Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
prm_ex pisze:Witam
Pierwszy raz na forum więc wszystkich pozdrawiam.
Chciałbym zgłosić ucieczkę kota Rysia, który przebywał u mnie czasowo, co dodatkowo komplikuje sytuację bo mimo, że wychodzący u siebie (12km stąd) to tutaj był na obcym terenie i wymknął się z domu.
Miejsce ucieczki Poznań - Pokrzywno.
Rysiu jest szaro-brunatnym, 7-letnim, kastrowanym kotem. W momencie ucieczki miał czerwoną obróżkę z kuleczką-dzwoneczkiem.
Krawędź prawego ucha lekko postrzępiona. Boi się ludzi i jest nieśmiały.
Zdjęcia i więcej informacji np tutaj
Możliwe że ktoś przygarnie i chcąc się czegoś dowiedzieć o kotach przeczyta to ogłoszenie.
Za wszelką pomoc z góry dziękuję.
pozdrawiam
Przemo
ropuszka123 pisze:Poszukuje mojego ukochanego czarnego kota - Piastów/Pruszków pod Warszawą
W nocy z soboty na niedzielę (z 7 na 8 marca) w okolicy osiedla Ogrody Piastowskie przy ul. M. Skłodowskiej-Curie 37 na granicy Piastowa i Pruszkowa zaginął czarny kot .
Zwierzak wabi się Lucjan, jest wykastrowanym, dużym i dość grubym kotem (wazy ok. 6 kg) o puszystej czarnej sierści, czarnym nosku, czarnych poduszeczkach na łapkach. Ma osiem lat.
Kot biegał codziennie wieczorem po okolicy, zawsze jednak wracał przed świtem do domu. Być może został przypadkowo zamknięty w piwnicy, garażu lub innym miejscu na jednej z okolicznych posesji lub osiedli. Bardzo prosimy o sprawdzenie takich miejsc jak garaż, komórka, śmietnik, piwnica – może gdzieś się ukrył. A może ktoś go przygarnął?
Na kota czekają zrozpaczeni właściciele. Na znalazcę czeka nagroda.
Prosimy o kontakt pod numerem telefonu 501 333 881.
Zdjęcia
Codziennie przeszukujemy okolicę i pobliskie osiedla (po widnemu i późnym wieczorem), rozwiesiliśmy plakaty, powrzucaliśmy do skrzynek sąsiadów z domków jednorodzinnych ulotki z prośbą o sprawdzenie piwnic, garaży, komórek.
Na razie poszukiwania bezskuteczne oprócz kilku sygnałów o podobnym kocie, który okazał się nie być Lucjanem.
Lucjan nigdy na tak długo nie znikał
Czy możliwe, że jednak wróci sam?
Basiai pisze:Witajcie,
Niestety dołączyłam do grona osób poszukujących swojego pupila.
Nasza kotka zaginęła ponad 2 tygodnie temu dokładnie 14.01.2015r. Wabi się Kika ma 6 lat. Jest drobnym kotem. Jest czarna z białym brzuszkiem, białymi skarpetkami i biała plamką nad pyszczkiem jakby piła mleko i nie zdążyła się oblizać. Wypuściłam ją na podwórko jak co dzień / od listopada mieszkamy w domku/. Od pierwszego dnia wychodziła i zawsze wracała. Jak jeździliśmy w góry też była wypuszczana i wracała. W feralną środę nie wróciła na noc i do dzisiaj jej nie ma. Czytam forum, wasze rady są bezcenne i staram je stosować. Ogłoszenia na słupach, przystankach, rozmowy z najbliższymi sąsiadami, z napotkanymi ludźmi, weterynarze, schroniska, fundacje, internet. Nic. Rozpłynęła się. Objechałam wszystkie okoliczne drogi, aby sprawdzić czy gdzieś nie leży potrącona. Nie leży. Mieszkamy na granicy Chorzowa i Siemianowic Śl. Z jednej strony ogromny park śląski z drugiej za ulicą ogródki działkowe, plac budowy, osiedla mieszkaniowe. Najgorsze jest to że od jutra zaczynają się ferie i muszę wyjechać z dziećmi na dwa tygodnie. A przecież kot nie odnaleziony. Mam zawiesić poszukiwania na tak długi okres? Nie wiem co robić?
ropuszka123 pisze:Czy możliwe, że jednak wróci sam?
Basiai pisze:21.03.2015 roku na OLX pojawiło się ogłoszenie
"Wczoraj znalazłam kota w Siemianowicach Śląskich. Jest to kotka. Oswojona i przyjazna. Czyściutka i zadbana. Wzięłam ja na przetrzymanie, ale nie ma ona racji bytu u mnie, bo boi się psów."
Może ktoś z was szuka swojej kotki. Jest szara pręgowana. Niestety nie umiem wkleić tutaj zdjęcia z ogłoszenia
ID ogłoszenia: 139508637
Użytkownicy przeglądający ten dział: Patchi i 45 gości