» Czw mar 05, 2015 23:47
Re: "I tak człowiek trafił na kota" III
O Berciczku to już wiecie. Było w pierwszym wątku. Wyszła bieda spod mojego auta. Zamruczał płaczliwie. Nie miał oczu i był bardzo głodny. Moi koledzy próbowali go nakarmić bułką z żółtym serem, on lubi serek ale go nie widział...
Bercik już ma oczy. Przepiękne, seledynowe całkiem nowe, wyleczone.
Łobuzuje bestia na całego, tylko Odiś go temperuje. Dobrze, że jest Odis, jakiś porządek tu trzyma.
Albert to jest potfur.
Ale i tak go kocham.
Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.