POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 05, 2015 20:51 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Spoko, Maszeńka na pewno wybaczy kuje i inne atrakcje, jak wyzdrowieje. Skoro mi Ofelia wybaczyła kłucie doopska, a Czarnidełko kuje i czyszczenie uszu... :wink:
Fejsbuczna nie jestem wogóle, niestety, ale może będę mogła pomóc inaczej.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35248
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw mar 05, 2015 21:54 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

I jak ?
Jakie wieści o Maszeńce ?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 05, 2015 22:04 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Jesteśmy z :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 05, 2015 23:11 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

????????? 8O

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw mar 05, 2015 23:12 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 06, 2015 8:55 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Czekamy z niecierpliwością na wieści co z Maszeńką :201461

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5920
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt mar 06, 2015 8:59 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Na dzień dzisiejszy sytuacja kształci sie tak: Od wczoraj Masza jeszcze nie siusiała, ostatni raz się odcedziła w okolicach 3 rano, mnie za moment trafi szlag. Artem obwąchał wenflon i dał jej w łeb, ale malutka tak jakby odzyskuje animusz, zjadła mi pół kanapki. Popiła ciutkę wody, chwilowo lata po domu z Bojową Żabą Balistyczną we włochatej mordce. Ale brzuch ma powiększony, podejrzewam,że znów z powodu tego pęcherza. Ale wygląda całkiem zdrowo tyle tylko,że nie siusia. zastrzyk mam jej podać o 12, może wtedy coś z siebie wyciśnie...Zastanawiam się co będzie dalej, przecież nie mogę jej kłuc do końca życia dwa razy dziennie tylko po to ,żeby raczyła się odcedzić....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt mar 06, 2015 9:12 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Kurczę, dziwne to.... Oby wyzdrowiała jak najszybciej :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5920
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt mar 06, 2015 9:16 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Co mnie osobiście najbardziej dziwi w tym wszystkim to to, że cycki jak miała obrzęknięte tak ma nadal, mimo podawania przeciwzapalnych i antybiotyków. Nie wiem, czy to zatrzymywanie moczu nie jest czasem efektem stresu... Też bym się wnerwiała jakby mnie codziennie nakłuwali, wsadzali w pudło i wozili diabli wiedzą gdzie. Czasem myślę,że może i moje życie byłoby strasznie nudne ale o ile prostsze, gdybym hodowała na ten przykład krokodyle.... W razie gdyby któremuś coś, to zwyczajnie zarobiłby w czapkę a ja miałabym elegancką torebkę buty i pasek do spodni bo znowu schudłam i dzinsy zlatują mi z zadka....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt mar 06, 2015 9:21 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Trzymajcie się :ok: :ok: I ja bym - o ile to możliwe - udała się po "drugą diagnozę" do innego lekarza, polecanego, gdzieś dalej. Tylko wiem, że trudno z chorym kotem tłuc się daleko...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 06, 2015 10:25 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

jestt w okolicy ponoć dobry wet, w Pińczowie,jeśli do poniedziałku nic nie drgnie i nadal malizna będzie sikać dopiero po podaniu zastrzyku mam wszystko w nosie i jadę jeszcze tam. Zwłaszcza,że już raz tam byliśmy z Brutalnym Brutusem, wet w sumie miły i raczej kompetentny... Wszystko rozbija się o brak kasy, a małżowina jak mówię prosić nie mam zamiaru,znowu będzie gadanie,że koszty,ze po co komu koty... Poczekam na ewentualnie wpływy z bazarku....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt mar 06, 2015 12:01 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Hej :) To może kupię poduszkę na okno i zrobię przelew od razu co? A poduszka dojdzie jak będzie ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 06, 2015 14:30 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Klausuś kochana podaj rozmiar poduchy i kolorystykę :D A ja się zabiorę do roboty i tak wieczorem będę siedzieć to chociaż ręce czymś zajmę :D Mój transport dzwonił, za pół godziny będzie i jedziemy do weta, jeśłi się okaże,że to już koniec od razu wezmę rachunek i wstawię jeśłi nie skan to chociaż zdjęcie. Masza zastrzyk o 12 dostała, ale jeszcze nie była w kuwetce, może to przez to,ze jednak dziś miała stres, mimo wszystko obcy ludzie się kręcili po domu. Zobaczymy jak będzie po badaniach,mam nadzieję,że lepiej.... Dietę Maszu już ma zmienioną, nawet przekazałam mężu ,że skończyło się dokarmianie futrzastej buły tym co jedzą ludzie, szkoda nerek. Małż obiecał,że się zastosuje do wytycznych. A robole przyjadą jeszcze juto okazało się,że projektant spierniczył projekt bardziej niż ustawa przewiduje, bo tak jak on narysował to się zamontować nie da. Jednym słowem zderzenie teorii z praktyką....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt mar 06, 2015 15:20 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

"jeśli się okaże, że to już koniec to wezmę rachunek" ale to napisałaś.. koniec choroby oczywiście i powrót do zdrowia :ok:
Pokaż mi link do Twojego bazarku, miałaś tam opis tych poduszek to sobie zerknę i będę wiedziała co i jak Ci powiedzieć, a szukam i nie umiem znaleźć :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Del i 154 gości