Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 30, 2014 21:36 Re: Grzybica

vera111 pisze:No to się łudziłam. Niestety kotka była 3 razy zaszczepiona( felisvac ) leczona orungalem potem terbinafiną kąpiele, dezynfekcja itd a grzyb powrócił :(
Zrobiłam jej testy felv i fiv i są ujemne. Ogólnie też jej nic nie dolega, wiec nie wiem co robić . Czy myslicie,że microsporum może byc nieuleczalne?


U mnie grzybek powrócił po wielu, wielu miesiącach, ale tylko na jednego kota. Zaczął mu łysieć kark. Dużego zaskoczenia nie było, bo weterynarz ostrzegł mnie, że taka sytuacja może nastąpić. Smarowałam wówczas tylko tę zmianę i tylko u tego kota - zakładając jednocześnie rajstopę na jego ciałko, by się nie chemrał i nie rozrzucał sierści ( nie wiem może jakiś spadek odporności miał). Po dwóch tygodniach był spokój. Reszta chyba się uodpornila, bo nikt nie doznał uszkodzeń.

Nie poddawaj się !!!!!!!!!!!! Będzie ok !

ja1

 
Posty: 599
Od: Czw cze 16, 2011 21:37
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 03, 2014 11:34 Re: Grzybica

Dzieki kochana :D Pocieszasz mnie, ale ja już sama nie wiem, bo wydaje mi sie, że teraz jakoś moje zwierzaki cały czas się drapia. Może to pogoda ma wpływ(szaro, buro i wilgotno) zauwazyłam nawet, że niektórym przerzedziła się siersc na uszkach. Nie mam pojęcia dlaczego.A dawałaś wtedy jakes leki przeciwgrzybicze temu jednemu?

vera111

 
Posty: 19
Od: Pon cze 02, 2014 11:34

Post » Wto mar 17, 2015 10:18 Re: Grzybica

Witam, potrzebuje Waszej pomocy. Dwa tygodnie temu przygarnąłem małą kotkę (4 miesiące, kot brytyjski, możliwe że mieszany).
Miałem już jednego kota i chcieliśmy znaleźć mu towarzystwo. Pani która wydawała kotkę zastrzegała się że jest zdrowa, miała książeczkę, była szczepiony, odrobaczona. Jednak po wizycie u weta okazało się że ma grzyba. Miała tylko jedną małą kropkę na nosie, po sprawdzeniu lampą UV weterynarza stwierdził że to Microsporum canis. Pod lampą kilka zielonkawych włosków widocznych tez było na uszach. Weterynarz kazał koty odizolować i dał Imaverol do smarowania punktowo. Dodatkowo dajemy oby kotą beta-glukan (Rutinacol).
Po tygodniu grzyb na nosie był bez zmian (może minimalnie się powiększył), zaszczepiliśmy ją Biocan M (11.03.2015, około 25 będzie drugie szczepienie). Nadal smarujemy ja Imaverolem, jednak grzyb zaczął postępować, na nosie kropa się powiększyła, wydaje mi się że nowe ogniska pojawiły się na uszach. Nie wiem czy coś robimy źle, może należy dołożyć jakieś inne środki?

Cały czas izolujemy ją, staramy sie regularnie sprzątać, odkurzać całe mieszkanie i myć podłogi (do płynu dodajemy ocet, podobno pomaga, od dzisiaj będę stosował jeszcze virkon, tylko jeszcze nie wiem jak), po każdym wejściu do kotki zmieniamy ciuchy, myjemy ręce (protexem i jakims żelem odkażającym). Cała sytuacja jest dosyć uciążliwa, ponieważ kotka cały czas miauczy i szuka towarzystwa, natomiast obecny kot (pisałem o nim kiedyś na forum) jest ciekawy, leży pod jej drzwiami a na dodatek ma osłabioną odporność po rzekomym przejściu kociego kataru (przynajmniej inny weterynarz tak stwierdził, ponieważ Borys, gdy go przygarnęliśmy miał zapalenie spojówek, katar oraz ma często zaczerwienione dziąsła i miauczy dosyć chrapliwie).

Co możemy jeszcze zrobić? Chcieliśmy zaszczepić Borysa(rezydenta), ale weterynarz powiedział że osłabi to jego odporność i wtedy łatwiej się może zarazić, póki co nie widać u niego objawów grzybicy.
Czy po spryskaniu podłogi, szafek itp. Virkonem, trzeba dokładnie go zmyć? Czy jak zostanie powierzchnia nie umyta to kotu lub nam może coś się od niego stać?
Może uda mi się dodatkowo lampę UV taką odkarzającą, z sal operacyjnych operacyjnych.

szuwar333

 
Posty: 40
Od: Wto mar 04, 2014 9:31

Post » Śro mar 18, 2015 12:48 Re: Grzybica

Dobrze robicie. Niestety zanim szczepionka zadziała mija dużo czasu, na początku może być nawet gorzej. U nas efekty były dopiero chyba gdzieś po miesiącu.

Edit: dziwi mnie tylko zalecenie, by nie szczepić rezydenta. Ja bym zaszczepiła. No, ale weci mają w ogóle do szczepionek różne podejście.

No i starałabym się też chronić siebie. Jak moje koty miały grzybicę, to używałam szamponów typu Nizoral (w aptekach są też tańsze odpowiedniki) - także do mycia rąk i raz na kilka dni pod prysznic.
Ostatnio edytowano Śro mar 18, 2015 13:39 przez Agulas74, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro mar 18, 2015 13:29 Re: Grzybica

Też uważam, że dobrze (aż za dobrze ;) ).
U mojego kocura dopiero druga dawka szczepionki dała pożądany efekt.

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 21, 2015 12:34 Re: Grzybica

Niestety u mojej kotki grzybica chyba jest nieuleczalna :( 8 miesięcy: leki (orungal, lamisil gryzeofulvin i tak na zmianę) kąpiele : imaverol, lime sulfur sprowadzony z USA dezynfekcja mieszkania : lampa, ozonator , świece dymne, a grzyb ciągle powraca......Vet mówi, że microsporum jest chyba jej komensalem....Może ktoś ma jakiś pomysł co może być tego przyczyną?

vera111

 
Posty: 19
Od: Pon cze 02, 2014 11:34

Post » Wto kwi 21, 2015 12:37 Re: Grzybica

Vetka, u której leczyłam mojego tymczasa, przyznała,iż (ja jestem laikiem i dyletantem :oops: ) w świetle ostatnich badań, imaverol "chowa" i konserwuje zarodniki i medycznie odchodzi się od jego stosowania. Czyli.... działa inaczej niż wszyscy mysleli.... :roll:
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 21, 2015 12:42 Re: Grzybica

Tak, ale ja stosowałam go tylko na początku. Potem sprowadzałam inne leki. Znajoma wysłała mi nawet Lime sulfur i nic ..na chwilę spokój.... i znów wszystko od początku.
Miałam wiele kotów z grzybicą i nigdy nie było problemu orungal nawet bez kąpieli i po sprawie.... a tu taki klops

vera111

 
Posty: 19
Od: Pon cze 02, 2014 11:34

Post » Wto kwi 21, 2015 12:48 Re: Grzybica

I ciągle kogoś zaraża:( Ostatnio zaraził się pies ( w badaniu microsporum canis )

vera111

 
Posty: 19
Od: Pon cze 02, 2014 11:34

Post » Wto kwi 21, 2015 14:33 Re: Grzybica

vera111 pisze:Niestety u mojej kotki grzybica chyba jest nieuleczalna :( 8 miesięcy: leki (orungal, lamisil gryzeofulvin i tak na zmianę) kąpiele : imaverol, lime sulfur sprowadzony z USA dezynfekcja mieszkania : lampa, ozonator , świece dymne, a grzyb ciągle powraca......Vet mówi, że microsporum jest chyba jej komensalem....Może ktoś ma jakiś pomysł co może być tego przyczyną?

A czy stosowałaś szczepionki? U nas przed szczepieniami grzybica też stale nawracała.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto kwi 21, 2015 15:51 Re: Grzybica

Tak byl insol

vera111

 
Posty: 19
Od: Pon cze 02, 2014 11:34

Post » Wto kwi 21, 2015 16:19 Re: Grzybica

vera111 pisze:Tak byl insol

Hmm... Tej nie próbowaliśmy. Stosowaliśmy Biocan M lub Felisvac, one są konkretnie na Microsporum. Były bardzo skuteczne. Do tego immunostymulanty.
Wypróbowane na trzech kotach.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto kwi 21, 2015 16:28 Re: Grzybica

Przed insolem był felisvac jakies 8 miesiecy temu. Dwa tygodnie temu zaszczepilam insolem. Oczywiście scanomune, efa oil. Vet miał jakis rosyjski interferon i też zrobił z niego serie. Nie wiem czy microsporum może aż tak siedzieć, że do końca życia się go nie wytępi, czy rzeczywiscie może być komensalem?

vera111

 
Posty: 19
Od: Pon cze 02, 2014 11:34

Post » Śro kwi 22, 2015 9:59 Re: Grzybica

Tak sobie mysle ..a moze ona ma go w kanalach sluchowych bo ciagle ma strasznie brudne uszy....Tylko czemu leki wewnetrzne nie zadzialaly?

vera111

 
Posty: 19
Od: Pon cze 02, 2014 11:34

Post » Pt maja 08, 2015 10:00 Re: Grzybica

Dzień dobry :)

Czy jest jakiś ciąg dalszy tego wątku? Też mam kocurka z "nieleczalnym" grzybkiem i szukam info.

vincent_vader

 
Posty: 259
Od: Śro lis 25, 2009 21:36
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu, Blue, Evilus, Google [Bot], Zeeni i 220 gości