Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

Ja musiałam wypuszczać Maciusia na klatkę

Był dozorcą i wciąż chciał kontrolować stan korytarzowy

Ale wpadł w nałóg i zaczął się przetwierać

Och jak za nim tęsknię, bardzo bym chciała go mieć i moje dwie panienki

Dzień dobry Kasiu i Lolinko!

Moje to tylko czasem się prześlizną na korytarz w mieszkaniu, na klatkę schodową nie mają szans, pilnuję. :mrgreen:

aannee99 pisze:Kasiu,czyli rujka znów u Lolci?.Czy po prostu chciałaby wyjść?

Mam nadzieje, ze po prostu chciałaby wyjść

ostatnie wiszenie na drzwiach zwiastowało rujkę, ale teraz myślę że że sterylka się wyrobimy przed

klaudiafj pisze:Ja musiałam wypuszczać Maciusia na klatkę Był dozorcą i wciąż chciał kontrolować stan korytarzowy Ale wpadł w nałóg i zaczął się przetwierać Och jak za nim tęsknię, bardzo bym chciała go mieć i moje dwie panienki

Klaudus Lolka tez często przy drzwiach się kręci, ale boję się wypuszczać nawet na klatkę, bo 4 pietro a schody nie zabezpieczone i mam wrażenie ze Lolka przez jakąś szare się wysunięty i spadnie :roll:

Maciuś, slodziaczek :1luvu:

kalair pisze:Dzień dobry Kasiu i Lolinko!
Moje to tylko czasem się prześlizną na korytarz w mieszkaniu, na klatkę schodową nie mają szans, pilnuję.

Cześć Bożenko :piwa:

Ja moja małpka tez pilnuję, ale nieraz jest szybsza niż ja :ryk:

i musze biegać za nią krzycząc :ryk:

Też mam taką nadzieję Kasiu, żeby to nie była kolejna rujka,niech się Lolka czasem nie wygłupia, prawda?

Aniu ja bym chyba się zastrzeliła :ryk:

Mam nadzieje ze nie zrobi psikusu bo do piątku tylko dwa dni

Jeszcze dwa dni

klaudiafj pisze:Jeszcze dwa dni

Dokładnie, pojutrze juz sterylka , niby juz na dniach, ale Lolka lubi mi taki przekręt robić

póki co po dokładnym oglądzie małpki stwierdzam, że się nie zapowiada na kolejne rujkowanie :ok:

sistersy25 pisze::ryk: Aniu ja bym chyba się zastrzeliła Mam nadzieje ze nie zrobi psikusu bo do piątku tylko dwa dni

Nie zrobi,nie zrobi

Wiem Aniu ze nie zrobi, tzn wierzę jej symptomom :ok:

poza tym jestem bardzo zadowolona z apetytu małej :ok:

zaczynamy przybierać ładnie na wadze :piwa:

Dzień dobry Kasiu

Ledwo wstałam ale jak już jestem na nogach to mam 15 minut do wyjścia to poczytałam sobie co u Was?
Niestety pochłonął mnie remont przedpokoju i nie jestem na bieżąco :placz:

Nie martw się sterylizacja

wszystko będzie dobrze

zanim się obrocisz to już Lola będzie biegać bez kubraczka.na szczęście one szybko zapominają i zaczynają nam ufać

Hej Kasiu

Dobrze,że Lolitce apetyt wrócił :1luvu:

sistersy25 pisze:
kalair pisze:Dzień dobry Kasiu i Lolinko!
Moje to tylko czasem się prześlizną na korytarz w mieszkaniu, na klatkę schodową nie mają szans, pilnuję.

Cześć Bożenko

Ja moja małpka tez pilnuję, ale nieraz jest szybsza niż ja i musze biegać za nią krzycząc

Dobrze że słyszu Twj krzyk..rozpaczliwy zapewne.. :ryk:

Witajcie Kochane!

Hej Kasiu

Trzymam kciuki za jutro

A czy Kubuś już coraz bliżej czy nie widać go?

Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

Kto przegląda forum