Powszechna Sterylizacja N°2.

Pomoc PS otrzymały koty ze wsi Nowosady oraz Widowo.

N°544 Kotka ze wsi Nowosady:

N°545 Kocur ze wsi Nowosady:

N°546 Kocur ze wsi Nowosady:

N°538 Kotka ze wsi Widowo:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/906 ... d0121.html

N°539 Kotka ze wsi Widowo:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/979 ... 89be5.html

Za zabiegi całej piątki zapłaciliśmy 320 zł.

Pełnym sukcesem zakończyła się akcja pomocy dla kotów staruszki z Odrowąża. Trzecia i ostatnia tura kotów już po zabiegu, poniżej zdjęcia szczęśliwców.

Kotka N°671:

Kotka N°672:

Kocury N°673 i N°674:

kotka N°698 i kocurek N°699:

Kocur N°700:

Fakturę za zabiegi trzeciej tury dzisiaj opłaciłam. Zapłaciłam 500 zł za sterylizację kocic N°671, N°672, N°698 i kastrację kocurów N°673, N°674 , N°699, N°700 ( FV 6/2015 z dnia 25.02.2015 na kwotę 500 zł ).

"Chciałabym baaaaaardzo serdecznie podziękować za sfinansowanie wszystkich zabiegów. Dziękuję w imieniu Pani Ali oraz własnym. Pani Ala jest niezmiernie szczęsliwa, ze zoperowalismy całe jej stadko. A ja sie cieszę, ze dzięki Waszemu wsparciu mogłam jej pomóc.
Dziękujemy również Pani Ani za ufundowanie karmy. Przesyłam jej uściski

"

Misja zakończona! :piwa:

Misja jest możliwa :ok:

Całkiem spore stadko kociaków biegałoby tej wiosny po ul. Jagiellońskiej w Bielsku Podlaskim, ale na szczęście udało nam się ciachnąć poniższe kotki, które tam mieszkają:

Kotka N°551:

Kotka N°552:

Kotka N°553:

Kotka N°655:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/adb ... 8fdd1.html

Koszt czterech zabiegów to 320 zł.

leca dwa przelewy z bazarkow

cessy pisze:leca dwa przelewy z bazarkow

Dziękuję bardzo! :1luvu:

Poniżej kotka N°558 ze wsi Odrynki:

A tak zapakowany dotarł do lecznicy kourek N°559 ze wsi Odrynki. :cry:

Zwierzaku, zwierzaku, jak dobrze, że chociaż zabieg od nas dostaniesz...

Po zabiegu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/672 ... c0312.html

Koszt obu zabiegów to 120 zł.

nie kupuj kota w worku

Worki są super. Jak ktoś nie ma klatki iniekcyjnej, może zrobić zastrzyk przez worek bardzo dzikiemu kotu. Chwalę worki, bo czasem nie ma wyjścia.

Wygląda to nieciekawie, ale jak kot nie widzi, co mu robią, to się może mniej stresować...

Fajnie by było, gdyby trochę więcej powietrza tam wpuścić.

Też się zastanawiał jak z oddychaniem w tym worku... :roll:

W każdym razie kocur dojechał na zabieg cały i zdrowy. I nie on pierwszy przyjechał w worku... I zapewne nie ostatni...

Te worki są takie jakby plecione, pewnie trochę powietrza tam jest. Nie spodziewam się, że w "pewnych środowiskach" ludzie kupią kotu transporter na kilkadziesiąt złotych... co nie znaczy, że wożenie w worku jest fajne...

O ile dobrze widzę na tym zdjęciu, jest to właśnie taki worek z plastikowej plecionki,
więc awaryjnie może zastąpić koci transporter – jest mocny, a powietrze swobodnie przepływa :ok:

Axa76 pisze:Te worki są takie jakby plecione, pewnie trochę powietrza tam jest. Nie spodziewam się, że w "pewnych środowiskach" ludzie kupią kotu transporter na kilkadziesiąt złotych... co nie znaczy, że wożenie w worku jest fajne...

Najczęściej ludzie stosują pudła kartonowe, ale to też chyba zawodne. Bywają też klatki.

O transporterach możemy rzeczywiście zapomnieć... :wink:

Powszechna Sterylizacja N°2.

Kto przegląda forum