Olat pisze:Ja do Słupska trafiłam juz jako osoba dorosła, ale jako dziecko Górnego Śląska i górski zwierz zakochałam się w klimacie, w bliskości morza.
Uwielbiam tam wracać, a jako że TZ tam zamieszkuje- to jestem średnio raz na dwa miesiące.
I tez kocham plaże zachodnią w Ustce (poza sezonem najchętniej)
No coś to miasto w sobie ma, bo uparcie wierzę, że - niezależnie od wspomnień z dzieciństwa - dziś też by mi się podobało. Bo wszak zmienić mogło się tylko na lepsze.
Twój TŻ jest słupczaninem od urodzenia? Spytaj go o siatkarkę Czarnych Słupsk, Teresę Worek

To moja ciotka, młodsza siostra mojej Mamy, właśnie dzięki niej spędzałam te cudowne wakacje. Miała wielkich fanów w Słupsku, uwielbiali tę kruszynę, bo miala tylko 164 cm wzrostu. Była kapitanem Czarnych, potem kapitanem reprezentacji Polski. Dziś mieszka we Francji i chyba jeszcze trenuje drużynę z Miluzy. Cudowna, otwarta na świat osoba..
Hańko, zdjęcia będą, a jak już po odbiór tego paszporta pojadę, to i do Toledo się wybiorę, jak czasu starczy.