Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Aż wstyd się przyznać :oops:

ale dopiero tu dotarłam :oops:

(no ale po raz pierwszy od jakiegoś czasu mogę chwilę posiedzieć przy kompie i ponadrabiać zaległości)

Teraz będę się bawić jak dziecko, chyba już zakręciłam się na dobre.

MB , grunt , ze dotarłaś :ok:

Gosia , baw sie na zdrowie

Wiecie co jednak prawdziwe jest powiedzenie, że " człowiek na starość dziecinnieje"

Dopiero zauważyłaś ? :mrgreen:

Gosiagosia pisze:Wiecie co jednak prawdziwe jest powiedzenie, że " człowiek na starość dziecinnieje"

hahahaa

Dobre

Cześć Basiu

Co dziś porabiają futerka

Masz sporo do opowiedzenia pewnie, ja o dwóch mogę gadać w nieskończoność

Mam . Czasami aż słów brakuje . :roll:

Lara z Lunką sie tłuką . Filek próbuje sie ostrzyć na firance . Zaczepia mu sie pazurek i jest : miiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Odczepcie mnie . I co dzień to samo . :roll:

Majka się ślini , jak sie ją głaska i zaczyna ugniatać . Ugniata , ugniata i się slini :twisted:

Lonia też ugniata puchate . Poduszke , kocyk i mruka . I woła człowieka po obudzeniu . Ślepka jeszcze zaspane a kicia mruczy na całe mieszkanie i woła : a! mryyyyyyyyyyyyy ,a! . Mryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy , a!

Dianka dalej ma swoje zdanie . Ja się ją trzyma a ona nie chce słychac : MRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAUUUUUUUUUUUUUUUUAAAAAAAAAAAAAAAARRRRRRRRRRR !!!!!!!! Tygrys normalnie :twisted:

Czesław chce smaczków . Chce i zrzuca wszystko z ławy :twisted:

barbarados pisze:Dianka dalej ma swoje zdanie . Ja się ją trzyma a ona nie chce słychac : MRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAUUUUUUUUUUUUUUUUAAAAAAAAAAAAAAAARRRRRRRRRRR !!!!!!!! Tygrys normalnie

Tygrys? Kobito, co ty wiesz o tygrysach! Tygrys, trzymany na rękach, puszcza w ruch zęby i pazury, a warkot wydaje półgębkiem (bo gębusia zaciśnięta na rękach trzymającego) :roll:

PS. Czarna pantera nie gryzie, nie drapie, nie warczy, tylko odbija się łapami od trzymającego i tyle ją widzieli :wink:

Diana jest mądra . Ona nie mytego nie gryzie , a kto wie , kiedy ludź mył rece :twisted:

Poza tym , to tygrys oswojony :mrgreen:

No , prawie

barbarados pisze:Musimy się skrzyknac
Kurczę , przyszłam z pracy , zjadłam obiad i ... padłam . Śpiaczki dostałam normalnie No , kurde starośc ?
Koty jedzą , jakby jutro miało jedzenia braknąć , psy też .
Gacucha nie chce przytyć , musze z nią do weta iść . Niby wyniki dobre ale czemu dalej chuda jest ? Apetyt ma , nie wymiotuje , biegunek nie ma . Sadło sie nie odkłada . ja wiem , ze 13,5 roku to jest troche jak na kundelka ale ... martwie się .
Lonia znowu mruczy i sie tarza . Wczoraj miziała sie do ... gruszek
Idę umyć kuwetki .

Basiu jeśli chodzi psicę to raczej normalne w tym wieku, że robi się chuda. Kaja na łepku to ma samą skórę i kości

Moja poprzednia suczka też się robiła chudsza, żyła niecałe 16 lat.

Dziękuję Mireczko . :1luvu:

Gacucha jest w dobrej kondycji . Na trzecie pietro wbiega bez odpoczynku a ja nie :twisted:

ale mnie martwi zwierzak , który nie przypomina kulki

cześć Salem :1luvu:

Moja pierwsza kota żyła 16 lat a na stare lata zrobiła się tak chuda,że jej można było żebra liczyć mimo futra. Wet nawet sugerował raka czy inną zarazę ale taka była jej uroda po prostu. Mnie teraz bardziej martwi zwierzak, który zaczyna przyjmować kształt kulisty mimo,że w diecie się nic nie zmieniło. No hyba,że u Artema to efekt pobytu męża w domu, dokarmiał dokarmiał i się zrobiła grucha nieforemna. Ale i tak bardziej się martwię o Maszę, u niej... Eh, szkoda gadać

Podjadanie najbardziej tuczy :twisted:

A mąż po cichu do pysków pcha :wink:

Lonia ma znowu rujkę :roll:

Chyba do weta polecę po jakąś blokadę . Dobrze , że franca je .

Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Kto przegląda forum