W poniedziałek 30.03, byliśmy na szybkiej kontroli u weta. PanDoktor był tak uprzejmy, że został po godzinach, żebym nie musiała urywać się z pracy

. Był pomiar ciśnienia, jednak, że ruch w przychodni był większy niż poprzednim razem a Maurycy się wiercił, nie był do końca miarodajny. Maurycemu mam nadal podawać tabletki na obniżenie ciśnienia i betaglukan na podniesienie odporności.
Bardzo "wzmocnił" finanse Maurycego świąteczny kiermasz różności, sprzedały się moje gliniane misy

. Jeszcze raz pięknie dziękujemy licytującym

. Będę aktualizować finanse Maurycego w miarę wpływania wpłat
Wczoraj pakowaliśmy misy a Maurycy szalał z kawałkami styropianu
