Moje koty XVII. Rysia - guz listy mlecznej :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 11, 2015 20:55 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Ja siatkę w oknie zamontowałam po tym, jak obudziłam sie nad ranem a pół Dymka było na zewnątrz :oops:
Obrazek
Siatki są stalowe w drewnianej ramie, bezinwazyjnie (bez wiercenia) zamontowane w oknie (robił je forumowy Damork wiele lat temu, do tej pory spisują się świetnie).
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro mar 11, 2015 20:56 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Amica pisze:Ja siatkę w oknie zamontowałam po tym, jak obudziłam sie nad ranem a pół Dymka było na zewnątrz :oops:
Obrazek
Siatki są stalowe w drewnianej ramie, bezinwazyjnie (bez wiercenia) zamontowane w oknie (robił je forumowy Damork wiele lat temu, do tej pory spisują się świetnie).

O ja mam bardzo podobne
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 11, 2015 20:59 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

A tak w ogóle to sie zbieram do napisania, do zrobienia zdjęć (felin, juz widzę, że mój patent u Ciebie zadziałać nie może z przyczyn zupełnie innego układu okna i rolet) do wstawienia zdjęć. Ale niemoc mam.
Pewnie niedługo zaczniemy się sądzić z gdaką :x
Przygotowuje dokumentację do przetargu, ale chyba nic z tego nie będzie.
Dwa przetargi, tak kuriozalnego SIWZ jeszcze nie widziałam, a wydawało mi się, że widziałam prawie wszystko.
Cała robota poszła się... paść :evil:
Jestem zła i zmęczona
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 11, 2015 21:24 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Tak myślałam - ja mam naprawdę dość nietypowe okna.
Ale pokaż chociaż ten patent ze sznureczkami od rolet, bo co jakiś czas muszę któregoś gada gonić :evil:

Na piątek rano mam 50 stron o przebudowie platformy wiertniczej dla Petrobalticu :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 11, 2015 21:38 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Ja też mam fobię uchylnych okien, kiedy wychodzę zawsze je zamykam. Myślę o takich zaczepach na górę i na dół aby uchylać je w jednej pozycji, nie wiem czy te z IKEA dają taką możliwość. Macie wiedzę na ten temat. Bez siatek sobie nie wyobrażam życia, jeszcze planuję taką otwieraną na drzwi balkonowe.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 11, 2015 21:42 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Mam podobna fobię, w ogóle nie otwieram okien uchylnie, co najwyżej używam funkcji "rozszczelnienie".
Wyjeżdżając, na wszelki wypadek na kazdym oknie przyklejam kartkę - nie otwierać uchylnie :x
Bardzo tego pilnuje i w zasadzie wszyscy mają już odruch - okno nie ma opcji uchylnej :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 12, 2015 7:55 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Ja mam takie zabezpieczenia, kupowałam gdzieś w necie, taki grzebyk z bolczykiem. No, trzeba zrobić dziurki w oknach (cztery) ale już pal licho z tym. Mogę otworzyć normalnie a mogę uchylnie bardzo malutko
Teraz są ponoć jeszcze lepsze, mocowane pod klamkę - to są tylko dwie dziurki we framudze.
O, takie
http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=z ... 9888415712
Regulator ROTO, piąty obrazek od góry

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 12, 2015 18:05 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

ewan pisze: Bez siatek sobie nie wyobrażam życia, jeszcze planuję taką otwieraną na drzwi balkonowe.

Ja mam w oknie kuchennym siatkę stalowa w ramie otwieraną (w pokoju mam siatkę tylko na węższym skrzydle okna), bardzo jestem z niej zadowolona.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro mar 18, 2015 16:05 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Ale żem się napracowała i nastresowała ostatnio.
Aliści chwilowo mam pewien luzik - Felix miał wczoraj usunięte 4 trzonowce. Żyje ... i ja też, co uważam za spory sukces :wink: Ale co się nastresowałam, to moje.
Pojechaliśmy do lecznicy o 13 i wróciliśmy koło 20 :roll: Z kompletnie zaćpanym kotem, plującym na czerwono i potykającym się o własne nogi; ale już warczącym i wiedzącym gdzie jest kuweta i do czego służy, chociaż jak do niej właził, to się obalał. Raz wlazł nie zważając na to, że w środku jest właśnie sikający rudzielec ... który spitolił z takimi 8O oczami :mrgreen:
Pani doc udało się usunąć wszystkie korzenie, chociaż trzeba było dłutować, bo jeden przyrośnięty był do kości szczęki. Generalnie, jak już zawitałam do lecznicy, to usłyszałam:"Ale masakra!" oraz "Niech go pani bierze, bo jeszcze śpi, ale już warczy na wszystkich." :twisted: Następnie pani Ania poszła po kota i jak go niosła korytarzem do gabinetu, to kotek postanowił sobie ulżyć i siiiiknął, że hej - kałuża była niezła i pani Ania zaliczyła obsikaną solidnie nogawkę spodni - pies by się nie powstydził takiej ilości :lol: W domu były jeszcze ze 3 sikanka w kuwecie i 2 na dywan :mrgreen: , ale dostał solidną kroplówkę i cocarboxylasę coby anestetyki wypłukać. Koło północy zaczął nieśmiało mruczeć, a rano opędzlował swoją michę i dojadał po chłopakach.
Kupiłam dziś PoN i Ontario w puszeczkach, bo miękkie, i też jest dobre :wink:
Jutro jedziemy na kontrolę - mam nadzieję, że uda mi się go złapać i zapakować do transportera, bo skubany uniki robi :twisted:
Po znajomości zapłaciłam za te nerwy 270 pln :wink:
Ostatnio edytowano Czw mar 19, 2015 17:29 przez felin, łącznie edytowano 1 raz

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 19, 2015 11:30 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Masz kosztowne koteczki :)
Wszystkie zresztą koteczki są kosztowne :twisted:

A na coś w końcu trzeba pracować, c'nie? :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 19, 2015 17:23 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

No właśnie, które nie są kosztowne? :wink:
Wczoraj zajrzałam do karty i widzę, że faktycznie po znajomości policzyli mi tylko za rwanie dwóch zębów, kolejne dwa i czyszczenie reszty za friko; tego czyszczenia dużo wprawdzie nie było, ale myślę, że bez "rabatu" bulnęłabym z 4-5 stów jak nic.
Dziś byliśmy na kontroli - wygląda nieźle, tylko Feler mnie brzydko podejrzewa i pomyka jak go chcę pogłaskać :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 19, 2015 20:16 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Nie wiem, dawno nie znęcałam się nad nierobami i nie wyrywałam im zębów :P
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 19, 2015 21:08 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Ja też.
Ostatni raz to było z 15 lat temu, jak nieżyjący senior sobie ukruszył kawałek jednego ząbka i trzeba go było wyrwać. W sumie to nawet bym chętnie obejrzała taki zabieg, ale nie na swoim kocie oczywiście :mrgreen:

Btw, pokażesz ten patent na sznureczki od rolet :?:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 19, 2015 22:24 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Pokażę, no słowo :)
Jest duża szansa, że dzisiaj wyszłam na trochę z papierów :)
Jutro fotki
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 19, 2015 23:23 Re: Moje koty XVII. 3 lata bez Puti [']

Mam nadzieję :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, MB&Ofelia, pibon i 29 gości