Puckie Puckotki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon mar 09, 2015 15:04 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

jaaana pisze:Oj, mogłaś nie cytować ;) Właśnie spostrzegłam, że mam o półtora kota za dużo :strach: Trzeba będzie jeszcze poprawki wprowadzić.

I przede wszystkim pozbyć się Mamby
Obrazek


hihi to zawsze można zmienić wzór, aby podciągnąć jeszcze jednego kota tak jak N/K dałaś radę wsadzić pół :D
Mnie tam przerosła już pierwsza wersja tego wzoru ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 09, 2015 15:05 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Caragh pisze:Ależ Ci poczytność wąta wzrosła :P

Mamba piękna! :D

Za cel jak najmniej kotów? To pasuję :mrgreen:

A wiele, że tak brzydko się wyrażę, uzbierałaś? :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon mar 09, 2015 15:13 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

jaaana pisze:A wiele, że tak brzydko się wyrażę, uzbierałaś? :mrgreen:

0. Słownie: Z-E-R-O :mrgreen:

Już mniej się nie da mieć :twisted:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon mar 09, 2015 15:20 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Aaaa... Załapałam.
Bo odczytałam "pasuję" jako "rezygnuję" :oops:
Za krótko spałam ;)

Ale teoretycznie:
Gdybyś miała 2, oddała 3, to by Ci został -1 kot.
:ryk:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon mar 09, 2015 15:25 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

jaaana pisze:Aaaa... Załapałam.
Bo odczytałam "pasuję" jako "rezygnuję" :oops:
Za krótko spałam ;)

Ale teoretycznie:
Gdybyś miała 2, oddała 3, to by Ci został -1 kot.
:ryk:

:ryk:

Ten 3 to chyba pluszak by musiał być?
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon mar 09, 2015 15:25 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Ja tak szczerze powiedziawszy chciałam już wcześniej zagadać, ale się wstydziłam ;p
A tak poważnie to chciałam się Ciebie zapytać o te koty leniwe nadmorskie :) Bo parę lat temu byłam w trójmieście i zauważyłam właśnie ogromną liczbę kotów. Mieszkałam w Gdyni Orłowo i w nocy na balkonie u nas był kot, na dachu kot, na dworze marcowały się koty. Wtedy nie byłam na forum miał i nic nie wiedziałam o karmicielkach. Ale powiedzmy, że to dzielnica willowa była i mogli ludzie koty wypuszczać na dwór, chociaż serce mi się koiło patrząc na te koty. Ale potem byłam w porcie w Gdańsku i ten obraz mam do dziś przed oczami. Tam w (nie wiem jak to się nazywa) pewnych miejscach ciepłych były całe stada kotów. Czegoś takiego nie widziałam na oczy jeszcze. Te kotki niektóre były chore, miały chore oczka a były w porcie. I właśnie chciałam spytać - nie wiem jak to pytanie ułożyć, żeby było niegłupie - dlaczego nad morzem jest tyle bezdomnych kotów? To pytanie do Ciebie tylko dlatego, że mieszkasz nad morzem jak widzę opiekujesz się kotkami nadmorskimi to może wiesz coś w temacie, który za mną chodzi od tamtego momentu.
Pewnie nie tylko nad morzem, ale jak bywałam w różnych miejscach to właśnie tam mi się to rzuciło w oczy :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 09, 2015 15:43 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Nie mam pojęcia czy więcej niż w innych miastach i, jeśli tak, to dlaczego. Prawdę mówiąc, zaskoczyłaś mnie, myślałam, że wszędzie jest podobnie.
Parę razy byłem z koleżankami w Stoczni Remontowej - setki kotów :(
Bardzo dużo widziałam też na gdańskiej starówce.

Nie mieszkam w Trójmieście. Mieszkam za Trójmiastem, w małym miasteczku. U mnie najwięcej kotów jest w starych dzielnicach, gdzie są kamienice z małymi oddzielnymi podwórkami, a na każdym podwórku szopki, komórki itp. I na każdym mniejsze lub większe stadko kotów.
I dużo kotów kręci się w okolicy portu rybackiego - bo rybacy dokarmiają.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon mar 09, 2015 16:05 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Klaudiafj o trójmiejskie koty można pytać PKDT viewtopic.php?f=1&t=144861&hilit=PKDT
Faktycznie piszą o ogromnej liczbie kotów.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14875
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 09, 2015 16:06 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Aha, no ja sobie czasem nawet myślałam, że mają tam dobre warunki do życia :) Dla mnie takie widoki nie są codzienne, koty bezdomne widuję rzadko, w roku to może 3 i to przypadkiem gdzieś jakiś przebiegnie i to wcale nie jest powiedziane, że to bezdomne. Więc tam w Gdańsku w porcie nad morzem (nie w tej zatoczce), gdzie przypływają duże statki widok ten mnie zaskoczył, że chyba 10-15 kotów pod jakąś budowlą i właśnie niektóre z chorymi oczkami. One tam były na widoku całkiem, w słoneczku prawie, ale dla mnie to było coś co zapadło mi w pamięć.
Fajnie, że rybacy dokarmiają.
W ogóle marze, by zamieszkać nad morzem :) Więc Ci zazdroszczę :) Masz widok na morze? Albo mieszkasz blisko do morza? :)
Sorki za spam :/
Ostatnio edytowano Pon mar 09, 2015 16:09 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 09, 2015 16:08 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

mimbla64 pisze:Klaudiafj o trójmiejskie koty można pytać PKDT viewtopic.php?f=1&t=144861&hilit=PKDT
Faktycznie piszą o ogromnej liczbie kotów.

Dzięki, zajrzę tam :) Choć tak tylko zagadnęłam przy okazji, bo nawet nie umiem wysłowić tego co widziałam dokładnie i gdzie :) Wiem tylko na pewno, że to stadko o którym mówię było w Gdańsku w porcie.

Ale fajnie :) Z linka wynika, że to stadko ma opiekunów :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 09, 2015 16:18 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon mar 09, 2015 17:14 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Za dobry domek dla Mamby :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 10, 2015 11:24 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

jaaana pisze:I przede wszystkim pozbyć się Mamby
Obrazek

No jak ten koteczek może nie mieć jeszcze domu, hę?
Jest przepiękna! :D
Ostatnio edytowano Wto mar 10, 2015 11:42 przez Caragh, łącznie edytowano 1 raz
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto mar 10, 2015 11:40 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Mamba, niestety, najpierw była chora (złapana z katarem jako dziki dzik), potem musiała być oswajana, co szło dość powoli, bo nawet, gdy już pozwalała się głaskać, wciąż była bardzo płochliwa. Potem złapała grzyba. Ode mnie.
A potem stała się "za stara" na adopcję. Więc wciąż czeka.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto mar 10, 2015 11:43 Re: Nadmorskie Puckotki - pozbyłam się Eboli :D

Za stara.. ehhh... I jeszcze pewnie to, że czarna?
Jest cudowna. Ma w sobie to coś.
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości