Frania [*]

Mocno trzymamy kciuki za Wszystkich i za wszystko :ok:

Fasolko, jak się czujesz?

Dostałam dziś dwa sms-y:
"Sylwuś zaczął ładnie jeść, tylko jeszcze nie wychodzi z łazienki" i drugi ""Sylwuś szaleje, czuję, że wszystko się ułoży"

A ja się czuję jak zwykle

źle

Fasolka

Fasolko trzymamy łapki i ogonki aby Ci sie poprawilo.
Gucio

Fasoliś, poczuj się troszeczkę lepiej, no ja Cię proszę ślicznie wręcz saniemowicie.
Inka

MalgWroclaw pisze:

Piękne!

Fajnie, ze Sylwuś się adaptuje, kochany kotek!

Fasolinko, a źle - to znaczy jak? Coś cię boli, Malutka? Czy po prostu jesteś smutna? :201461

Sabcia

Fasolinko nie drap się proszę
Mało piszemy ostatnio, ale cieplutko pozdrawiamy i myślimy zawsze

Sabciu, Ciociu bagheera
jestem smutna i mam dziurę, i już dostałam wieczorną tabletkę

a duża mówi, że może będę tak wyglądać zielono, jak ten zielony kot z San Francisco, bo przecież moje lekarstwo jest zielone

Fasolka

Zielone lekarstwo to lek jak najbardziej weterynaryjny, zapakowany w w pojemnik typu spray. Ktoś kompletnie bezmyślnie to wydumał, bo spray straszy zwierzę, a w dodatku lek jest jest bardzo zimny - to wynik właśnie tego, że spray. Jakby nie można było atomizerem rozprowadzać

Miau. Duża przyszła, mało kotów było i duża się zdenerwowała

Fasolka

Najcieplejsze myśli!

Fasol, bądź dzielna!
Ja też łykam lekarstwo (goooorzkie!), Rudy tez łyka (pluje) i Czarna łyka jakies swoje (wrzeszczy!)

Gag

**Adopcje: 12 >>**

Sylwusiowi czasu potrzeba ale odnajdzie się.
A jak malunia znosi "samotność"?

Paskudne takie "dziury". Trzymaj się Kobitko z Dziurką :wink:

MalgWroclaw pisze:[...]Zielone lekarstwo to lek jak najbardziej weterynaryjny, zapakowany w w pojemnik typu spray. Ktoś kompletnie bezmyślnie to wydumał, bo spray straszy zwierzę, a w dodatku lek jest jest bardzo zimny - to wynik właśnie tego, że spray. Jakby nie można było atomizerem rozprowadzać

ja pryskam wacik lub gazik i smaruję
buzole dla Was od nas!
... i mry też!

Pomysł spray bardzo trafiony :evil:

Frania [*]

Kto przegląda forum