Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

No nie wiem czy tak całe... nie chciałam,zeby wyszło że półtora ( bo jeden złamany), to sie pochwaliłam dwoma :strach:

Aaa, bo ja już myslałam,że to ze mnie.

Co nie napiszę, to ten się chichra, w końcu nie wyczymałamcimowie psychicznie i myślę - napiszę co o tym sądzę :smokin:

Ojj... upiekło Ci sie, bo zaczęłaś tak, jakbyś się mojego uzebienia chciała leTko czepić :twisted:

Zapytaj go, gdzie wstawiał zęby, to se zrobisz i też będziesz się tak cieszyć, "pełną gębą". :mrgreen:

Hahhaha

No właśnie, gdyby jeszcze wstawiał to bym podpytała o jakieś namiary, ale on ma swoje, wszystkie

dziadek Rudek to samo, a to wiekowi panowie :ok:

A Lolka to jeszcze nie dość że wszystkie ma to jeden podwójny dalej siedzi :ryk:

( chociaż to dzieciak jeszcze także poczekamy aż się ze starzeje :ok:

)
A gdzież bym śmiała do twojego uzębienia piać, te twoje 1,5 zęba i tak lepsze niż moje :ryk:

sistersy25 pisze:Hahhaha No właśnie, gdyby jeszcze wstawiał to bym podpytała o jakieś namiary, ale on ma swoje, wszystkie dziadek Rudek to samo, a to wiekowi panowie A Lolka to jeszcze nie dość że wszystkie ma to jeden podwójny dalej siedzi ( chociaż to dzieciak jeszcze także poczekamy aż się ze starzeje )
A gdzież bym śmiała do twojego uzębienia piać, te twoje 1,5 zęba i tak lepsze niż moje

Nie wierzę... a zresztą, faceci się tak nie stresują, to i dłużej niż my, młodziej wyglądają :strach:

Lola mała koza, na razie zębatka :kotek:

No ja myslę, bo już się prawie zdenerwowałam, prawie obraziłam, prawie wkurzyłam... No mówię Ci, prawie tragedia na całego :strach:

Szczerbatych snów Ci zyczę :mrgreen:

Zapiej jutro , co tam z Lola załatwiłaś. :smokin:

O ne ne , ja to sobie tylko mogę z mojej uzębienia zartowac

także, bez obaw, twojego się nie przyczepie

No dokładnie tak, dziadkowie mimo wieku i tak dobrze wyglądają, ale to mężczni także zrozumiałe :ok:

Dziekuje

ja tobie zębatych snów

Jutro zapieje co tam się dowiem z Lolki gulką :ok:

Helloł

Najpierw się witam nocnie, a zaraz doczytam wąteczek

edit halo haloooo a tu już jest finisz

sistersy25 pisze:
gatiko pisze:
sistersy25 pisze:
Hahha, ale wiemy kochana ze nas kochają za to jakie jesteśmy
mam wrażenie ze z tego stresu postarzalam się o 50 lat

tak, to czysta, bezinteresowna miłość z ich strony

To i tak nic ! ja, jak ostatnio (przypadkiem) zobaczyłam się w lustrze, to ryknełam tak,że pekło na pół

Ja się staram omijać lustra, bo czuje ze tak samo by się skończyło dla pocieszenia kolega ostatnio mnie zobaczył i powiedział ze przyda mi się porządny sen bo widać ze nie sypiam problem w tym ze akurat to był jeden z dni kiedy byłam naprawdę wyspana

haha dobre :ok:

Kasiu Ty nie dzwoń do weta tylko bierz małą i idź. To nie wygląda mi dobrze :/ Ja bym nawet w sobotę poleciała żeby była pewność. Nie czekaj do wtorku. Bardzo to dziwne co się z małą dzieje

Będę niecierpliwie wyczekiwać tego co powie wet po oglądnięciu małej. Krew w kupie to nigdy nic dobrego. Może to być "nic" lub przejściowe, ale trzeba to powiedzieć wetowi skoro to po sterylce. Trudno też powiedzieć jak to wyglądało, Ty to widziałaś. Mój Maciuś miał taki śluz i krew, ale to były pojedyncze incydenty. Więc nie biegłam z tym do weta - bo jednego dnia było a potem nic. I wydaje mi się, że on to miał po jakimś jedzeniu. Więc może to ta żyłka u Loli, ale ona jest po starylce więc może to być coś gorszego. Nie straszę Cię, ale po operacji lepiej dmuchać na zimne niż miałby być poważne konsekwencje. Szkoda, że u Loli nie przeszło to bezboleśnie

Teraz nie mam zaufania do tych rozpuszczalnych szwów... :201461

Klaudus ja jestem strasznie tym przerażona co sie z mala dzieje, jak zobaczyłam dzisiaj śluz z krwią to prawie na zawał przy kuwecie padłam

właśnie dlatego ze jest po sterylce wole dmuchać na zimne i nawet jak to będzie ta pęknięte żyłka to wolę by ją wet obejrzał :ok:

z drugiej strony Lolka ma ciągle zapalenia pupy i tez może się coś tam niedobrego dziac :evil:

weta tymi telefonami non stop bombarduje, ale wolę mieć pewność i mała jutro w transporter wcisne i biegnę by ją obejrzeli :ok:

Szwów rozpuszczalnych tez się zawsze bałam, bo większość kotków ma na ne odczyn alergiczny :evil:

u Lolki to nie odczyn na pewno, ale co to ? Nie wiadomo póki co :evil:

Milej nocy życzę :1luvu:

Lecę spróbować zasnąć, rano pobudka :placz:

No i przez telefon Ty tego nie opowiesz dokładnie a wet to zleje - lepiej kota pod nos mu dać

Śpij smacznie i trzymam kciuki :ok:

Klaudus ja i przez telefon i przez maile zdjęciami i jeszcze tam przydreptałam do gabinetu :ryk:

ale o nie to samo jak mała obejrzeć, także dzisiaj wieczorem dam znać :ok:

miłego dnia, lecę do pracy :smokin:

Wszystko będzie dobrze Kasiu! :1luvu:

Hej Dziewczynki, a co to się tu dzieje??

Kciuki Kasiu!!! I koniec wątaska! :ok:

Cześć Bożenko, część Aniu :piwa:

Jestem juz po wizycie :ok:

uspokojone moje sumienie :ryk:

jednak uczulenie na szew , pod spodem, ale tak też może byc :ok:

ciężko było stwierdzić ale jednak to to :ok:

Córa grzeczna była jak nigdy, śmiałyśmy się z wet bo jak doszło do badania małej to nikt nie oddychał nawet by jej nie rozzłościć :ryk:

Na krew w kupie Lolka ma kuracje przeciw robakom, za tydzień badamy kał :ok:

Dziadkowie tez odrobaczani przy okazji będa :ok:

i najważniejsze, ważymy 2,95 kg :1luvu:

Faktycznie juz koniec wątasa , chyba czas zakładać nowy :piwa:

No to dobrze, że już po i wszystko jest dobrze

Ale co z tym uczuleniem teraz? I czemu dają te szwy skoro tyle kotów na to reaguje źle? To są te które się same rozpuszczą i Lolusia nie będzie musiała mieć wyciąganych?
Dobrze wiedzieć, że krew w kupie oznacza robale

Super waga! Oooo tylko gdzie te kg się poukrywały

Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

Kto przegląda forum