Czar-koty,bur-koty. Kleksika nie ma już z nami :(

[paw]

przygotowujemy z Wykałaczką order za zasługi

Jak siedzę teraz w domu jak eremita, to koty mnie ratują, a nie ja koty.

A Kleks nie lubi Hugona

i okazuje to?

hehe, wąs mu drga, kiedy na niego patrzy

[jej siostra]

przygotowujemy z Wykałaczką order za zasługi

Jak siedzę teraz w domu jak eremita, to koty mnie ratują, a nie ja koty.

A Kleks nie lubi Hugona

i okazuje to?

hehe, wąs mu drga, kiedy na niego patrzy

I nie tylko wąs, niestety.
A przecie Hugo to taki słodki misio.

[jej siostra]

Jestem potwornie przesądna i bałam się pisać.
Teraz mam nadzieję, że wszystko będzie ok - i ufam, że nie wywołam wilka z lasu.
W czwartek Kleks nam prawie odleciał. W ciągu paru godzin zrobił się strasznie słaby, taka szmatka niezdolna do ruchu. Dobrze, że apetycik został. Najgorsze, że nie wiadomo dlaczego, wetka mówi, że to starość. Ja spanikowałam, dwa lata temu, z jednym dniem różnicy, odszedł Idzi. Dobrze, że paw była na miejscu.
Teraz Klekson trochę doszedł do siebie, nawet wyje o jedzenie ( a przez dwa dni głosu z siebie nie wydał), ale przychudł, chwieje go, sztywniejszy jest.
Dwa razy prosiłam o kciuki - przy Malince i przy Idzim. W obu przypadkach wystarczył tydzień, więc teraz nawet boję się prosić.

[czarno-czarni]

no to jesteśmy.

[morelowa]

Nie bój się. Dobre myśli pomagają.
Za samopoczucie !

[miszelina]

Klekson, trzymaj sie!

[jotpeg]

Jestem. Klekson to i mój ulubieniec
Dzisiaj koty się nasłoneczniają, okno otwarte, powietrze... Ale zjeść też można

[paw]

Jestem. Klekson to i mój ulubieniec
Dzisiaj koty się nasłoneczniają, okno otwarte, powietrze... Ale zjeść też można

lubię to!

[jej siostra]

Kleks prawie w normie

[morelowa]

A potem będzie - bez 'prawie' .

[jej siostra]

A potem będzie - bez 'prawie' .

Mam nadzieję
Już dwa razy podbiegał truchcikiem do jedzenia i siedział naprzeciw Hugona. Jeszcze trochę go kiwa, ale... - oby ku dobremu.

[czarno-czarni]

oby! w końcu wiosna idzie....

[paw]

Właśnie ta wiosna czasami jest trudna dla starców. No ale wygląda na to, że Kleks wraca do zrównoważonej zgredkowatości. Przez kilka dni był taki łagodny i zagubiony... Nie bądź taki, Kleksie!!! Baliśmy się że po remoncie zacznie kichać, ale nawet nie.
A u mnie Minka zachowuje się znacznie lepiej, ale nie na tyle żeby Wykałaczkę to przekonało... ale mam nadzieję, że powolutku... A wczoraj Kleks się położył na posłanku Minki, więc Minka połozyła się obok, i tak sobie spali.

[morelowa]

Właśnie ta wiosna czasami jest trudna dla starców. .

No, popatrz a ja lubię wiosnę - moje samopoczucie też ją lubi

Dzielne kotki

[paw]

na wiosnę serce wariuje a z Minką spał oczywiście Lukrecjan, nie Kleks.