Moderator: Estraven
Tyle, że trudno jest pożegnać pyszne czekoladki. Moje koty też bardzo się ucieszyły, jak im nasypałam Orijena w miseczki. Jadły z takim zapałem, aż sama miałam ochotę spróbować, ale się powstrzymałam. lilianaj pisze:Od wczoraj zaświtała nadzieja, że będziemy się spodziewać trzeciego kota. Dziewczynki. Nigdy nie miałam kociej dziewczynki, a baaaaardzo bym chciała mieć. Dzieciaki pełne nadziei wymyślały głośno imię i tż coś zwęszył. I wyraził sprzeciw. Jak go przekonać, że my wszyscy, tzn ja, Julek, Paweł i Zosia CHCEMY tą dziewczynkę i też musi się z naszym chceniem liczyć. Jak przekonać tża, że dam radę finansowo i mała dziewczynka mnie nie zrujnuje? Jakieś propozycje? Zaklęcia? Zioła? Tabletki? Cokolwiek, byleby sposób był skuteczny?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości