczyna miała łzy w oczach i odczepić się od klatki nie mogła
bardzo chciała pomóc, z tego co pamiętam mają w domu jakieś zwierzątko, obiecała dowiedzieć się jak najwięcej na temat opieki nad kotem cukrzycowym
jeśli to ona, to myślę, że fajny tymczas by był, dobre wrażenie na mnie zrobili
ładna, długie blond włosy, okulary

I jeszcze tak nie na temat - kto w sobotę nakarmił mojego Chmurusia paluszkami??? Kto mu pokazał, jakie są fajne do zabawy??? No kto???
Wróciłam do domu, szafka otwarta, paczka paluszków rozwłóczona po całym domu, i w tym wszystkim kompletnie naćpany Chmuruś...całkiem ja po kocimiętce. Ponieważ wcześniej nigdy nic takiego nie miało miejsca, podejrzewam, iż ten nawyk nabyty został w sobotę właśnie...

Tofinku - podejrzewam Cię. Wrzucałaś coś za piec, gdzie ten głupek się zakamuflował

coooo to nie ja

ja mu tylko szyneczki ociupinke dałam, nic więcej :wink:

Dobra mam coś już

Was proszę o pomoc w tytule co do Charliego
Moje propozycje tytułów do wydarzenia kocurka:
Jutro ruszamy z koksem bo tekst musi jeszcze tu ktoś przejrzeć czy byka insulinowego nie popełniłam czy czegoś nie zapomniałam, tu --> PW

1. Wdzięczny Charlie szuka swojego aniołka. Może to właśnie ty?

2. Gorzki smak słodyczy Charliego

3. Słodkie ukojenie w twoich ramionach

4. Czy z taką ilością cukru ktoś mnie pokocha? Rozterki Charliego

5. Osłodzę smak twojej codzienności tylko mnie pokochaj!

6. Jestem jak ten cukier rozsypany na blacie... Pomóż mi znaleźć nowy dom

czy tam pozbierać się

7. Gorzka prawda posypana cukrem..

8. Umarła mi Pani ja mam cukrzycę, chcę do domu, nie na ulicę! - Charlie

9. Charlie w tarapatach

7 albo 8 do mnie przemawia, ze skłonem w stronę 7

puskas1 pisze:7 albo 8 do mnie przemawia, ze skłonem w stronę 7

ok

też mam swoje typy 6,7,8
a 8mkę wymyślił mój TŻ :kotek:

Czekam na dalsze opinie

Misia. pisze:nigdy chyba nie widziałam tylu ludzi na kociarni na wybiegu, momentami było po kilkanaście odwiedzających. Ludzi z psami też mnóstwo. Wielu mówiło,że bardzo fajna akcja, że cudowny pomysł... że radość, wzruszenie, że może by tak powtórka za jakiś czas
na kociarni nie mogłam się napatrzeć na Shi, która mimo że nie dawała do siebie podejść, to jednak ciągle przechadzała się po wybiegu, obserwowała co się dzieje, była na widoku i nawet podchodziła czasem troszkę-troszeczkę do kogoś. Jeszcze tydzień temu była tak wystraszona, że siedziała pod półką i tylko oczy było jej widać
iiii..chyba nikt nie widział,bo to pod koniec było i dość daleko od bramy, ale na chodniku gdzie dzieci rysowały kredami - napisałam wielką czcionką NIEKOCHANE SĄ KOCHANE! napis zmyje deszcz, ale niekochanych nic nie zmyje
i z tangerine wymyśliłyśmy by zrobić taki zeszyt Złotych myśli i puścić go w obieg wśród wolontariuszy po schronisku...kto wie czy nie powstałoby z tego coś fajnego. Tak samo księga gości podczas kolejnego dnia otwartego albo jakiejś akcji

puskas,solenizantki i wszyscy, dzięki za wczoraj
Od dawna nie zebraliśmy się tak licznie

Ja widziałam ten napis!!! I nawet pokazywałam Tangerine, że ktoś takie fajne hasło wymyślił! Ale nie wiedziałam że to Ty. Ciekawy pomysł z takim zeszytem... dużo bardziej osobiste i takie ciepłe niż pisanie na facebooku. A księga gości też fajnie: niech ludzie przy następnej akcji się wpisują... może kiedyś się przydadzą dobre słowa obcych ludzi w różnych akcjach marketigowych :lol:

Faktycznie była masa ludzi-momentami chyba więcej niż kotów :ryk:

Może -
Charlie -słodki inaczej prosi o dom
Kto odsłodzi Charliemu starość
"Słodki" staruszek został sam - w schronie nie da rady

tak luźno sobie proponuję

2,7 i 8

A co paluszków - to nie ja... może chłop sam wykombinował że to dobre takie rzeczy są

Ja też nie widziałam żeby ktoś go paluszkami karmił

.

Tofinek go tylko kiełbaską pasł :mrgreen:

mnie też chyba 7 i 8 choc chodzi mi po głowie też

Gorzka starość Słodkiego Charliego

... a jednak cukier szkodzi

super pomysł z Księgą gości i zeszytem ze złotymi myślami

edit
poszlo pw

i melduję że Wagner juz ładnie je i nawet przestał powarkiwać :wink:

JA też myślałam o Charlim. (Zawsze marzyłam o rudzielcu) Ale mój dom nie jest dobry dla takiego biedaka. Trudno byłoby go utrzymać na odpowiedniej diecie przy moich popaprańcach jedzących różne rzeczy w różnych godzinach.
Ale postaram się dowiedzieć czegoś więcej jak opiekować się takim kotem. Miałam znajomą, która parę lat temu miała kota z cukrzycą. Borys był na insulinie i długo mu się udawało

nie zapeszając... chyba jutro Charlie pojedzie do domu tymczasowego- trzymajcie kciuki

i jeszcze może komuś chciałoby się poogłaszać ta kicie gdzie się tylko da?
https://www.facebook.com/permalink.php? ... ry_index=0

S.K.Niekochane XXVI- zapraszamy

Kto przegląda forum