Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

barbarados pisze:
MaryLux pisze:Jeśli chcesz być moim workiem treningowym, to zapraszam. Uczciwie zapowiadam, że zasypię Cię tonami informacji o zwiedzanych obiektach

A wiesz , ze ja to uwielbiam
Masochizm , czy głód wiedzy ?

Pewnie po trosze tego i tego + odrobina sadyzmu wobec oprowadzacza

No popatrz . Niby sadyzm , niby masochizm a obie strony zadowolone :mrgreen:

pozdrowionka dla zakręconych

Dziękujemy :1luvu:

Widzę,że nie tylko mnie ogarnął dziś śpik

Jak padłam na Telexpresie tak wstałam na Fakty

No ale wstałam dziś o 8 rano :placz:

Bo miał przyjechać hydraulik od solarów i dupa jasia, nie przyjechał. I jeszcze mi ciśnienie podniósł, bo nie mogłam się do świńskiego cycka dodzwonić, telefon wyłączył. I z tych nerwów posprzątałam chałupę

Może nie na błysk, w końcu nie sterylizowałam dziś żadnego zwierzaczka no ale liczy się fakt

Śpik też jest faktem, nawet nie zauważyłam jak zasnęłam, jeszcze koty się na mnie uwaliły to i cieplutko mi było, nagle otwieram oczy w pokoju ciemno na dworze ciemno patrzę na zegarek a tam 19

Śpik to straszna rzecz Wam powiem...

Ale jaka przyjemna :mrgreen:

ja chałupkę ogarnęłam . Genaralniejsze porzadki to były w zeszłym tygodniu . :roll:

Problem ze mną polega na tym,że teoretycznie nic komu do tego kiedy i gdzie usypiam, w końcu to MÓJ dom c`nie? Ale ja sama źle się z tym czuję jakoś, zawsze się zastanawiam ile rzeczy mogłam w tym czasie zrobić... Ehhh dobrze mówił mój Ojciec,ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu

Świete słowa . :roll:

Tez tak mam . Mogłam w tym czasie .... Albo i nie mogłabym . Jak organizm snu potrzebuje , to sie śpi :twisted:

kocia_mendka pisze:Problem ze mną polega na tym,że teoretycznie nic komu do tego kiedy i gdzie usypiam, w końcu to MÓJ dom c`nie? Ale ja sama źle się z tym czuję jakoś, zawsze się zastanawiam ile rzeczy mogłam w tym czasie zrobić... Ehhh dobrze mówił mój Ojciec,ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu

Ooo,to ja tak nieraz mam
Jak pośpię za długo w niedzielę,czy sobotę,to nieraz se myślę,ile bym juz zrobiła,a potem nieraz w biegu działam
A z drugiej strony sobie myślę,kurna,nalezy mi się jak Miśce micha c'nie ?

jak moja płaszczka ? :mrgreen:

Na razie , odpukać , może być . Apetyt trochę ogranoczyła . Tzn . Opycha się na śniadanko i kolacyjke , w miedzyczasie suche . Obiadek nie zawsze :roll:

Jutro jakieś fotki wstawię :wink: