12 letni kot nowotwór uszu -Abdul[']

Bardzo dziękujemy .
I sama potrzymam :ok:

Ehhhhh czekam z niepokojem do jutra :cry:

Też trzymam kciuki :ok:

niech się biedakowi uda :ok:

niech jeszcze zazna ciepła i dobroci od człowieka :ok:

Późnym wieczorem dzwoni Ewa z info.
Abdul który do tej pory siedział na schodach (piętrowy dom) i trzeba było non stop przekładać na jakieś posłanko ,bo on tylko na zimnym lub nawet w wannie ,odkrył wolny pokój ,taki bez kotów ,wlazł tam ,wskoczył na fotel

z którym zaczął się miziać :wink:

i stwierdził TU będę żył . :!:

Trzymam go więc za słowo :ok:

Mokre oczy mi się zrobiły od rana...

Abdulu :ok:

niech wydarzy się to, co dla Ciebie najlepsze :ok:

Cudowny kotku, wracaj szybko, zdrowy ... Wszyscy trzymamy za Ciebie mocno kciuki.

i ja trzymam mocne :ok:

za Abdulka!

Najmocniejsze :ok:

też dołączam się do kciuków za Abdulka - 3maj się mocno koteczku :ok:

Trzymam i ja z całych sił :ok:

I ja też

I ja trzymam mocne :ok:

dorcia44 pisze:Późnym wieczorem dzwoni Ewa z info.
Abdul który do tej pory siedział na schodach (piętrowy dom) i trzeba było non stop przekładać na jakieś posłanko ,bo on tylko na zimnym lub nawet w wannie ,odkrył wolny pokój ,taki bez kotów ,wlazł tam ,wskoczył na fotel z którym zaczął się miziać i stwierdził TU będę żył .
Trzymam go więc za słowo

To ja też trzymam Abdulka za słowo - pamiętaj o tym kotku, zwłaszcza dziś.

12 letni kot nowotwór uszu -Abdul[']

Kto przegląda forum