MOJE KOCIE BIEDY III Pożegnanie z Przyjaciółmi.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 07, 2015 1:23 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

casica pisze:Pytałam kilka razy - jaka fundacja? Na fb nic o fundacji nie ma.

Od gdzieś 25 lat pomagam kotom na Śląsku, nie słyszałam o żadnej fundacji z Rybnika.
Owszem, co jakiś czas pojawiają się fundacyjki na zasadzie młode panny posiadły wszelką wiedzę bo założyły fundację. Chęci może i dobre, ale wiedzy pokory brak, a co za tym idzie możliwości wspólpracy. Więc chroń nas boże.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 07, 2015 1:29 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

phantasmagori pisze:
casica pisze:Pytałam kilka razy - jaka fundacja? Na fb nic o fundacji nie ma.

Od gdzieś 25 lat pomagam kotom na Śląsku, nie słyszałam o żadnej fundacji z Rybnika.
Owszem, co jakiś czas pojawiają się fundacyjki na zasadzie młode panny posiadły wszelką wiedzę bo założyły fundację. Chęci może i dobre, ale wiedzy pokory brak, a co za tym idzie możliwości wspólpracy. Więc chroń nas boże.


Dobra, niech będą i młode panny, co wiedzę posiadły. Ale gdzież one? Gdzież ten wpis o szlachetnej chęci pomocy? Zaślepłam, czy istniał tylko w czyjejś wyobraźni?
Stworze­nia zgro­madzo­ne na dworze pat­rzyły to na świ­nię, to na człowieka, znów na świ­nię i znów na człowieka, ale nie można już było roz­poznać, która twarz do ko­go należy. G.Orwell

majolika

 
Posty: 734
Od: Czw gru 31, 2009 17:00
Lokalizacja: k / Rzeszowa

Post » Sob mar 07, 2015 1:42 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

majolika pisze:
phantasmagori pisze:
casica pisze:Pytałam kilka razy - jaka fundacja? Na fb nic o fundacji nie ma.

Od gdzieś 25 lat pomagam kotom na Śląsku, nie słyszałam o żadnej fundacji z Rybnika.
Owszem, co jakiś czas pojawiają się fundacyjki na zasadzie młode panny posiadły wszelką wiedzę bo założyły fundację. Chęci może i dobre, ale wiedzy pokory brak, a co za tym idzie możliwości wspólpracy. Więc chroń nas boże.


Dobra, niech będą i młode panny, co wiedzę posiadły. Ale gdzież one? Gdzież ten wpis o szlachetnej chęci pomocy? Zaślepłam, czy istniał tylko w czyjejś wyobraźni?

Chyba w wyobraźni, bo jak pisałam wyżej żadnej organizacji z Rybnika nie znam. Rozpuściłam nawet dzisiaj wici po znajomych śląskich kociarzach z fundacji i niezrzeszonych. O takowej nikt nie słyszał.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 07, 2015 7:28 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Może jednak ktoś wreszcie napisze nazwę tej fundacji?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25724
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 07, 2015 7:54 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Uczepiły się fundacji "widmo" jak mokra koszula dupy
osobiście uważam że Beata więcej zdziała dla tej kociny. przy pomocy ludzi dobrej woli
i będą informacje jak przebiega leczenie i co dalej z Koteczką.

Jeśli chodzi o niektóre Fundacje to wolała bym nie ufać tak bezgranicznie bo można się potem obudzić
z ręką w nocniku :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob mar 07, 2015 8:19 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Kociama pisze:Uczepiły się fundacji "widmo" jak mokra koszula dupy
osobiście uważam że Beata więcej zdziała dla tej kociny. przy pomocy ludzi dobrej woli
i będą informacje jak przebiega leczenie i co dalej z Koteczką.

Jeśli chodzi o niektóre Fundacje to wolała bym nie ufać tak bezgranicznie bo można się potem obudzić
z ręką w nocniku :roll:

Już to zrobiła :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25724
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 07, 2015 8:32 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

meg11 pisze:
Kociama pisze:Uczepiły się fundacji "widmo" jak mokra koszula dupy
osobiście uważam że Beata więcej zdziała dla tej kociny. przy pomocy ludzi dobrej woli
i będą informacje jak przebiega leczenie i co dalej z Koteczką.

Jeśli chodzi o niektóre Fundacje to wolała bym nie ufać tak bezgranicznie bo można się potem obudzić
z ręką w nocniku :roll:

Już to zrobiła :mrgreen:


Teraz tylko życzyć Koteczce powrotu do zdrowia a Beacie troszkę chwil odpoczynku :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob mar 07, 2015 9:09 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Odpoczynku na razie nie za bardzo, za chwilę jedzie do weta na pobranie krwi, ale optycznie koteczka po transfuzji, wygląda lepiej. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25724
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 07, 2015 11:25 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Podpisuje sie pod postem skaskaNH, calkowicie oddaje i moje uczucia :roll:

Zycze koteczce wyzdrowienia i sle cieple mysli :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob mar 07, 2015 11:27 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

skaskaNH pisze:Od paru dni odpuściłam wątek, bo lezę spacyfikowana chorobą tak, że zwyczajnie nie miałam siły się sensownie wypowiedzieć.

To, co zobaczyłam i doczytałam, to jakiś obłęd.
Niby dorosłe, wykształcone kobiety, a tu żenada, wstyd i kompromitacja. Wiem, nie dotrze to do nikogo, bo osobom zacietrzewionym w ich poczuciu "misji dziejowej" owo zacietrzewienie wyłączyło chyba resztki empatii i człwoieczeństwa... ale napisać sobie mogę.

Beata walczy o życie chorego kota, a tu pierdylion rozważań na tematy różne: czy kot będzie lokomotywą i Beatce na kotleta uzbiera, że w ogóle jak nie ma pieniędzy na doładowanie, to dlaczego chorego kota zgarnia i ratuje, a w ogóle dlaczego tak ratuje a nie inaczej, a, zapomniałabym, jeszcze ta fundacja - widmo się pojawia i zarzut, że im kota nie podrzuci i nie pójdzie spać w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku.

Teksty, które się przewijają przez ostatnie kilkanaście stron, to już nawet nie elementarny brak dobrego wychowania, to zwyczajne, prymitywne chamstwo.
Zgadzam się z Iwonami - pozostaje ignorować. I robić swoje.

Bardzo mocne kciuki za koteczkę :ok: Beata, Rogalisia - jesteście obie bardzo dzielne, trzymajcie się :ok:

O, o, z ust mi to wyjęłaś.
Mnie dodatkowo zadziwiło bardzo wnioskowanie: nie ma na doładowanie---->nie ma na utrzymanie.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12276
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 07, 2015 11:34 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Beata jest w tej chwili z Rogalinką u weta. Za przeproszeniem- sfajdała jej się na kilka minut przed wejściem do autobusu- zapaszek Soir de Paris- kup twardy i zwarty :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25724
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 07, 2015 11:45 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

chciałabym poruszyć temat odrzuconej pomocy z fundacji, tak tutaj żarliwie wałkowany przez Femkę et consortes: wiecie jaka to fundacja? macie screena na potwierdzenie oferty?
Mnie jako rybniczankę ten temat zainteresował podwójnie - raz, bo nie widziałam nigdzie na fb oferty DT złożonej przez fundację p. Beacie, a dwa jako DT i karmiciel , wiedziałam że tego typu fundacji dotychczas żadnej w Rybniku nie było i uznałam, że jeśli takowa powstała, to wiedza o tym może mi się przydać.
W odpowiedzi na moje oficjalne zapytanie w tym wątku dostałam info na priv z fanpagem fundacji z fb oraz informacją, że jest najprawdopodobniej nadal w organizacji. Sprawdziłam nazwę w krs - wyszukiwarka jej nie znajduje w spisie stowarzyszeń, organizacji i fundacji. Google wyrzuca link do fb oraz ogłoszenie na lokalnym portalu, że poszukują lokalu.
Nie przeczę- fundacja pewnie się tworzy, bo źródła, które na priv mnie o niej poinformowały są wiarygodne. Mam też nadzieję, że wkrótce dokończą logistyczno-papierkowa robotę i zyskamy w końcu fajny lokalny podmiot.
Ale dlaczego anonimowe nicki z miau, z miast oddalonych o dziesiątki, bądź setki kilometrów uzurpują sobie prawo do decydowania o tym co dany karmiciel czy DT ma zrobić ze swoimi kotami? Zwłaszcza jeśli (tak wiem proszę się o bana nitko/karinko) G.... wiedzą na temat lokalnych uwarunkowań?! vide światłe rady nt. transfuzji, a teraz czepianie się za wszelką cenę tematyki fundacji, która de facto nie istnieje? Czym oddanie kota pod finansowanie nieistniejącej formalnie fundacji różni się od finansowania go z wpłat darczyńców?


PONADTO: zadałam sobie trochę więcej trudu niż światłe koleżanki i zadzwoniłam do dwóch dosyć prężnych klinik wet z pytaniem czy jest możliwa do wykonania u nich transfuzja krwi u kota (do kliniki na Brynowskiej, do kliniki na Giszowcu). Za każdym razem odpowiedź brzmiała cytuję: "tak można, ale trzeba sobie kupić krew w banku w Mikołowie, więc można od razu zrobić to tam". Na pytanie czy można przyjechać z kotem-dawca usłyszałam, że nie, bo na Brynowskiej nie wykonują, a na Giszowcu - nie mają zestawów, nie mają doświadczenia, literatura w tym przypadku jest dosyć skąpa, więc nie podejmują się.
Ostatnio edytowano Sob mar 07, 2015 12:05 przez margoth82, łącznie edytowano 1 raz

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Sob mar 07, 2015 11:58 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Jak się czuje koteczka?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob mar 07, 2015 12:00 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

Erin pisze:Jak się czuje koteczka?

meg11 pisze:Beata jest w tej chwili z Rogalinką u weta. Za przeproszeniem- sfajdała jej się na kilka minut przed wejściem do autobusu- zapaszek Soir de Paris- kup twardy i zwarty :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25724
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 07, 2015 12:11 Re: CHORA KOTKA DZIS POTRZEBUJE TRANSFUZJI KRWI,BLAGAM O POM

margoth82 pisze: Czym oddanie kota pod finansowanie nieistniejącej formalnie fundacji różni się od finansowania go z wpłat darczyńców?

Bo fundacje zbierają na cele statutoe a Beata na " kotleta'-by Femka.

Wyniki koteczki są na razie dobre.
Płytki krwi z 4 do 218 skoczyły.

Chyba nigdy w życiu nie byłam tak szczęśliwa ze swojego bicia piany, we wtorek znów morfologia.

Wygrzewa się teraz w słoneczku. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25724
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości