Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

Moli25 pisze:Dobry wieczór Katarzyno
Myślę że to jest od szwów. Ale dla bezpieczeństwa wysyłaj zdjęcie i miej na uwadze małą
U nas też to było przerabiane.
Zobaczysz wszystko będzie ok. Daj znać co weterynarz powiedziała na to? Tez jesteśmy ciekawe

Martus mam nadzieje, ze to minie po 3 dniach i okaże się że po prostu mięsień w dziwnym miejscu wypchniety :ok:

kalair pisze:Hmm..poprzecznie powiadasz.. może tak leci szew wewnętrzny? Dopytaj w kązdym razie weta.

Bożenko, wczoraj mi już wet powiedziała ze Lola cięta wzdluz, wiec dziwnie ze ta gula poprzek jest :evil:

jak dojadę do domu to wstawię zdjęcie by to zobrazować :ok:

sistersy25 pisze:
aannee99 pisze:Co ja tu czytam,oby wszystko było w porządku Kasiu Moja Tosia miała taką gulę sporawą od wewnątrz i bałam się tego, ale już jej nie ma,rozeszła się więc mam nadzieję, że u Lolitki również tak będzie

Aniu a ta gula u Tosi to była tak wzdłuż szwu czy pod spodem ?

Ta gula u Tosi była pod szwem,ale...jak ją dotykałam, to ona się właściwie przemieszczała...na szczęście już jej nie ma i mam nadzieję Kasiu, że u Lolitki też będzie w porządku :1luvu:

No to u Lolki jak u Tosi pod szwem, tylko u Lolity gula jest bolesna i jak dotknę to później siedzi skulona :evil:

mam nadzieje, ze tak jak i u Tosiulki zniknie :ok:

Za chwile lecę odebrać te leki, wiec mam nadzieje ze do wtorku się wchłonie i nie będzie problemu :ok:

Hej Kasiu

To wetka widziała to co się zrobiło Lolce? Bo czytam i chyba nie doczytałam. Napisz co tam po wizycie. Szkoda, że nie obeszło się bez powikłań

Oby to nic poważnego nie było.

Jak tam dziaduszki się miewają ? ;-)

klaudiafj pisze:Hej Kasiu To wetka widziała to co się zrobiło Lolce? Bo czytam i chyba nie doczytałam. Napisz co tam po wizycie. Szkoda, że nie obeszło się bez powikłań Oby to nic poważnego nie było.

Klaudus widziała na zdjęciu i od razu zadzwoniła by przyjść po przeciwzapalne i przeciwbólowe leki dla mqlej :ok:

wg wet nie jest to odczyn zapalny na nici, nie jest to przepuklina. Wygląda dziwnie, przez 3 dni Lolka ma brać leki a jak nie zniknie to w poniedziałek będą to dokładnie oglądać na żywo a nie zdjęciach :ok:

wychodzę do wet jak się dowiem więcej dam znać :ok:

A to fajnie

Cieszę się, że leki pomogą :ok:

gatiko pisze:Jak tam dziaduszki się miewają ?

Hej Gatiko

dziadeczkaa mają się dobrze :ok:

Oskarek zdrów jak ryba :1luvu:

Rutkowskiego wyniki nerek ( mocznik i w moczu stosunek białko/ kreatynina) się bardzo pogorszył, ale kreatynina chociaż w normie :ok:

w każdym bądź razie czują się nieźle :1luvu:

klaudiafj pisze:A to fajnie Cieszę się, że leki pomogą

Tzn taka mam nadzieje :ok:

jak do wtorku nie pomogą to nie wiem co będzie miała robione :strach:

sistersy25 pisze:
gatiko pisze:Jak tam dziaduszki się miewają ?

Hej Gatiko dziadeczkaa mają się dobrze Oskarek zdrów jak ryba Rutkowskiego wyniki nerek ( mocznik i w moczu stosunek białko/ kreatynina) się bardzo pogorszył, ale kreatynina chociaż w normie w każdym bądź razie czują się nieźle

Oj.... a czemu Rudek tak cuduje ? Co ile go badasz (nerki) ?
Dobrze,że Oskar zdrowy , Loli cos dolega? Nie doczytałam wszystkiego, bo za dużo piszecie :strach:

gatiko pisze:
sistersy25 pisze:
gatiko pisze:Jak tam dziaduszki się miewają ?

Hej Gatiko dziadeczkaa mają się dobrze Oskarek zdrów jak ryba Rutkowskiego wyniki nerek ( mocznik i w moczu stosunek białko/ kreatynina) się bardzo pogorszył, ale kreatynina chociaż w normie w każdym bądź razie czują się nieźle

Oj.... a czemu Rudek tak cuduje ? Co ile go badasz (nerki) ?
Dobrze,że Oskar zdrowy , Loli cos dolega? Nie doczytałam wszystkiego, bo za dużo piszecie

Rudka nerki początkowo kontrolowane były parę razy w miesiącu, teraz miał kontrolę mocznika i kreatyniny po ok 2 msc jak się nie mylę

i mamy powtórkę za 2 tygodnie po intensywnym podskórnym płukaniau :ok:

mam nadzieje, ze się polepsza wyniki :ok:

Rudek zaczął świrowac, nie wiem czemu, obstawiam ze zjadł watrobke Loli jak spałam przed badaniem, nie schowałam jedzenia na noc, wiec może tu problem z mocznikiem ( jest ok 3.5 krotnie większy od normy)

Lolcia jest świeżo po sterylce tzn tydzień i w czwartek zauważyłam zgrubienie , ale nie na szwie, wzdluz, tylko tak pod spodem :evil:

jak się dorwe komputera to wstawię aby to zobrazować :ok: