Umarła...jak więc radziła sobie wcześniej na wolności? Co spowodowało,że choroba się tak bardzo uaktywniła? To takie niesprawiedliwe, wydawało się,że będzie już tylko lepiej. Koteczko[*] [*] [*]
mamaGiny pisze:niewidoma, przerażona wśród obcych zapachów i szczekania psów.. z tego schroniska trzeba brać natychmiast.. tylko nie zawsze jest gdzie
Powiedziałabym że rzadko kiedy jest gdzie. Gdyby każdy forumowicz mógł/chciał uratować choć jednego bezdomniaczka to wkrótce schroniska by opustoszały.