Dzięki za kciuki
Jeszcze nic w pęknięciu się nie zrasta - pewnie za wcześnie, ale nie ma żadnych przesunięć i niepokojących rzeczy. Za 4 tyg. kolejna kontrola.
Za to usg pokazało, że neki i wątroba są lepsze niż w dniu zabiegu, tzn. wtedy były powiększone miedniczki w nerkach i naczynia w wątrobie - zapewne z powodu narkozy i innych specyfików podczas zabiegu.
Czyli Nikuśka w pewnym stopniu się zregenerowała
Wygląd Niki został oceniony na b. dobry. Sierść b. ładna. Brzuch miękki. Węzły chłonne niepowiększone.
Dziąsła ładnie się zgoiły i są różowe.
Ciśnienie - w normie. Uff!!!
Waga - potwierdzone
3 kg 
Nikuśka przytyła 100 g
Przyznałam się, że nie karmię Niki nerkowo, ale nie powiedziałam, czym ją żywię

Ale z niecierpliwością czekam na czwartek, aby zrobić badania.
Na moje pytanie:
Jak można odbudować masę mięśniową nerkowego kota, jeśli białko jest zabronione? Dostałam odp.:
No tak jest z nerkowymi kotami... i dziwne miny.
Nie drążyłam tematu. Swoje wiem, choć wiem nie za wiele

Niki wzięta na prześwietlenie trochę walczyła - zapomniała bidula, albo nadal nie jest świadoma, że nie ma zębów, a chciała kąsać

Sporo ostatnio pije, jak wspominałam i podczas usg dr potwierdziła, że pęcherz jest pełny. Niki nie skorzystała z lecznicowej kuwetki.
Nie będę sikać w obcych miejscach:
1) Mam swoją kuwetę.
2) Mam lepszy żwirek, niż jakieś kołki drewniane.
3) Mam swoje przyzwyczajenia.
NikiJak na grzeczną kicię przystało, Nikunia po wejściu do samochodu zrobiła siku, zjadła parę chrupek (nowych!) i popiła wodą, dość sporą ilością.
No nie cudownego mam kociaka?
W podróży była baaardzo grzeczna.