No ale na przykład w Turcji to chyba lepiej...
A w ogóle, od tego myślenia o jedzeniu mnie naszło na dziwactwa i zrobię sobie dzisiaj tortille meksykańskie z kurakiem i warzywami

EDIT: uff, autek odpalił. Sam z siebie. Co za ulga.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
A mnie nicanic, obeszlabym sie calkiemBryska4 pisze: (...) Byłoby trochę głupio, pożegnać się na zawsze ze śniegiem.
(...)
Alyaa pisze:A awokado Skarpeciarz lubi? Mój musiał spróbować, bo inaczej by się udusił.... Zjadł ukradziony mi kawałek i się czaił na więcej, więc wnioskuję, że Mu smakowało.
Hańka pisze:Nie dałaś kotku owocka? No wiesz co...
Discordia pisze:A na opozniony dzwiek musisz pogrzebac w ustawieniach swojego programu do odtwarzania, mozna przyspieszyc lub opoznic dzwiek, zaleznie od potrzeby.
Alyaa pisze:Bryska4 pisze:A'propos glosikow - tego kota kocham miloscia wielka, bo jak mam zly humor i go zobacze, to od razu mi sie poprawia![]()
![]()
http://m.youtube.com/watch?v=dWkjq7075rg
Nienawidzę tego dźwięku. Pigo zawsze tak woła, zanim zacznie wymiotować, a mnie się serce kraja, że nijak nie mogę Mu pomóc.
Na szczęście oglądane na youtubie nie ma takich efektów.
sabianka pisze:Alyaa pisze:Bryska4 pisze:A'propos glosikow - tego kota kocham miloscia wielka, bo jak mam zly humor i go zobacze, to od razu mi sie poprawia![]()
![]()
http://m.youtube.com/watch?v=dWkjq7075rg
Nienawidzę tego dźwięku. Pigo zawsze tak woła, zanim zacznie wymiotować, a mnie się serce kraja, że nijak nie mogę Mu pomóc.
Na szczęście oglądane na youtubie nie ma takich efektów.
Matko, mój Ryszard też się tak przed rzyganiem drze, ale całe życie byłam przekonana, że to tylko on tak ma, nie podejrzewałam, że to może być "typowe" również dla innych kotów, żaden z moich dotychczasowych tak nie miał![]()
Zawsze na ten dźwięk zrywam się na równe nogi żeby go na gołą podłogę przenieść bo jak mam w domu dwa dywaniki na krzyż to cholernik musi się zawsze zrzygać na któryś dywanik tudzież na łóżko, fotel, kanapę.
Yoko odkąd ją mam przez pięć lat z wąsem rzygała trzy razy, z czego dwa do kuwety, ten jeden też leciała ale nie zdążyła.
A tak w ogóle to sobie taka przycupnięta tu podczytuję po cichutku i nieśmiało
sabianka pisze:Alyaa pisze:Bryska4 pisze:A'propos glosikow - tego kota kocham miloscia wielka, bo jak mam zly humor i go zobacze, to od razu mi sie poprawia![]()
![]()
http://m.youtube.com/watch?v=dWkjq7075rg
Nienawidzę tego dźwięku. Pigo zawsze tak woła, zanim zacznie wymiotować, a mnie się serce kraja, że nijak nie mogę Mu pomóc.
Na szczęście oglądane na youtubie nie ma takich efektów.
Matko, mój Ryszard też się tak przed rzyganiem drze, ale całe życie byłam przekonana, że to tylko on tak ma, nie podejrzewałam, że to może być "typowe" również dla innych kotów, żaden z moich dotychczasowych tak nie miał![]()
Zawsze na ten dźwięk zrywam się na równe nogi żeby go na gołą podłogę przenieść bo jak mam w domu dwa dywaniki na krzyż to cholernik musi się zawsze zrzygać na któryś dywanik tudzież na łóżko, fotel, kanapę.
Yoko odkąd ją mam przez pięć lat z wąsem rzygała trzy razy, z czego dwa do kuwety, ten jeden też leciała ale nie zdążyła.
A tak w ogóle to sobie taka przycupnięta tu podczytuję po cichutku i nieśmiało
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 3 gości