SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

[boguska_t]

Ja podaję mojemu kotu Princess mokrą bo to jedyna karma jaką znalazłam z w miarę dobrym składem. Do tego suchą Grau na problemy moczowe. Mały ma stan zapalny i kryształki w moczu ale mało, pojedyncze. We chciała mi wcisnąć RC.. ale ja zbożami kotów nie karmię.
http://www.kocimietka.pl/princess-premium/550-princess-remedies-urological-control.html

[piter7]

http://media.mediazs.com/bilder/taste/o ... 4928_1.jpg Czy wie ktos ile ta karma zawiera miesa a ile dziczyzny bo na opakowaniu niepodaja

[boguska_t]

http://media.mediazs.com/bilder/taste/of/the/wild/rocky/mountain/feline/1/300/174928_1.jpg Czy wie ktos ile ta karma zawiera miesa a ile dziczyzny bo na opakowaniu niepodaja

Karma zawiera mączkę z kurczaka a nie mięso i jest jej więcej niż pieczonej dziczyzny. Nigdzie nie podają ile procent jest poszczególnych składników.

[piter7]

http://media.mediazs.com/bilder/optiman ... ised_6.jpg

[piter7]

boguska t dzieki

[czerwien]

Hm... pani weterynarz mnie przekonała, żeby jednak kupować karmy przeznaczone dla kotów wysterylizowanych (dla przypomnienia - mam wykastrowanego kocurka 5-miesięcznego), gdyż nie chodzi tylko o tycie ale i o inne składniki (minerały, witaminy itp.), które zapobiegają problemom z układem moczowym, kamieniami i czymś tam jeszcze - wymieniła parę dolegliwości - na które są bardziej narażone wysterylizowane koty. Przekonała mnie także, że nie warto zbytnio oszczędzać na karmie, gdyż potem wyda się to na weterynarza - polecała karmy ze średniej i wyższej półki. Stwierdziła także, że kot nie musi mieć codziennie mokrego jedzenia - i lepiej, żeby raz na jakiś czas dostawał puszkę dobrej jakości, niż codziennie gorszej. A twarde jedzenie jest dobre na zęba - ale to pewnie wiecie.

Też tak sobie pomyślałam, że te karmy nie są tworzone przez przypadek i że ich składem zajmuję się wykwalifikowane osobowy. Może więc warto zaufać i mając wykastrowanego kota kupować mu pokarm jemu dedykowany?

No powiem, że mam mętlik w głowie. Chciałabym jak najlepiej dla kociaka...

Czytam i czytam te składy i komentarze... i wiem, że nic nie wiem.... Parę pokarmów mi się wydawało fajnych z opisu, ale ich składy.... mało mięsa albo jakieś "sproszkowane"...
Wpadła mi w oko taka nowość: Optimanova Sterilised i ma dużo mięsa "Świeże mięso kurczaka (40%), suszone mięso drobiowe (30%), ryż (10%), kukurydza, gluten kukurydziany, hydrolizat wątroby z kurczaka (5%) (...)" tutaj link: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/optima_kot/453018 - ktoś zna?

A może ktoś poleci jakąś karmę dla wysterylizowanych kotów? ;x
Powiedzmy, tak do 30zł/1kg i paczki max. 2,5kg...?

[Tynusia]

Witam Wszystkich.
Od pewnego czasu zaglądam na forum szczególnie interesuje mnie temat karm, przestudiowałam wszystkie cztery części wątku i mam totalny mętlik w głowie hehe Od 29 listopada jestem posiadaczką kociaka, wczoraj mój Figuś przeszedł kastrację i usunięcie przepukliny pępkowej. Czerwien mi również Pani weterynarz powiedziała że jak wykończę karmę jaką mam to mam przejść na karmę dla kotów wysterylizowanych. No i sama już nie wiem co mama robić Czekam na dostawę Purizona którego zamówiłam na wypróbowanie ale co dalej... Help Teraz zastanawiam się czy nie przejść jednak na przykład na tą karmę Optimanova Sterilised. Pozdrawiam

[czerwien]

To czekamy z Tynusią na jakieś podpowiedzi

Dostałam od Pani weterynarz 4 próbki jedzenia.
1. Hill's http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/hills/hills_karma_specjalna/185075
Ta nie smakuje mojemu kotu. Zresztą skład wydaje mi się kiepski, bo nie ma mięsa tylko mączka drobiowa. A wcześniej jest podana kukurydza. Czyli najwięcej jest tam kukurydzy, bo podaje się składniki w kolejności od tego, którego jest najwięcej. I nawet ktoś w komentarzu napisał, że fajna, kot po niej nie przytył, tylko oprócz tego trzeba dawać mięsko czasem, bo to go nie ma. Tak czy siak kotu i tak nie smakuje (a nie jest wybredny).

2. Josera Culinesse http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/josera/59117
i
3. Josera Catelux http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/josera/290440
karmy 2. i 3. smakowały kotu. Po tym jak przez całą noc miał w misce Hill's i go nie tknął, to jak mu dałam po 5 chrupek obu Joserów, to wciął je od razu i ze smakiem Przy Joserach nie ma wzmianki o tym, że są dla kastratów, ale domyślam się, że ważny z opisu jest ten fragment:
"Kontrola pH: konkretny dobór składników, który zapewnia optymalny stosunek wapnia i fosforu, i zredukowaną zawartość magnezu. Optymalna wartość pH w drogach moczowych przeciwdziała powstawaniu kamieni moczowych"
Więc rozumiem, że dostałam te próbki, bo właśnie liczą się te składniki mineralne dotyczące dróg moczowych, a nie tylko mała ilość tłuszczu. Przy czym już lepsza chyba Culinesse skoro ma 6,5% mniej tłuszczu... chociaż z drugiej strony znów ma "sproszkowane mięsa (min. 18%)", a Catelux ma normalnego kurczaka (18%) i kaczkę (6%)

Wszystkie te karmy mają około 31-32% białka, co przez forumowiczów zostanie źle odebrane, bo tu są polecane karmy z minimum 40% białkiem... no nie?

4. Royal Canin Sterilised 37 http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/royal_canin/sterilised/47487
Kotek jeszcze jej nie próbował, nie chcę mu mieszać 4 karm, żeby nie dostał rewolucji, ale czytałam, że royale smakują bardzo prawie wszystkim (bo podobno mają jakieś wzmacniacze smaku...? co wydaje mi się troche niefajne).
Podoba mi się opis, w skrócie: mniej tłuszczu, mniej węglowodanów, kontrola ph moczu (czyli jest wapń i fosfor, a prawie w ogóle nie ma magnezu) i białka ma 37% (więcej niż inne).
Skład: "suszone białko drobiowe" - nie wiem ile tego jest i czy mogę to traktować jako mięso? chyba nie

W sumie nie wiem, czemu się tak uparłam na to mięso - wydawało mi się, że wtedy jest lepsze dla kota... Ale właściwie koty nie jedzą dla przyjemności tylko dla przeżycia - więc chyba trzeba zwracać większą uwagę na te wartości typu białko, tłuszcz i minerały a nie zawartość mięsa?

I wracam myślami jeszcze do Optimanova Sterilised http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/optima_kot/453018
Też 37% białka, ma wapń i fosfor, też mniej węglowodanów "bez pszenicy" i pare innych dodatków (l-karnityna, kwasy omega) i duuuużo mięsa.
Tylko szkoda, że nie ma jeszcze opinii a paczki po 2kg są chwilowo niedostępne.

P.S. Na stronie zooplus włoskiej ma 7 komentarzy 5-gwiazdkowych i 1 komentarz 4-gwiazdkowy,
na stronie zooplus hiszpańskiej ma 3 komentarze 5-gwiazdkowe i 1 komentarz 4-gwiazdkowy,
a na stronie zooplus francuskiej ma 4 komentarze 5-gwiazdkowe, 2 komentarze 4-gwiazdkowe i po 1 komentarzu 3, 2 i 1 - gwiazdkowym
Niestety nie znam tych języków, więc nie wiem, co tam jest napisane ;x

Czekam na jakieś rady i opinie

[PumaIM]

Kot po sterylizacji nie zmienia nagle zapotrzebowania na składniki karmy. Jedyne, co się u niego zmienia, to poziom hormonów, a i to nie od razu tylko stopniowo. Karmę trzeba dopasowywać pod kątem wieku (dopóki rośnie, musi jeść tyle ile chce), aktywności i stanu zdrowia. Trzeba pilnować, żeby się nie przejadał (jeśli już jest dorosły i trochę leniuszek) - wtedy nie utyje (o ile karma nie będzie naćkana zbożami), no i żeby zużywał dostateczną ilość wody (szczególnie jeśli jada suchą karmę) - żeby się nie pojawiły problemy w układem moczowym. Składu karmy pod kątem witamin i minerałów trzeba pilnować niezależnie od wieku kota i czy wysterylizowany czy nie - czytać etykiety, a jeśli mętnie sformułowane, to szukać w necie.

Owszem, karmy dla sterylizowanych nie są tworzone przez przypadek i zajmują się ich składem "wykwalifikowane osoby". Tyle że celem ich tworzenia (i kwalifikacje tych osób są na to ukierunkowane) nie jest dobrostan kotów, a lepsza sprzedaż przy niższych kosztach produkcji. Łatwiej wmówić opiekunowi potrzebę zmiany karmy, kiedy zachodzi tak gwałtowna zmiana w życiu kota jak sterylizacja - a jeśli się nie pilnuje składu karm, to się przeocza, że te "po sterylizacji" na ogół mają mniej tłuszczu, ale za to więcej węglowodanów.

Uwaga o tym, że "nie warto zbytnio oszczędzać na karmie, gdyż potem wyda się to na weterynarza" oraz że lepiej podawać karmy ze średniej i wyższej półki jest ze wszech miar słuszna - pytanie tylko, co pani wet uważa za "z wyższej półki".

"Upierać się na mięso" jak najbardziej należy, bo to podstawowy pokarm kota, stuprocentowego drapieżcy. Tłuszczu też powinien dostawać odpowiednią ilość, bo przetwarza go głównie na energię (a nie na sadło na boczkach, jak nam wmawiają, bo ono się bierze albo z przekarmiania, albo z braku ruchu, a najczęściej z węglowodanów w karmie).

[czerwien]

Dzięki PumaIM !

Na pewno wezmę sobie do serca to: "dopóki rośnie, musi jeść tyle ile chce" - w końcu kocurek ma 5 miesięcy.
Dla weterynarz wyższa półka to był np. Hill's i Royal, a średnia to Josery.

Tak się jeszcze zastanawiam, że skoro kotek rośnie, to karma która utrzymuje wagę (czyli z niską zawartością tłuszczu) nie jest za dobra, bo kot powinien zwiększać wagę jeszcze przez 6 miesięcy - aż do dorosłości?
Wracam do punktu wyjścia...!

Czyli potrzebuję karmę, która
- ma mięso,
- ma fosfor i wapń i mało magnezu ("dba" o układ moczowy),
- mało węglowodanów,
- ma min. 37% białka,
- kosztuję max. 35zł / kg przy dostępnych opakowaniach 1 - 2,5kg

To pozostaje mi na razie np. Applaws Kitten ?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/kot_applaws/kitten_applaws/136782
Polecana wcześniej, ma mięso, białko, fosfor i wapń... dedykowana dla kociąt, chyba, póki kot rośnie, może być?
A jak będzie miał roczek, to zacznę kupować dla wysterylizowanych. Chociaż składy się nie różnią jakoś bardzo... mają mniej białka i mniej tłuszczu.

[gatiko]

na stronie zooplus hiszpańskiej ma 3 komentarze 5-gwiazdkowe i 1 komentarz 4-gwiazdkowy,

Czekam na jakieś rady i opinie

"La única pega que le veo es que lleva maíz y gluten de maíz. Lo he confirmado directamente con el fabricante VISAN pues pensaba que podía ser un error en la descripción de la composición, pero no es así"

Minusem jest kukurydza i gluten kukurydziany. Sprawdzałam to u producenta. Myslałam,że to pomyłka w opisie (stąd bezpośredni kontakt z prod), ale okazało się,że pomyłki jednak nie było.

[anuuuusia]

Odnośnie mokrych karm - nie jest właśnie odwrotnie?
Lepiej saszetkę gorszej, ale codziennie niż "wypasioną" od czasu do czasu?

Moim skromnym zdaniem, aby zadbać o drogi moczowe, nerki itd. jest odpowiednie ich filtrowanie czyli: im więcej wody i mokrego jedzenia, tym lepiej.
Jestem trochę zafiksowana na tym punkcie i jak słyszę jak moja mama sypie któremuś z moich kociaków chrupki w porze popołudniowej (wtedy, kiedy mają dostawać puszkę), to dostaję białej gorączki, a mama zrypę

[czerwien]

Dzięki gatiko :)
Ciągle "studiuję" karmy, czytam też wcześniejsze wątki forum i:

1. Dobry tekst do przeczytania dotyczący żywienia kotów po sterylizacji http://www.ekozwierzak.fora.pl/zywienie-kotow,88/po-kastracji-sterylizacji-specjalna-karma-do-konca-zycia,18.html (już tu kiedyś był)

2. Kupię dwie próbki po 400g Purizona z kurczakiem (44% białka) oraz Applawsa Kitten (48% białka) i zobaczę, co kotu bardziej podejdzie.
Do tego mięsne puszki GranataPet (dosyć drogie, więc te nie za często) oraz Bozita (opłacalne cenowo, a też mają dużo mięsa).
A Porty 21 Sensible nie chcę, bo nie widzę tam wzmianki o fosforze i wapniu.

3. Co do tematu, który poruszyła anuuuusia

Odnośnie mokrych karm - nie jest właśnie odwrotnie?
Lepiej saszetkę gorszej, ale codziennie niż "wypasioną" od czasu do czasu?

Moim skromnym zdaniem, aby zadbać o drogi moczowe, nerki itd. jest odpowiednie ich filtrowanie czyli: im więcej wody i mokrego jedzenia, tym lepiej.

W sumie też logiczne rozumowanie... Mojej weterynarz pewnie chodziło o to, żeby nie dawać całkiem taniego i śmieciowego jedzenia, gdzie prawie mięsa nie ma.
Aczkolwiek chyba nie "im więcej mokrego jedzenia tym lepiej", bo nie może zabraknąć suchego, twardego pokarmu - żeby kot czyścił w ten sposób zęby.
Ale faktycznie dobre nawodnienie jest bardzo ważne i czytałam na wcześniejszych stronach, że niektórzy dodają wody do mokrego jedzenia, żeby w ten sposób dopoić kota (zaraz spróbuję ten patent).

[*anika*]

Wszystkie te karmy mają około 31-32% białka, co przez forumowiczów zostanie źle odebrane, bo tu są polecane karmy z minimum 40% białkiem... no nie?

Zwróć jeszcze uwagę na to z czego pochodzi te białko, które potem można umieścić w analizie. W Royalu pochodzi z roślin... czyli jest totalnie nieprzyswajalne przez kota.

Karmy dla wysterylizowanych to ściema.

[saphirith1987]

O czyszczeniu zębów suchą karmą... http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=252