viewtopic.php?f=1&t=166838
Witam Kochani z rana
Oczywiście wiosna ,więc moje potwory o godzinie 6
Spokojnie mogłam ,bo Kudłaty na pewno poczuł się lepiej ,molestował mnie od bladego świtu ,miłość nie jedno ma imię ,a może jedno
Jak nie reagowałam lizał mnie zawzięcie po gębie ,a jak już dobrze umył gryzł
Reszta kotów spoko ,o tej porze się śpi
Wybawiłam psy na dworze ,piłka ino śmigała ,kudłacze padły ,a Kleszczunio nawet zadyszki nie dostał
Kropcia nadal ma łyse dupsko ,ale czuje się dobrze ,nadal odchudzamy się tz. ja próbuję odchudzić Kropcie.
Coś czuje że wszystkie schudną ,a Kropcia najmniej .
Widmo szczurków odpłynęło ,a szkoda
Ciekawe co będzie następne
Stałej pracy nadal nie mam ,ale mam tak zwane fuchy za które
Sprzątam ,opiekuje się starszymi ludźmi ,niektórych kąpie innym gotuje ,żadna praca nie hańbi ,a mi nawet sprawia przyjemność .
Jak Pani Madzia zadzwoniła i powiedziała we wtorek się spotykamy ,już nie mogę się doczekać ..to ze wzruszenia aż mnie ścisnęło
Jestem komuś potrzebna












Tytosław Wspaniały i Kuba Kudłaty 