TYSKIE MRUCZKI XIV DŁUG u weta ponad 2 tyś.zł POMOCY :(:(

Niestety dom w Pyrzowicach okazał się niewypałem. Gracją została zawieziona,jednak w drodze powrotnej Justyna dostała tel,że mąż ma alergie i gracja musi wrócić. Szkoda gadać,bo ludzie naprawdę myślą,że to jest chwila czasu. Na szczęście jechaliśmy tez na wizytę pa w sprawie Antonia i zamiast niego dom znalazła gracja,taki prawdziwy i dobry,a co najważniejsze blisko. Dobrze,że tak to się skończyło. Jeszcze tylko remont trzeba skończyć i gotowe,niestety w 2 osoby nie byłyśmy w stanie za dużo zrobić:-(

Info od Justy:
"Kochani wczoraj nie miałam sił nic pisać, ale dziś ogłaszam ze GRACJA MA DOM !!! A tak się stało dzięki ogromnemu zaangażowaniu wielu osób i organizacji, bardzo chce podziękować dwom Przystaniom, Przystani Ocalenie i Kociej Przystani, Magazynowi Kocie Sprawy, Magdzie za zrobienie i opłacanie wyróżnionego olx, Lilianie i Gosi za wydarzenie, Gosi i Izie i Magdzie za transport , choć w Twardowicach kolo lotniska pyrzowickiego długo nie była, bo mąż wymyślił alergie , ale na szczęście mieszka teraz w Tychach

Duże podziękowania również dla Ani.

Sms z DS Gracji: Dzień dobry. Gracja chyba już zadomowiona.

pobawiła się, zjadła i odpoczywa.

pozdrawiam i jeszcze raz dziękujemy za ta ślicznotkę.

Gracja w DS:
Obrazek

"

Dobrze, że tak to się skończyło:)

Info od Justy:
"Kochani już prawie koniec remontu, jeszcze tylko jutro będzie wieszana do sufitu suszarka na pranie sznurkowa podwieszana, potem jeszcze ozonowanie 24 godzinne i będę mogła wracać, prawdopodobnie może to być środa lub czwartek ale nie mam wolontariuszy do pomocy,miko_bs nie dostanie wolnego, mamaGiny raczej też nie, Beata wyjechała a Ilonie coś "strzeliło " w kręgosłupie a sama nie dam rady , to jest drugie piętro a jestem w stanie tylko po dwa transportery , czyli dwa koty a i tak będzie trzeba jechać kilka razy. A do tego ciężkie klatki szt 7 w tym 3 kennelowe całe metalowe , rzeczy karmy pampersy, itp.
Czy ktoś będzie mógł pomoc, mój tel 507 300 768"

Od Justyny:
"Czy naprawdę nikt nie może pomoc mi w przeprowadzce, czy nikt nie da rade mi pomóc w noszeniu transporterów z kotami, ja sama nie dam rady a przeprowadzka prawdopodobnie jutro

tel milczy , czy zostanę jutro sama :cry:

507 300 768"

CZY KTOŚ JUTRO JEST W STANIE POMÓC JUSTYNIE W POWROCIE DO DOMU?

No, kurcze..

A próbowałyście się zwrócić do niekociarzy? przez fb np?
Tzn może nie do nieznajomych, tylko do znajomych jakichś...
Nic mi do glowy nie przychodzi

morelowa pisze:No, kurcze..
A próbowałyście się zwrócić do niekociarzy? przez fb np?
Tzn może nie do nieznajomych, tylko do znajomych jakichś...
Nic mi do glowy nie przychodzi

Podejrzewam, że Justyna pytała i prosiła wszystkich. Na FB też jest napisana prośba o pomoc.

Kurcze, nie ma ktoś znajomego znajomego jak to sie mówi, żeby pomógł? Ja niestety się nie wyrobię, a ostatnio już brałam dwa dni wolnego i więcej mi nie dadzą:( Jeśli będzie choć kilka osób to zajmie to max 2 godziny, sama Justyna będzie nosić przez caly dzień, o ile da radę. Nie wiadomo również ile kursów mogą panowie wykonać, a jest co pakować:(

Miko_bs

Od Justy:
"Przeprowadzka jutro o 10, wiec potrzebni będą wolontariusze na 10.30 do noszenia kotów w transporterach, klatek, i wielu innych rzeczy BŁAGAM NIECH KTOŚ MI POMOŻE , SAMA NIE DAM RADY :placz:

"

A sąsiedzi?
[pytam bo nie wiem jaka jest sytuacja sąsiedzka

]

podrzucę, ja naprawdę już nie mogę wziąć urlopu

morelowa pisze:A sąsiedzi?
[pytam bo nie wiem jaka jest sytuacja sąsiedzka ]

Nie wiem, ale chyba raczej odpada, bo by coś Justa napisała.

mamaGiny pisze:podrzucę, ja naprawdę już nie mogę wziąć urlopu

No to jest największy problem chyba u większości

. U mnie z tym problemu nie ma, ale mam do Justyny ponad 200 km

.

Info od Justy:
"Od wczoraj w domu, i gdyby nie pomoc wielu osób by się nie udało, podziękowania dla Basi i chłopaków z Zespołu Szkół za pomoc w noszeniu i Ilonie i Adrianowi bo sama bym nie dala rady się wprowadzić... dziękuję wszystkim którzy się zaangażowali w remont

.
Ale też i wczoraj byłam z kotami u weta.... Matyldzia astma, Laki znów się zatrzymuje z sikaniem, a Wincenty i Bartuś maja zapalenie pęcherza, a Etna w poniedziałek będzie operowana , usuwanie guzów z listwy mlecznej i jeśli się da to tez i z odbytu , potwornie się boje :cry:

.
Chcę też bardzo podziękować Patrycji za karmę i wpłatę długu u Bony 430 zł oraz Magdzie Madej za insulinę dla Mikiego 5 szt , bardzo dziękuję

.
A dziś kupiłam 12 kg mięsa po 8 zł za kg czyli 96 zł i karma sucha i mokra i żwirek za 240 zł ."

TYSKIE MRUCZKI XIV DŁUG u weta ponad 2 tyś.zł POMOCY :(:(

Kto przegląda forum