Meli. Ty jezdeś sioszczyczką mojego koffanego Nurisia to cię też wylizam po łepku i po uszkach. Lizu, lizu, lizu...
Mała Ciorna CarmenA u nas w Koszałkowie od rana było pochmurnie

Teraz się rozpogodziło, ale załapałam się tylko na nędzną resztkę zaćmienia
