Tygrysia również już nie pamięta że miała wczoraj operację , wymyła się, zjadła saszetkę Renala i poprawiła gourmetem.
Malusia, którą nazywam Stefcią sama się podstawia do głaskania, również ma dobry apetyt i już chyba stres jej odpuszcza.
Zrobiłyśmy dziś małe zakupy dla kotów, Bajka dostanie krytą kuwetę a pozostałe koty transportery. Do weta wożę je w moich własnych, bo w ich domu jest tylko 1 z dobrym zamknięciem.
Pchełka nadal się boi
