» Sob lut 28, 2015 15:03
Re: TYSKIE MRUCZKI XIV-Kacperek, Karolka, Blecki za T.M.:(:(
Info od Justy:
"My już po wizycie u weta, i dziś tez 1.5 godziny czekania, ale do dobrych wetów trzeba swoje odczekać... Bona w nocy podczas poruszania nie płakała z bólu, jadła i/d gastro mokre w 4 maleńkich porcjach i nie zwymiotowała i teraz powinna być na tej bardzo drogiej karmie , najlepiej na mokrej a ona taka droga , ale nie mamy wyjścia ... Dostała dziś serie zastrzyków i w poniedziałek znów, to jest bardzo złożony problem bo i jest chory kręgosłup i przewód pokarmowy, nie wiem co bym zrobiła gdyby nie dr Julia i Michał Mazurowie . Bardzo proszę o pomoc w jej leczeniu ...
Panicznie boje się remontu, tego przewożenie kotów, niektóre będą się bronic , gryźć i drapać tak pewnie będzie z Kika , Prima a najgorzej z Nadia, ona się nie da dotknąć a jak ja złapać ... Potrzebne będą transportery i ręce do pomocy , czy ktoś pomoże, bo mam tylko osobę pewna ze pomoże ..."