12 letni kot nowotwór uszu -Abdul[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 13, 2015 17:24 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

O masakra... biedny kotek. Cięzko jest i będzie, przez jakiś czas. Tak jemu, jak i Ewie.
Wyobrażam sobie, co może czuć kocina...

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie mar 15, 2015 7:48 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Trwamy nadal ,trzymając się mocno życia ,a zostało kotu obiecane długie i dobre i smaczne i miziaste :201461 :ok:
Lubi np. spać w łóżku ,mruczy ,wywala brzucha ,kokosi się ,ugniata ,ale trzeba się liczyć z tym że ta chwila nie trwa wiecznie :wink: ,kot wybierze kiedy dość i wtedy na pewno to ..odczujesz :mrgreen:
Je ,pije ,chyba więc idzie ku dobremu :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2015 7:58 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Cóż za cudne wieści z rana :1luvu:

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2015 9:26 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Trochę dużo "wrażeń" jak na jednego kota.Ból, operacje, teraz kołnierz, którego chyba żaden kot nie tylko nie znosi, ale nawet nie akceptuje.Biedny Abdul, ale każdy dzień to mniejszy ból, to coraz bliżej do normalnego życia.Będzie już tylko lepiej :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 15, 2015 9:52 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

dorcia44 pisze:Trwamy nadal ,trzymając się mocno życia ,a zostało kotu obiecane długie i dobre i smaczne i miziaste :201461 :ok:
Lubi np. spać w łóżku ,mruczy ,wywala brzucha ,kokosi się ,ugniata ,ale trzeba się liczyć z tym że ta chwila nie trwa wiecznie :wink: ,kot wybierze kiedy dość i wtedy na pewno to ..odczujesz :mrgreen:
Je ,pije ,chyba więc idzie ku dobremu :ok:

Bardzo, bardzo fajne wieści. Ucałowania dla futrzanego. :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie mar 15, 2015 10:38 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Dziękuję :D gdyby jelop nie rozdrapal sobie pierwszego juz by miał zdjęte szwy ,a tak czekamy .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2015 10:43 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Nie ma się co dziwić, niewyobrażalne jest to, co on biedak przeżywa.
Będzie dobrze :-) :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie mar 15, 2015 11:54 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Trzeba uzbroić się w cierpliwość i przeczekać.
Nic dziwnego, że kot się niecierpliwi i denerwuje. Tyle już przeszedł i pewnie wreszcie chciałby mieć spokój od wszelkich dolegliwości.
Gojące się miejsca często swędzą, skóra, na której odrasta sierść też swędzi. Jeszcze tylko kilka dni. Na pewno odczuwa jeszcze ból i ciągnięcie po zabiegu, zwłaszcza, jak rusza główką. Najważniejsze, że uszy już tak strasznie nie bolą.
Powoli kotulek dojdzie do siebie. Mam nadzieję, że będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: Musi być dobrze.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie mar 15, 2015 12:03 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

No właśnie proces gojenia się ran, bywa niespecjalnie przyjemny. Tym bardziej,że nie może się podrapac, można się wściec.
Dlatego też, delikatnie sugerowałam smarowanie tych miejsc, żeby gojenie było szybkie i łagodne , przyjemne dla kotka.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie mar 15, 2015 12:15 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Choćby się nie wiem czym posmarowało, to gojenie raczej nie będzie przyjemne. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po udanej operacji w każdym dniem mniej boli, a ciągnąć przestanie, jak się zdejmie, w odpowiednim czasie, szwy. Zdjęcie szwów pewnie 7 dni po zabiegu?
Ostatnio edytowano Nie mar 15, 2015 12:16 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie mar 15, 2015 12:15 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Avian pisze:Są też kołnierze "dmuchane", wygodniejsze dla kota. Postaram sie znaleźć.

Edit
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=10561
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=12155
Chyba jednak ten pierwszy się nie sprawdzi u Abdula - bo jednak nadal siegnie łapami do szwów ...


Miałam taki kołnierz jak w pierwszym linku. Nie sprawdził się. Kotka była w nim bardziej nieszczęśliwa niż w zwykłym.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie mar 15, 2015 12:24 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

lilianaj pisze:Choćby się nie wiem czym posmarowało, to gojenie raczej nie będzie przyjemne. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po udanej operacji w każdym dniem mniej boli, a ciągnąć przestanie, jak się zdejmie, w odpowiednim czasie, szwy. Zdjęcie szwów pewnie 7 dni po zabiegu?

Owszem, przyjemne nie będzie, ale ciut mniej nieprzyjemne. Mówię ns swoim przykładzie, byłam krojona kilka razy w ciągu 5 miesięcy. Wiem, co to ból swędzenie, ciągnięcie i inne "przyjemności".
Chciałam pomóc :)

Zdrówka dla kotka i kciuki trzymam . Bedę zaglądać, żeby "śledzić" jak się miewa mały :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie mar 15, 2015 12:33 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Też mi się wydaje, że warto smarować. Może ozonellą. Albo olejkiem z dziurawca. Natłuszcza skórę i jest jakby bardziej odporna nie ciągnięcie i swędzenie.

Teraz nasz Duduś miał nie wiedzieć skąd strupki pod brodą i wzdłuż grzbietu. Myślałam ze się podrapał ale to było i było. Posmarowałam mu przedwczoraj olejkiem z dziurawca i już dziś miał w tych miejscach prawie gładką skórę. Przedtem drapał i kombinowałi wciąż były nowe albo takie czerwone placki po strupkach. Wygląda okropnie ale co tam:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 15, 2015 13:11 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Czasem trzeba uważać, czym się smaruje, żeby nie napaćkać do rany czegoś, co się w niej nie powinno znaleźć, bo potem może się zacząć babrać i ślimaczyć. Widziałam ten efekt, tyle, że u ludzi.
Ja wiem, że chcemy pomóc. Wszyscy chcemy pomóc. I każdy z nas żałuje tego biedulka i nieba by mu przychylił. :mrgreen:
Najlepiej, niech Ewa, która się Abdulem zajmuje, po prostu słucha doktora, który kota leczy i z nim wyjaśnia wszelkie wątpliwości i rozważa nasze propozycje. Tak pewnie będzie dla kocurka najzdrowiej.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie mar 15, 2015 16:45 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

W tym wątku kicia miała taki miękki kołnierz
viewtopic.php?f=1&t=166044&hilit=ko%C5%82nierz&start=90#p10895051
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 56 gości