


Chłopaczki po badaniach

Kubuś super grzeczny. Wetka go nie poznaje

Ranu łapałam jeszcze mocz przed wyjściem żeby dać próbkę do labwetu. Niestety Tofi wysikał się nad ranem i nie bardzo było co łapać, a wetka go "macała" po brzuszku to był pusty. Popołudniu podwiozłam siuśki i przy okazji wzięłam wyniki krwi.
Tofiś ma bardzo ładne

Kubusiowi kreatynina skoczyła, czekamy jeszcze na siuśki czy nie ma białkomoczu. Możliwe, że to moja wina bo dostawał syropek w takiej samej dawce co Tofi, a jest większy. Muszę o tym jutro powiedzieć wetce bo dziś całkiem wyleciało mi z głowy

Chciałam żeby syrop był bardziej wydajny ale widać nie da rady i dziś dostał dawkę dostosowaną do wagi

Parametry wątroby bliżej normy w dalszym ciągu ma brać hepatiale forte.
Czekamy na jutrzejszy moczyk i zobaczymy co będzie



