welina pisze:Przykro mi Aniu

przytulam

Dziękuję.
Ostatnie zdjęcia Lusi

Pisałam wcześniej o czarnuszku który przychodzi do nas i się stołuje, oto on
przy jedzeniu

czuje się chyba jak u siebie


Kotek ma wypływ z oczek co chyba widać na zdjęciach, jest pełnojajeczny, nie ucieka a nawet dzisiaj go wymiziałam bez problemu (choć z lekką dozą nieufności z jego strony na początku), a on mruczał i nadstawiał swój łepek, popłakałam się przy tym.
Biedny jest, zaniedbany, nie mam pojęcia skąd się wziął.
Jak sprzątałam dzisiaj u kotów po Lusi, to nie bał się odkurzacza, obserwował mnie jak sprzątałam, widziałam że chciał wejść do mnie.
