MalgWroclaw pisze:i co z tą operacją?
no bo
Jola miała z nim jechać wczoraj na RTG
i pojechała z nim do dr
Małgosi do
Perełki po skierowanie na w/w
i obie Panie doszły do wniosku, że może zamiast wydawać kassę na w/w, dr
Małgosia go otworzy
bo zdjęcie może niewiele pokazać, a w kocich
bebeszkach dzieje się coś niedobrego - jakby był czymś zatkany
(miał robione badanie krwi - dużo płytek i białych mu wyszło)i w czasie operacji wyszło, że:
jolabuk5 pisze:Maciek z baraku ma bardzo powiększoną śledzionę (guz?). Poza tym miał ogromne złogi czegos, co zatykało jelita, na szczęscie wetce udało się to usunąc.[...]
podczas operacji miał wyczyszczone jelita
wczoraj
Maciek został w
Lecznicy na kroplówkach
przed chwilą rozmawiałam z
Jolą Dworcową - nic jeszcze nie wie, nie dzwoniła do
Perełki (rano jest tam zawsze ogromny tłok)zadzwoni po południu
myślę, że gdyby było bardzo źle, ktoś z
Lecznicy dałby znać
a to chory
Maciek z Baraku na
Jolinym łóżku jeszcze przed operacją

----------------
bardzo dziękujemy dr Małgosi z Lecznicy Perełka za wszystko co robi dla kotów Joli!----------------
w tej chwili
Jola płaci na bieżąco wszystkie rachunki, ale ciągle jest jeszcze dług
(pierwszy post) w
Perełcepomóżmy jej go spłacić!Fundacja For Animals - Łódź
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - koty Joli Dworcowejbardzo dziękujemy!
----------------
... mry!
[edit] wstawiłam zdjęcie