Już tylko Stefano i Puszka oraz Lolka pies

mih pisze:No cóz, pomieszka chwile w schowku, zostanie ciachnięty... i dalej kurde nie mam pomysłu. Juz mi się te koty pier..lą lekko. wszystkie biało-czarne czy coś...

kolorowe kokardki na ogonki? :twisted:

no

od góry szczególnie nie widać... a natknąc się na Gieńkę lub na Laocha.. to jest różnica. Witek często pyta jak ma usiąść na kanapie: To Gieńka?

Trochę mnie niepokoi, że Stefan nie trafia do kuwety.
Wrzuciliśmy tam sporo ziemi z doniczki. Wrzuciliśmy oszczaną przez niego foremkę do piasku :roll:

Wrzuciliśmy chusteczkę użytą do wyczyszczenia podłogi po kupie... Jeszcze jakieś pomysły?

Może myśli że to śmietnik, to co będzie tam lał...
:wink:

Chyba tym razem nalał do kuwety, uff!

no proszę. wygląda na inteligentnego kota...

Wsadzić go do kuwety i pogmerać w niej jego łapkami. U mnie działało na oporne koty

spoko, już chyba trafia...
tylko nie chce siedzieć w schowku,, :roll:

okropny miziak z tego Stefana

zdecydowanie nie chce siedzieć w izolatce. jak przychodzimy to wywala sie na grzbiet.. niestety ktoś go nauczył, że zabawa polega na tym że się pacamy i gryziemy po rękach.. :roll:

mruczy jak szalony i barankuje. :201461

Witold dziś oznajmił że niedługo do nas przyjdzie ten kot i będzie się bawił z Gieńką

ah ten optymizm dziecięcy:) Ale myslę że Laoh będzie miał z niego poiciechę..
Na środę umówiony na wycinkę a tak to resztki świeżba zwalczamy.

Oby Witold miał rację!

Stefan stacjonuje w łazience. Bo szczy na wszystkie pionowe powierzchnie w mieszkaniu...
Mam nadzieję, że jak hormony się uspokoją to i ze szczaniem będzie lepiej, bo jak nie, to obiecuję: wypuszczę na trawnik!!! razem z Gieńką. I wreszcie będzie troszkę spokoju.

Twierdzę, że tego nie zrobisz: już za długo to obiecujesz

Tak do tygodnia po kastracji miałam najdłużej utrzymujące się znaczenie ... polecam płyn do szyb do usuwania zapachu :wink:

Już tylko Stefano i Puszka oraz Lolka pies

Kto przegląda forum