PALUCH 12! MRAU. Kotów jest już ponad 100 :( Pomocy!

Hej , jak z obsadą jutra Bo ja z powodów hmmm... różnych :roll:

będę w schronisku i w sobotę i w niedzielę

Ja też będę w sobotę :mrgreen:

Ja też sobota. :-)

To dobrze, że dużo nas będzie w sobotę, bo mamy zebranie z lekarzami i będzie okazaja omówić to i owo :mrgreen:

.

Dante wrócił do schroniska, bo jest ciężko chory...
No to niech sobie ZDYCHA w klatce na gazetach, całkiem sam.
Bo niby dlaczego być z nim do końca?

ojej, a co mu jest?
Ja nie ogarniam do końca wszystkich kotow, nie kojarzę, który to kocurek... :oops:

Marzenia11 pisze:ojej, a co mu jest?
Ja nie ogarniam do końca wszystkich kotow, nie kojarzę, który to kocurek...

Z dwupaku Dante-Beatrycze. Bardzo zżyte ze sobą koty

Dante i Beatrycze to koty znalezione 23 grudnia w śmietniku. Zamknięte w kartonie obwiązanym sznurkiem.

Na zdjęciu Dante:

76/15

77/15

kot wolnożyjący, w ciąży (a info od nas - wspaniała pieszczocha)

78/15 Obrazek

79/15

80/15

razem z 81/15, po osobie zmarłej

81/15 Obrazek

razem z 80/15, po osobie zmarłej

82/15 Obrazek

już odebrany
83/15 Obrazek

p. 980/15 - zwrot z adopcji, powód - choroba kota. Dante nie umrze w schronisku.

84/15 Obrazek

Dziś nie było żadnej adopcji,poza Dantem,o którym napisała Kinga,że nie umrze w schronisku,jeśli nie uda Mu się pomóc.W A1 są 4 koty.W żółtym dwupak białasków z ciemnymi akcencikami Romek i Atomek 59/15 i 60/15.Chłopaki przecudowne,wesołe,rozbrykane,szczęśliwe,że nie są już w klatce,mega przytulaki,wpatrzone w człowieka i domagające się jego uwagi.Jutro powinien się odbyć casting na Ich opiekunów,tacy są fajni. :mrgreen:

W zielonym czarno-biały Fester 48/15.To nie ten sam kot,który był we wtorek.Nie chowa się,leży na posłankach.Mnie przywitał jak starą znajomą-miauczał i skakał na szybę,żeby do Niego wejść.A potem dawał buziaki,przytulał się i chciał,żeby Go głaskać i głaskać.To świetny kot,taki wielki misiek i straszny smakosz wołowiny.W miętowym Zulcia-bez zmian.Była w dobrym nastroju,dała się wygłaskać cała patyczkiem i nic więcej.Wieści ze szpitala.Dwupak Buraś z białym 80/15 i Biała z dłuższym włosem 81/15 bardzo zestresowane,chowają się,ale są bardzo łagodne.Oprócz Burasi 84/15 doszedł dziś czarny dwupak Mama 85/15 i Maluch ok. 2 miesiące? doszczętnie przemoczone,złapane na jakimś basenie.Są w wielkiej klatce dla psów,na poduszce elektrycznej.Matka broni Malucha.To chyba kotka wolnożyjąca.Są potwornie wystraszone.
Gazet jest bardzo dużo.Miękkich rzeczy bardzo dużo ubyło,oczywiście dla psów.Będę u Kotów w środę.

czy dobrze rozumiem, ze Dante już nie jest w schronie?
Strasznie mnie poruszył. :cry:

Co m dolega?

Marzenia11 pisze:czy dobrze rozumiem, ze Dante już nie jest w schronie?
Strasznie mnie poruszył.

Dobrze rozumiesz .
Sumienie osoby ,która go zwróciła zostało " oczyszczone" . Nie musi kota leczyć i tracić na to pieniędzy.
Nie musi też kota poddać eutanazji, gdy się okaże że jest śmiertelnie chory.

MałgosiaZ pisze:
Marzenia11 pisze:czy dobrze rozumiem, ze Dante już nie jest w schronie?
Strasznie mnie poruszył.

Dobrze rozumiesz .
Sumienie osoby ,która go zwróciła zostało " oczyszczone" . Nie musi kota leczyć i tracić na to pieniędzy.
Nie musi też kota poddać eutanazji, gdy się okaże że jest śmiertelnie chory.

Dla mnie ta osoba nie ma sumienia. Więc nie ma czego oczyszczać. W najlepszym razie moze odczuwac dyskomfort z powodu zaistniałej sytuacji, ktory - byc mozę - w rozmowach z ludźmi nazywa sumieniem.
A nawet jeśli miałaby jakieś zdeformowane , uszkodzone , szczątkowe sumienie to zwrot chorego kota do okropnego schronu tego sumienia nie oczyszcza. I nawet to, że ktoś inny go natychmiast z tego schronu zabrał, aby leczyć, zaopiekować się - ten fakt powinien sumienie, nawet szczątkowe, jeszcze bardziej pooruszyć, a nie oczyścić. Natomiast jeśli ta osoba poczuła ulgę to swiadczy to jedynie o dyskomforcie, o ktorym pisałam na początku.

Ależ ta osoba wydzwaniała do nas w wielkiej rozpaczy. Chciała znać rozpoznanie choroby . i takie tam......
Ech , szkoda słów.

MałgosiaZ pisze:Ależ ta osoba wydzwaniała do nas w wielkiej rozpaczy. Chciała znać rozpoznanie choroby . i takie tam......
Ech , szkoda słów.

To o niczym pozytywnym nie swiadczy. Tym bardziej ja pogrąża.
Koniec. Nie jest warta nawet tych sekund, ktore juz poswięciłysmy na pisanie o niej.

PALUCH 12! MRAU. Kotów jest już ponad 100 :( Pomocy!

Kto przegląda forum