Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 10, 2015 12:41 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Ewa L. pisze:
aannee99 pisze:Ewuś,trudna sytuacja w pracy..prawda jest taka,że ludzie różni są i niektórzy mają w nosie,że coś trzeba robić tak,a nie inaczej.Idzie się wkurzyć,to pewne :(

Bananowa kicia :1luvu: :1luvu:
I panienki z okienka :D

Teraz chyba ja będę zwoływać zebrania i wykładać kawę na ławę. :evil:


Ktoś musi,bo ileż można tłumaczyć?
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto mar 10, 2015 12:43 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

aannee99 pisze:
Ewa L. pisze:
aannee99 pisze:Ewuś,trudna sytuacja w pracy..prawda jest taka,że ludzie różni są i niektórzy mają w nosie,że coś trzeba robić tak,a nie inaczej.Idzie się wkurzyć,to pewne :(

Bananowa kicia :1luvu: :1luvu:
I panienki z okienka :D

Teraz chyba ja będę zwoływać zebrania i wykładać kawę na ławę. :evil:


Ktoś musi,bo ileż można tłumaczyć?

Wczoraj na prawdę prawie się popłakałam z nerw. :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2015 12:45 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

I królewienki po raz ostatni.

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2015 12:46 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Na dzisiaj się już pożegnam bo ide się szykować do roboty.
Miłego i spokojnego dnia wszystkim życzę. :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2015 12:49 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Cześć Ewuś :)
Ewuś to jest niemożliwe aż, żeby one były aż tak głupie :/ To zakrawa na złośliwość, nieprawdopodobne, czy te osoby myślą?... Chyba jedyne co przyjdzie Ci zrobić to karteczki z tym co napisałaś - zostaw na ladzie czy gdzieś, żeby miały ściągę, a jak to nie pomoże to je ochrzań, a jak to nie pomoże to trzeba iść do kierownika. One Ci utrudniają pracę, a to znaczy, że swojej nie szanują. Ja się nie znam, ale po tym co powiedziałaś to wiem jak te mięso układać, jest to dość logiczne.. skoro one tego nie ogarniają to może ta praca nie jest dla nich. No bo co Ty teraz masz z tym zrobić? Poprawiać robotę po nich? To podwójna robota w tym momencie... ręce opadają. Współczuję Ci takiego towarzystwa.

A dziewczęta śliczne, jak zwykle. Pewnie, że razem lepiej :) Moje też ciągle razem coś robią, choć wciąż się docierają to jednak bardzo dużo mają teraz wspólnych zajęć, nawet jak to potyczki :) Kitka też ma taką plamkę jaśniejszą przy ogonie na grzbiecie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 10, 2015 14:31 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Ewuś , koteczki słodkie :1luvu:
A koleżankom faktycznie porób karteczki . :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto mar 10, 2015 15:26 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Ewunia podziwiam cierpliwośc Twoją do głupich ludzi :D Ja bym już dawno w łeb walnęła, bo ileż razy można powtarzać? Ja cierpliwośc mam wyłącznie do moich zwierzaków, do ludzi za grosz. Zawsze mi się wydaje,że skoro ja coś do kogoś mówię, to ten ktoś powinien nie dość ,że usłyszeć to jeszcze zrozumieć. Ehe, chciałabym... Do kotów mogę mówić od rana do nocy i w kółko to samo, na przykład zejdź ze stołu, zostaw kotleta, nie bij Artemka, Masza nie skacz mi na głowę, Trufla wypluj Mszeńkę, Brutus nie zaczepiaj Artemka bo ci w mordę przysunie i po co ci to... I co z tego, ja mówię a one i tak robią swoje. Ale to mi nie przeszkadza. A do człowieka? No przecież gdybym pięćsetny raz powtórzyła zejdź ze stolu to za pięćsetnym pierwszym zwyczajnie bym wzięła coś cieżkiego i rzuciła bo ileż można prosić... Jednak ludzie to niekiedy gupie som. A u mnie kwiatuszek zakwitł koło tarasu :D Wiosna pełną gębą to fakt, cieplutko słoneczko świeci, zasnęłam na tarasie z maszeńką leżącą częściowo na mojej głowie a częściowo na oparciu tarasowej wersalki,Artem przyniósł Maszy robala lekko zmemlanego a ona próbując go spożyć wrzuciła mi to paskudztwo do kubka z kawą, ponadto kochana Szyszka Maszyszka nader kulturalnie nalała do doniczki z naszą świąteczną choinką :D Ale żebyście widzieli ten rozanielony wyraz włochatej mordy Maszeńki...ja się popłakałam ze śmiechu, czegoś takiego w życiu nie widziałam. I nie, nie przeszkadza mi że leje pod choinką, niech leje gdzie chce, raz,że mnie to cieszy bo dowodzi,że nerki malutkiej pracują jak trzeba a dwa co mi tam choinka, w przyszłe święta kupię drugą jeśli jej koci sik zaszkodzi a po trzecie jest też kwestia ekonomiczna, mianowicie zaoszczędzę na żwirku silikonowym dla mojej arystokracji :D
A bananowa Zuzia przepiękna :D Od razu widać,że jest to Właściwy Kot na Właściwym Miejscu :D Bo czyż może być właściwsze miejsce dla kota niż pudełko? :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Wto mar 10, 2015 15:39 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

:ryk: :ryk: :mrgreen: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom


Post » Wto mar 10, 2015 19:33 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Ewa L. pisze:Pola lubi kłaść się koło Zuzi. Chociaz zadek musi koło niej wcisnąc jak reszta nie wchodzi.

Obrazek

:ryk: :ryk: Coś pięknego :ryk: :ryk:
Super panienki, takie psiapsiółki :kotek: :kotek: :kotek: :1luvu: :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław


Post » Wto mar 10, 2015 19:44 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

Mnie też dzisiaj w pracy wp...rzyła osoba, której niestety nie mogę nagadać, a mam ochotę nagadać tak, żeby jej w pięty poszło i nie tylko. Na usta cisnęła się łacina godna szewca przynajmniej. Nie dość, że mamy kontrolę NIK-u (konkretnie nie my, ale urząd z nami "współpracujący" ) i co chwilę chcą od nas a to wykaz czegoś (który to wykaz oczywiście trzeba zrobić, bo gotowego nie mamy), a to wyjaśnienie czegoś, a to inną pierdółkę, to ta @ jeszcze sobie zażyczyła przesłania dokumentów, które wogóle jej nie powinny interesować :evil: Nie powiem, co mnie trafia :evil:

Kartonów ostatnio do domu nie przynosiłam. Chyba muszę się poprawić :oops: Biedne pannice rozpuszczone nie mają czego zasiedlić...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro mar 11, 2015 0:23 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

klaudiafj pisze:Cześć Ewuś :)
Ewuś to jest niemożliwe aż, żeby one były aż tak głupie :/ To zakrawa na złośliwość, nieprawdopodobne, czy te osoby myślą?... Chyba jedyne co przyjdzie Ci zrobić to karteczki z tym co napisałaś - zostaw na ladzie czy gdzieś, żeby miały ściągę, a jak to nie pomoże to je ochrzań, a jak to nie pomoże to trzeba iść do kierownika. One Ci utrudniają pracę, a to znaczy, że swojej nie szanują. Ja się nie znam, ale po tym co powiedziałaś to wiem jak te mięso układać, jest to dość logiczne.. skoro one tego nie ogarniają to może ta praca nie jest dla nich. No bo co Ty teraz masz z tym zrobić? Poprawiać robotę po nich? To podwójna robota w tym momencie... ręce opadają. Współczuję Ci takiego towarzystwa.

A dziewczęta śliczne, jak zwykle. Pewnie, że razem lepiej :) Moje też ciągle razem coś robią, choć wciąż się docierają to jednak bardzo dużo mają teraz wspólnych zajęć, nawet jak to potyczki :) Kitka też ma taką plamkę jaśniejszą przy ogonie na grzbiecie :)

Problem w tym że one wcześniej razem pracowały w Carfurze. Jedna jest po prostu leniwa i robi tylko to co jej powiesz że ma zrobić a druga jest tak zadufana w sobie i uważa się za tak wszechwiedzącą że aż jej zazdroszczę tej wiary w siebie .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 11, 2015 0:24 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

barbarados pisze:Ewuś , koteczki słodkie :1luvu:
A koleżankom faktycznie porób karteczki . :twisted:

Basiu ja już poematy piszę i bez echa.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 11, 2015 0:29 Re: Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

kocia_mendka pisze:Ewunia podziwiam cierpliwośc Twoją do głupich ludzi :D Ja bym już dawno w łeb walnęła, bo ileż razy można powtarzać? Ja cierpliwośc mam wyłącznie do moich zwierzaków, do ludzi za grosz. Zawsze mi się wydaje,że skoro ja coś do kogoś mówię, to ten ktoś powinien nie dość ,że usłyszeć to jeszcze zrozumieć. Ehe, chciałabym... Do kotów mogę mówić od rana do nocy i w kółko to samo, na przykład zejdź ze stołu, zostaw kotleta, nie bij Artemka, Masza nie skacz mi na głowę, Trufla wypluj Mszeńkę, Brutus nie zaczepiaj Artemka bo ci w mordę przysunie i po co ci to... I co z tego, ja mówię a one i tak robią swoje. Ale to mi nie przeszkadza. A do człowieka? No przecież gdybym pięćsetny raz powtórzyła zejdź ze stolu to za pięćsetnym pierwszym zwyczajnie bym wzięła coś cieżkiego i rzuciła bo ileż można prosić... Jednak ludzie to niekiedy gupie som. A u mnie kwiatuszek zakwitł koło tarasu :D Wiosna pełną gębą to fakt, cieplutko słoneczko świeci, zasnęłam na tarasie z maszeńką leżącą częściowo na mojej głowie a częściowo na oparciu tarasowej wersalki,Artem przyniósł Maszy robala lekko zmemlanego a ona próbując go spożyć wrzuciła mi to paskudztwo do kubka z kawą, ponadto kochana Szyszka Maszyszka nader kulturalnie nalała do doniczki z naszą świąteczną choinką :D Ale żebyście widzieli ten rozanielony wyraz włochatej mordy Maszeńki...ja się popłakałam ze śmiechu, czegoś takiego w życiu nie widziałam. I nie, nie przeszkadza mi że leje pod choinką, niech leje gdzie chce, raz,że mnie to cieszy bo dowodzi,że nerki malutkiej pracują jak trzeba a dwa co mi tam choinka, w przyszłe święta kupię drugą jeśli jej koci sik zaszkodzi a po trzecie jest też kwestia ekonomiczna, mianowicie zaoszczędzę na żwirku silikonowym dla mojej arystokracji :D
A bananowa Zuzia przepiękna :D Od razu widać,że jest to Właściwy Kot na Właściwym Miejscu :D Bo czyż może być właściwsze miejsce dla kota niż pudełko? :D

Szczerze to ja też się sobie dziwie ile mam w sobie jeszcze pokładów cierpliwości. Niestety ta cierpliwość odbija mi się czkawką i nadwyręża w znacznym stopniu moje zdrowie. Takie sytuacje zniechęcają tylko do jakiegokolwiek wysiłku bo ręce i cycki normalnie opadają.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 37 gości