Mokatkowo cz IV

[Aia]

I jak tam Pani od Kawy, odezwała się?

Niektóre koty po prostu kochają suche (tak, ku mojej rozpaczy również), ale jak je porządne, wartościowe, to może Mu odpuścić mokre skoro nie lubi?

[magdar77]

No niestety się nie odezwała.
Za to odrobaczyłam dziś towarzystwo. Czekam na efekty, które są murowane i jutro czeka mnie wymiana żwiru i wyparzanie kuwet

[Aia]

Kurcze blaszane, a wystarczyło wysłać sms-a "rozmyśliłam się, proszę nie czekać"
Jak podczytuje wątek paluszkowy, to aż nie dowierzam, że aż tak dobrze Wam tam idą adopcje, w porównaniu do DT, gdzie pół roku zasiedzenia się kota, to wcale nie takie niezwykłe.

[magdar77]

Na Paluchu wisi wizytówka Kawy i mam nadzieję, że znajdzie dom jak najszybciej. Moki mnie eksmituje jak się jej nie pozbędę w krótkim czasie

[Aia]

Nie dziwię się Mokiemu Kocięta są fajne, na chwilę

[alab108]

Hej,wstawiłam zdjęcie Kawy na tym wątku viewtopic.php?f=13&t=167849

[boniedydy]

Jak podczytuje wątek paluszkowy, to aż nie dowierzam, że aż tak dobrze Wam tam idą adopcje, w porównaniu do DT, gdzie pół roku zasiedzenia się kota, to wcale nie takie niezwykłe.

Za chwilę znowu koty będą siedzieć po pół roku i dłużej - Zula może się np. zasiedzieć, ale w sezonie nie jest tak różowo. Pierwszy raz udało się tak wyczyścić konto. Może też dzięki temu, że ludzie są świadomi, iż w schroniskach koty po prostu umierają i trzeba je stamtąd jak najszybciej zabrać (przykładem Latte, który ledwo przeżył kwarantannę i cudem trafił na swój dt, który AKURAT SZCZĘŚLIWIE był na Paluchu w 1 dniu po zakończeniu kwarantanny i wywalczył jego wyciągnięcie).

A nasze koty w DT niektóre siedzą i po 1,5 roku...

[Aia]

A że lata siedzą, to też (niestety) nie rzadkość Dobrze czytać, że ludzie staja się świadomi i bardziej odpowiedzialni. Ale uważam, że tu ogromna praca wolontariuszy jest najbardziej widoczna. Kiedyś schron chyba tak bardzo się nie przykładał do szukania odpowiednich domów... takie miałam wrażenie.

[magdar77]

No teraz mamy już tylko 16 kotów i zamierzam w środę pieknie wypromować Kawusię, łącznie z okazaniem jej chętnym, bo to już najwyższy czas, żeby poszła na swoje. Młoda, piękna, niezależna pozna miły, odpowiedzialny dom
Aia to też jest tak, że DT mają nieco inne kryteria. Ja w schronie nie będę się upierać, że nie dam młodego kota na jedynaka. Mogę zachęcać, namawiać, mówić o korzyściach, ale ostatnie słowo należy do adoptujących. Nie sprawdzę też zabezpieczenia okien itp.
Natomiast "moje" koty oddaję tam gdzie spełnione są moje warunki.
Bąbel mógł pójść po miesiącu, na wychodzącego jedynaka. Poszedł po pięciu miesiącach, ale do takiego domu jaki ja sobie wymarzyłam dla niego.

[magdar77]

Jutro wielki dzień, Latte traci jajka a Kawa szansę na szczęśliwe macierzyństwo
Mam nadzieję, że w domu zapanuje spokój, Mokate przestanie gnębić Latte a Kawa szybko pójdzie na swoje.

[Monika_Wolska]

Wielkie kciuki za tą dwójeczkę

[puszatek]

ode mnie też, trzymam

[magdar77]

Dzieki Dziewczyny
Basiu mam to co miałam mieć tylko muszę najpierw to towarzystwo ogarnąć
Póki co jeden leje, drugi sika, żeby jego było na wierzchu a trzecia demoluje chałupę

[alab108]

Dzieki Dziewczyny
Basiu mam to co miałam mieć tylko muszę najpierw to towarzystwo ogarnąć
Póki co jeden leje, drugi sika, żeby jego było na wierzchu a trzecia demoluje chałupę

A Ty?

[magdar77]

A ja klnę jak szewc