
Szczerze mowiac przez caly czas znajac los Bizonka drzalam o zycie Lalunia. Cieszylam sie z dobrych wiadomosci i zdjec jakie przekazywala KICI - ale przez caly byla to radosc podszyta smutkiem, obawa, ze jego zycie przedwczesnie sie zakonczy. Bizonek byl tez przeslodkim lobuziakiem co widac bylo na filmikach zamieszczanych przez Wernu......i smierc przyszla nagla i nieoczekiwanie. Oba kociaki jak na ironie byly nieprzecietnie urodziwe....niestety z okrutnym wyrokiem.
Wielkie dzieki dla Kici, ze dala mu troskliwa i najczulsza opieke dzieki, ktorej dane mu bylo przezyc szczesliwe miesiace swojego krotkiego zycia. Bez tego nawet tyle nie dane by mu bylo przezyc.
Zegnaj przeslodki Laluniu - wiem, ze tam gdzie jestes rowniez bedziesz bardzo kochanym tak jak byles tutaj - bo byles
wyjatkowym koteczkiem. Niesposob bylo cie nie kochac malutki.....pozdrow po kociemu malutkieigo Bizonka [*]
Laluniu kochany[*]

Beatko - przytulam, badz dzielna - bo jestes bardzo potrzebna.
Ostatnio edytowano Sob mar 21, 2015 11:18 przez
Cindy, łącznie edytowano 1 raz