Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 26, 2015 9:56 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Dzięki z termostaty, w poniedziałek rozmawiałyśmy, ze trzeba kupić a w środę już są :D
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za naszą pięknotę Ninkę
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5929
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw lut 26, 2015 16:00 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Przypomnę się z aktualizacjami o kotach, szczególnie chorujących, na stronę Kotyliona.
O chorej Nince jest, o Łucji jest. O Adasiu nie ma - czy ma ktoś fotki chorego Adasia?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw lut 26, 2015 16:03 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Sis pisze:Przypomnę się z aktualizacjami o kotach, szczególnie chorujących, na stronę Kotyliona.
O chorej Nince jest, o Łucji jest. O Adasiu nie ma - czy ma ktoś fotki chorego Adasia?


Asia, ale on nie wygląda ino dźwięczy :( gotuje mu się w głowie i świszcze przy oddychaniu, bez dźwięku to prawie nie widać, że coś mu dolega
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 26, 2015 16:13 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Aha, no ale na stronę trza by coś napisać. Czyli co - przeziębienie czy raczej kk?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw lut 26, 2015 20:22 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Tak, wielkie dzięki Joanelle za termostaty!!!:*:* Z dyżuru: Rzeczywiście "byczek" Fernando to rzeczywiście kochany pieszczoch. Dziś długo go miziałam, ślinił się z rozkoszy i wciąż chciał więcej. To bardzo dużyyy kot. Niestety od kilku dni nie robi kupki, siku też prawie w ogóle, dziś miał całkowicie czystą kuwetę. Podałyśmy mu z Agą specjalny syrop ten który Coco wcześniej dostawałyśmy. Miejmy nadzieję że pomoże. Pobawiłam się z kotkami trochę wędką, Teodor sam nie wiedział czy ma biec za myszką czy uciekać, brykał momentami jak kozica:P Rozpiera go energia, mam nadzieję że wkrótce znajdzie dom (zdecydowanie dla niego najlepiej byłby wychodzący). Powiem Wam, że nasza Matyldka cudownie wypiękniała, tak jakby złapała linię i pyszczek jej się wysmuklił. Naprawdę. Rudo bura wciąż się boi człowieka póki co, ale ma apetycik. Cycuś również!! Aż się trząsł tak jadł:) Tajfunek też ma się dobrze, czekam aż tylko koty wyzdrowieją by móc go trochę puścić na ogólny. Franek to rzeczywiście milusiński kociak, Adaś dziś kichał biedaczek, ale cieszę się że już odnalazł się na ogólnym. Dziś dumnie niczym lew leżał na parapecie. A tuż za nim zaczajony Teoś:P Bellunię dziś straszyła Amelka, biedna jest ta koteczka, byleby szybko wyszła z przeziębienia. To chyba wszystko, pozdrawiam!

Paula P.

 
Posty: 123
Od: Nie lis 09, 2014 10:22

Post » Czw lut 26, 2015 20:27 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

dawałyśmy zamiast dostawałyśmy* Boże, piszę jak nienormalna. Sorry za pozostałe błędy i powtórzenia.

Paula P.

 
Posty: 123
Od: Nie lis 09, 2014 10:22

Post » Czw lut 26, 2015 21:24 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Wazonek17 pisze:
pyma pisze:Jeżeli chodzi o zastrzyk dla Tajfuna i było to coś mętnego, to widziałam takie w poniedziałek w koszyczku pod tablicą.

To tą dawkę dostał w poniedziałek i była kolejna na wtorek, która zaginęła w akcji...powinna być w pufie ale tam była tylko sama czysta igła bez strzykawki.


Ten zastrzyk dostał w prawdopodobnie w niedzielę.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw lut 26, 2015 21:29 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Kto teraz jeszcze oprócz Adasia dostaje zastrzyki? Bo jutro mam dyżur, a trochę się zgubiłam?

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt lut 27, 2015 7:05 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Jeśli ktoś mógłby zrobić fotki choremu Adasiowi to napiszę aktualizację.

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 27, 2015 7:37 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

MaPi pisze:Jeśli ktoś mógłby zrobić fotki choremu Adasiowi to napiszę aktualizację.


Ja mogę dzisiaj zrobić.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt lut 27, 2015 7:55 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Pietraszka pisze:
MaPi pisze:Jeśli ktoś mógłby zrobić fotki choremu Adasiowi to napiszę aktualizację.


Ja mogę dzisiaj zrobić.


Będę wdzięczna i z góry dziękuję. To podeślij mi na maila i wieczorem napiszę chorowitkowi Adasiowi aktualizację.

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 27, 2015 8:12 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Pietraszka pisze:Kto teraz jeszcze oprócz Adasia dostaje zastrzyki? Bo jutro mam dyżur, a trochę się zgubiłam?


masz wszystko na tablicy chyba... oprócz Adasia jeszcze tylko Nina i Amelka plus Tajfun swój przeciwból, co jest w pufie tam u niego. Bella dostaje antybiotyk w syropku. Aaaa, i jeszcze Bella musi dostać dziś Zylexis, Aga mówiła, że go przywiezie.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 27, 2015 9:06 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

a ktoś dostaje domięśniowy zastrzyk jeszcze?
Inga, pisałaś wcześniej, ze do dzisiaj wszyscy na antybiotyku, oprócz Adasia. tak?
Bo ja jutro sama, a wiadomo ze wygodniej jak ktoś kota przytrzyma.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 27, 2015 9:07 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

Dziewczyny, bardzo Was przepraszam, ale muszę odwołać swój dyżur we wtorek 3.03. Podjęłam teraz pracę i prosto we wtorek po zajęciach jadę do pracy do 18.30. Marta (mgska), czy mogłabyś może się ze mną zamienić?

Paula P.

 
Posty: 123
Od: Nie lis 09, 2014 10:22

Post » Pt lut 27, 2015 9:14 Re: Kociarnia Kotyliona - dyżury - koty szukają domków

mgska pisze:a ktoś dostaje domięśniowy zastrzyk jeszcze?
Inga, pisałaś wcześniej, ze do dzisiaj wszyscy na antybiotyku, oprócz Adasia. tak?
Bo ja jutro sama, a wiadomo ze wygodniej jak ktoś kota przytrzyma.


spoko, Martuś, żadnych domięśniowych nie ma. Jutro zostaje Ci tylko Adaś do ukłucia, a on jest taki ynteligentyny, że nawet nie zauważa tych zastrzyków. Nie trzeba go ganiać, ani ściskać, leży spokojnie i się nie wyrywa :D

Paula, ja mogę wziąć za Ciebie wtorek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości