Też widziałam Idę i też w sumie taki sobie - zbiera nagrody za to, że nie można mu nic zarzucić, że jest czarno-biały i ma fotograficzne, artystyczne ujęcia - ot i cała filozofia, tak czytałam

Co do Greja to po prostu nie można powiedzieć, że to nie jest dobry film, bo jest. Książka jest tak prosto pisana, że to aż razi, a w filmie tego nie ma i jest widowiskowy

Nie można mu nic zarzucić, bo co? Jeszcze nikt nie zargumentował zarzutów - wyżej CatAngel pisze, że ktoś powiedział, że Grej nie miał szarych oczu. Nawet nie zauważyłam. Ważne, że super zagrał. Do głównej aktorki też mieli pretensje o włosy, ale przecież to są pojęcia względne i rzeczy nieistotne. Film był długi, nie wszystkie szczegóły się w nim zawarły, ale jakby miały to byłby jeszcze dłuższy. Sceny erotyczne wyważone, to nie żaden pornol. Dla mnie był doskonałą ekranizacją i pokazał mi więcej niż mogłam sobie wyobrazić np. pokój zabaw

Nawet podobał mi się bardziej niż książka, którą oceniam średnio. Historia dobra, ale napisane po uczniowsku
