FREDZIA szuka domku... ogłoszenie do pobrania str.3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 06, 2005 21:25 FREDZIA szuka domku... ogłoszenie do pobrania str.3

Strasznie zmartwiło mnie to ogłoszenie. Nie chcę oceniać tych ludzi, bo chyba jednak myślą o kotce, skoro proszą o szansę dla niej.... a ja chciałabym tylko móc pomóc tej biednej kocince...

Fredzia 6-letnia kotka wysterylizowana.Kotka jest lagodna,uwielbia glaskanie,i zabawe z dziecmi,czysta kuwetkowa.Z powodu ALERGI dziecka oddam w dobre rece wraz z wyprawka jedzenie na caly rok.Jesli nieznajdzie drugiego domu zostanie uspiona.Prosze daj jej druga szanse...


http://miau.pl/adopcje/zdjecia/zima2005%20119.jpg

Kontakt: Jacek Bienkowski
e-mail: jacek.b@buziaczek.pl
telefon: (22)781-86-67 506-815-551
miasto: Zielonka
województwo: mazowieckie
Ostatnio edytowano Pt mar 18, 2005 22:25 przez LimLim, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie mar 06, 2005 21:31

uspiona? :cry: :cry: :cry:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie mar 06, 2005 21:32

:cry: :cry: :cry:
Biedna Fredzia... Sześć lat z nimi spędziła i nagle "won!"... I co to w ogóle za pomysły z usypianiem zdrowego, przemiłego kota?! :evil:
Obrazek
Muszka & Miszka

eulalia

 
Posty: 510
Od: Czw wrz 23, 2004 11:09
Lokalizacja: Czeladź

Post » Nie mar 06, 2005 21:34

To jest straszne :cry:
Kto mógłby ją przygarnąć?

KiciKici

 
Posty: 220
Od: Czw gru 16, 2004 21:45
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Post » Nie mar 06, 2005 21:35

piekna Fredzia, i biedna zarazem :cry:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2005 21:35

Dlaczego zaraz mordowac zdrowego kota :evil:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie mar 06, 2005 21:40

Wydaje mi się, że to taki chwyt "reklamowy" :evil: . Gdyby napisali, że kot trafi do schroniska, gdy nie znajdzie się ktoś chętny, to juz nie miało by takiego wydżwięku. A tak, jest już wątej na forum i na pewno zaraz znajdą się wspaniali ludzie, którzy kicię wezmą. Grunt to dobry marketing :evil: Przepraszam za sarkazm

Z tego, co wiem, to w Polsce jest zakaz usypiania zdrowych zwierząt

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2005 21:44

Kochani ważne jest tylko to, że kicia szuka domu. Nie ważne dlaczego. Trzeba docenić, że dotychczasowi opiekunowie nie wywalili ją na ulicę, ale dali ogłoszenie....

NIe chcą ją no to trudno. Może znajdziemy narazie tymczasowy domek nim znajdzie się nowy opiekun.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie mar 06, 2005 21:49

saskia pisze:Wydaje mi się, że to taki chwyt "reklamowy" :evil: . Gdyby napisali, że kot trafi do schroniska, gdy nie znajdzie się ktoś chętny, to juz nie miało by takiego wydżwięku. A tak, jest już wątej na forum i na pewno zaraz znajdą się wspaniali ludzie, którzy kicię wezmą. Grunt to dobry marketing :evil: Przepraszam za sarkazm

Z tego, co wiem, to w Polsce jest zakaz usypiania zdrowych zwierząt

Podobno niestety "humanitarna" eutanazja nie jest zabroniona przez prawo. Człowiek który jest właścicielem zwierzęcia niestety może uśpić zdrowe zwierzątko bez konsekwencji prawnych.
Zastanawiam się czy nie napisć do tego faceta, albo nie zadzwonić, ale jestem tak zdenerwowana, że boję się, ze mu tylko nawtykam, a to sytuacji kotki nie poprawi. Co do tego, że tekst o uśpieniu kotki jest chwytem marketingowym, to nie ma dwóch zdań. niemniej jednak uważam, że człowiek, który potrafi oddać kota po tylu latach i który potrafi coś takiego napisać, może być na tyle nieludzki, żeby pozbyc się "kłopotu" w postaci kotki w radykalny sposób. Biedna, biedna Fredzia. Popytam o dom dla niej, ale na nic nie liczę, bo odpowiedzialni znajomi są już zakoceni i nie mają raczej warunków na przyjęcie kolejnego kota.

Izolda

 
Posty: 1793
Od: Czw gru 09, 2004 20:55
Lokalizacja: GrodziskMazowiecki

Post » Nie mar 06, 2005 21:53

Ja myślę, że nie ma sensu ochrzaniać właścicieli Fredzi... To i tak nic nie zmieni, chyba nie chodzi o to, żeby przekonywać ich do zmiany decyzji...
Trzeba szukać kici nowego domu, bo może to wcale nie są żadne "chwyty".. :evil:
Obrazek
Muszka & Miszka

eulalia

 
Posty: 510
Od: Czw wrz 23, 2004 11:09
Lokalizacja: Czeladź

Post » Nie mar 06, 2005 22:02

A ja Wam powiem, co odpisują tacy "właściciele":
- że szukali ale nie znaleźli chętnych wśród znajomych
- że nie chcą oddać kota do schroniska "bo to dla niego powolna śmierć w męczarniach"

Pierwszy argument jest nie do zbicia, zresztą całkiem prawdopodobny. Ja wśród znajomych szukałem "domu zastępczego" dla Kitka - na wszelki wypadek jego wpływu na zatoki mojej córki. Nikt nie chciał kota. Po prostu nikt. Dopiero moi rodzice, mimo że też się bronili jak lwy, jak zobaczyli Kita to zmiękli - a raczej moja Mama, która powiedziała, że jak Tata go nie zechce to Kit będzie mieszkać w jej pokoju - ale nawet Tata mięknie jak mu Kit włazi pod rękę do głaskania (szlag - mnie nie włazi :evil: pewnie dlatego że to ja go kąpię w Imaverolu i czyszczę uszy i zakraplam Oridermylem :wink: ).
Drugi argument: co mają zrobić z kotem TAK NAPRAWDĘ ? Przecież starają się - dali ogłoszenie. Uśpienie to rzeczywiście możliwy "chwyt" ale 90% ogłoszeń o zagubionych psach/kotach zawiera słowa "w trakcie leczenia" - często bez uzasadnienia.... Czemy potępiacie tych ludzi ? Zresztą prawdziwy wet kota nie uśpi tylko zadzwoni do schroniska - nieprawdaż ?
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2005 22:33

jak zapytam,czemu tak po latach ta alergia sie ujawnila,to bede sie czepiac??? ale fakt-niczego to nie zmienia... :ok: za nowy ODPOWIEDZIALNY dom

lubika

 
Posty: 277
Od: Wto lut 08, 2005 23:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 06, 2005 22:42

lubika pisze:jak zapytam,czemu tak po latach ta alergia sie ujawnila,to bede sie czepiac??? ale fakt-niczego to nie zmienia... :ok: za nowy ODPOWIEDZIALNY dom


No może urodziło się im nowe dziecko z alergią...? :roll: Wiecie, jeśli to jest RZECZYWISTY powód oddania kota to jestem to w stanie zrozumieć i współczuję tym ludziom bo serce pewnie im pęka... ale jeśli to tylko wybieg to... :evil: :evil: :evil: Natomiast nic nie zmienia faktu, że napisać bym nie mogła o własnym zwierzaku, że "albo ktoś go weźmie albo go uśpię"... uch... :(
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2005 23:09

kasik30 pisze:Natomiast nic nie zmienia faktu, że napisać bym nie mogła o własnym zwierzaku, że "albo ktoś go weźmie albo go uśpię"... uch... :(


IMO to szantaż emocjonalny na takich osobach jakich pełno na tej grupie - szczególnie wyczulonych na koci los, potrafiących ściągnąć do domu nadprogramowego kota nr 4... Cel uświęca środki.....
Acha - alergia może ujawnić się w dowolnym wieku - proponuję aby ktoś kto się nie zna nie zabierał głosu, zwłaszcza oburzonego na ten temat. Zwykle bywa to splotem niekorzystnych czynników ale bywa... :(

Poza tym, gdzie jest napisane że kotka JEST Z NIMI i Z DZIECKIEM od 6 lat ? Jest napisane że MA 6 lat.....

Możliwość pojawienia się nowego dziecka pomijam jako oczywistą (aczkolwiek chyba nie w tym przypadku - brak wzmianki na ten temat).
Nie sądźcie, bo sami zostaniecie osądzeni ! Zwłaszcza że jako jedyny dowód przedstawia się niejasne podejrzenia.
Ostatnio edytowano Nie mar 06, 2005 23:33 przez rokko, łącznie edytowano 3 razy
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 06, 2005 23:18

rokko pisze:
kasik30 pisze:Natomiast nic nie zmienia faktu, że napisać bym nie mogła o własnym zwierzaku, że "albo ktoś go weźmie albo go uśpię"... uch... :(


IMO to szantaż emocjonalny na takich osobach jakich pełno na tej grupie - szczególnie wyczulonych na koci los, potrafiących ściągnąć do domu nadprogramowego kota nr 4... Cel uświęca środki.....
Acha - alergia może ujawnić się w dowolnym wieku - proponuję aby ktoś kto się nie zna nie zabierał głosu, zwłaszcza oburzonego na ten temat. Zwykle bywa to splotem niekorzystnych czynników ale bywa... :(
Możliwość pojawienia sięnowego dziecka pomijam jako oczywistą (aczkolwiek chyba nie w tym przypadku - brak wzmianki na ten temat).
Nie sądźcie, bo sami zostaniecie osądzeni ! Zwłaszcza że jako jedyny dowód przedstawia się niejasne podejrzenia.


Nikogo nie osądzam Rokko, ale uważam, że napisanie o własnym zwierzaku czegoś takiego jest podłe, nawet jeśli wiemy, że zwierzak nie będzie w stanie tego przeczytać... I napisałam, że jeśli alergia jest prawdziwym powodem to tych ludzi rozumiem bo pewnie sama wybrałabym dobro dziecka, a nie dobro kota... mimo wszystko.
Kciuki trzymam za dobry dom gdzie nikt alergikiem się nie okaże bo kicia jest cudna :)
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości