Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

aannee99 pisze:Super,że Lolcia ładnie z kuwetki korzysta u nas kupka po sterylce dwa dni po była dopiero, ale wetka mówiła, że tak może być i żeby się nie przejmować czasem i nie panikować Dobrze,że Lolitka w ogóle chce chodzić w tym kaftaniku, no są kotki które naprawdę nie ruszają się jak mają go założonego więc nic tylko się ccieszyć, że nasze dziewczynki ubranko tolerują. Ciekawe czy Lola po kilku dniach zacznie przerabiać kaftanik na sito,tak jak moja Tosia

Aniu czuje ze Lolka tak jak Tosia ubranko przerobi :ryk:

narazie tylko nerwowo sapnie jak chce brzuszek polizac a trafia na kaftanik :ok:

Dokladnie tak, ciesze sie ze wogole probuje w tym kaftaniku chodzic :ok:

w prawdzie wywraca sie czasem na plecy i sztywnieje tak jak pisalas wczesniej, ale pelza ladnie :ok:

i sie zdziwilam trosze widzac Loli brzuszek, w sensie, ze nby taka chudziutka, a pod kaftanikiem taki slodki, tlusciutki brzuszek sie pokazal

Z ta kupka, to slyszalam wlasnie ze czesto po 2 dniach dopiero kotki robia, najwazniesze by biegunki nie bylo :ok:

sistersy25 pisze:

O jejuuuu jeszcze piękniejsza :1luvu:

, w tym kubraczku przecudna

Kochana Malutka i dzielna Lolusia

Ukochałabym Kruszynkę <cmok, cmok>

Klaudia, dziękuję :1luvu:

uciumałam od cioci :piwa:

Lolce kubraczek bardzo pasuje :ok:

Jak ja zobaczyłam po to padlam :ryk:

Mój slodziaczek :1luvu:

Właśnie mi mała z łóżka spadła :evil:

Od paru godzin malentas śpi

W leżonku Rudka, wszędzie kłaczki :ryk:

No właśnie prześlicznie kotkom w tych ubrankach

Lola ma super kaftanik, wygląda tak wesoło i uroczo

A moja Kitusia dostała taki ohydny, wyglądała w nim żałośnie pod takim względem, że mi się serce krajało, że takie cierpienie jej zafundowałam

Schudła do kości, nie nauczyła się chodzić w kubraczku. Miałam taki z cienkiej granatowej szmaty, naprawdę to był bardzo smutny widok. Jak tylko mogłam moją dziewczynkę z tego rozebrać to wyrzuciłam dziadostwo. Ale małż schował to do piwnicy i czasem jak na to natrafi to się śmieje czy pokazać to okropne ubranko Kitusi. Nie pozwalam straszyć Kitusi!

Kasiu a musisz zaglądać na szwy?

No właśnie Klaudia ja się spodziewwałam, że Lolkę ubiorą w taki jednokolorowy, a jak zobaczyłam taką kolorową, z kaftanikiem w koteczki - no takie urocze :ryk:

Kitusia nie chciał chodzić w kaftaniku? Lolka próbuje, tzn nawet całkiem dobrze to wychodzi :ok:

Zaglądałam dzisiaj już do szwów - co mnie zdziwiło jak odwiązałam kaftanik, to Lolka jeszcze nogę do góry podnosiła by jej spowrotem zalożyć :ryk:

A tak się bałam, że jak odwiąże to koniec :evil:

Jednokolorowy szło by znieść, ja miałam taki serio szmaciaty. Kitusia nienawidziła kaftanika, nie nauczyła się w nim chodzić, leżała dużo zwinięta w kuleczkę, płakałam nad nią. I jeszcze ważyła jak piórko. Bo była chuda jak Lolusia, ale schudła do kości. To była dla nas trauma. Ale jak to minęło to wreszcie powolutku doszła do wagi 3,7 kg i to jest jej maksimum

Marysia ma prawie 5 kg

Te kaftaniki może są miłe kotom

A Lolusia nie miała plastra na szwach? Wet kazał Ci zajrzeć?

klaudiafj pisze:Jednokolorowy szło by znieść, ja miałam taki serio szmaciaty. Kitusia nienawidziła kaftanika, nie nauczyła się w nim chodzić, leżała dużo zwinięta w kuleczkę, płakałam nad nią. I jeszcze ważyła jak piórko. Bo była chuda jak Lolusia, ale schudła do kości. To była dla nas trauma. Ale jak to minęło to wreszcie powolutku doszła do wagi 3,7 kg i to jest jej maksimum Marysia ma prawie 5 kg

Te kaftaniki może są miłe kotom A Lolusia nie miała plastra na szwach? Wet kazał Ci zajrzeć?

Nie no niektóre jednokolorowe są naprawdę ładne :ok:

( np Ani Tosia miała) śliczny :piwa:

Ojej biedulka Kitusia była :placz:

Lolcia jest chuda, ma te 2.35 kg, ale czuje że jak będziemy ściągać kaftanik to już powyżej 3 kg będzie taki ma apetyt od wczoraj

Lolka pewnie podobną wagę max osiągnie jak Kitusia też taka drobna dziewczynka będzie :piwa:

Marysia niby ma 5 kg, ale też jest szczuplutka, po prostu wzrostowo jest pewnie większa :piwa:

Nie miałą plastra, zresztą jak zobaczyłam brzuszek to prawie szwów nie było widać

Tylko wałeczki na brzuchu i srebro :ryk:

Wet kazał oglądać codziennie, bo te szwy rozpuszczane całkowicie często uczulają, także trzeba pilnować dokłądnie :ok:

Moja słodka kiciunia . Pokazałam zdjęcia Loli mojemu M. i powiedział 'o siostra naszej Tosi,jak równo pokolorowana' :ok:

aannee99 pisze:Moja słodka kiciunia . Pokazałam zdjęcia Loli mojemu M. i powiedział 'o siostra naszej Tosi,jak równo pokolorowana'

Aniu ja zdjęcia Tosi wszystkim pokazywałam, wszyscy jednoznacznie stwierdzili ze są jak bliźniaczki :ok:

Aha

To pewnie dlatego tamten kot miał uczulenie. Czyli Lola ma rozpuszczalne? Nie no nie rozumiem :mrgreen:

A ten kaftanik nie ociera jej się o rankę jak nie miała plastra?
No Marysia jest szczupła, ale jest co dźwigać. Ma atletyczną budowę jak pantera i nawet dwa razy grubszy ogon niż Kitusia - Kitusia ma taki czarny kabel, a Marysia taki jak u tygryska

Moja obecna wetka też by pewnie miała taki ładny kaftanik, tamten był najtańszy i to było już 6 lat temu chyba. Ta obecna daje nawet kolorowe plastry - po pobieraniu krwi dała taki bandaż w kolorowe czaszki ;p fajnie Kitusia wyglądała :mrgreen:

Mój małżonek zakochany w Twojej Loli, codziennie pyta co u niej :1luvu:

On wszystkie kotki kocha, ale umaszczenie Twojego malucha zachwyca go :1luvu:

klaudiafj pisze:Aha To pewnie dlatego tamten kot miał uczulenie. Czyli Lola ma rozpuszczalne? Nie no nie rozumiem A ten kaftanik nie ociera jej się o rankę jak nie miała plastra?
No Marysia jest szczupła, ale jest co dźwigać. Ma atletyczną budowę jak pantera i nawet dwa razy grubszy ogon niż Kitusia - Kitusia ma taki czarny kabel, a Marysia taki jak u tygryska

Moja obecna wetka też by pewnie miała taki ładny kaftanik, tamten był najtańszy i to było już 6 lat temu chyba. Ta obecna daje nawet kolorowe plastry - po pobieraniu krwi dała taki bandaż w kolorowe czaszki ;p fajnie Kitusia wyglądała

Klaudia ma rozpuszczalne po prostu

Zaglądałam dzisiaj znowyu pod kaftanik i szczerze ja nic tam nie widze

taki jeden dzyndzelek ze szwu wystaje i tyle

jakaś malutka ta ranka :ryk: